Na wieczne potępienie recenzja

Powieści pani Małgorzaty Rogali mają niepowtarzalny, kameralny klimat, nawet jeśli akcja toczy się w stolicy. " Na wieczne potępienie "należy do tej grupy, a zdarzenia kryminalne mają miejsce w Pełni, niewielkim miasteczku, w okolicy Grudziądza.

Do podkomisarz Moniki Gniewosz, zgłasza się teściowa, informując, że jej synowa zaginęła. Bardzo szybko okazuje się, że kobieta została zamordowana, a jej ciało, po wcześniejszym upozowaniu, zostało porzucone w lesie. Denatka, kilka dni wcześniej wracała pociągiem z Gdyni. W wagonie, w którym jechała doszło do morderstwa współtowarzyszki podróży. W tym samym pociągu jechało kilku mieszkańców miasteczka, którzy również w jakiś sposób łączą się z obydwoma morderstwami. Jednak obie ofiary nic nie łączy, a wkrótce w sąsiedztwie dochodzi do kolejnych zbrodni. Śledczy podejrzewają, że mają do czynienia z seryjnym mordercą. Jeśli mają rację, to czas ma kluczowe znaczenie. Podejrzanych jest kilku i każdy z nich świetnie pasuje i miał powody, aby dokonać tych zbrodni.

Kryminalna zagadka była tak ciekawa, że wciągnęła mnie w świat zbrodni i niczym rasowy detektyw, wraz z grupą dochodzeniową, poszukiwałam zwyrodnialca. Miałam swój typ i się nie pomyliłam. Muszę przyznać, że zagadka nie jest trudna i wystarczy czytać ze zrozumieniem, aby odkryć kto i dlaczego popełnił te wszystkie zbrodnie.

Ciekawe fragmenty powieści stanowią krótkie rozważania mordercy, które podparte cytatami z Pisma Świętego, dają jasno do zrozumienia, czym kieruje się zbrodniarz.

Akcja książki przypada na okres przedświąteczny i choć autorka starała się wprowadzić odpowiedni klimat, to jednak strona obyczajowa wypadła słabo.

W książce poruszony jest jeszcze jeden temat, a mianowicie zachowania z podtekstem seksualnym, gdzie wykorzystanymi ofiarami są nieletnie dziewczyny.

Pani Małgorzata Rogala jest znana z tego, że obok przodującego wątku kryminalnego, wprowadza również istotne tematy społeczne i zapoznaje nas z prywatnym życiem bohaterów, nie rozbudowując ich nadmiernie, aby nie zdominowały fabuły.

Ja chętnie sięgam po książki autorki, dlatego zachęcam Was do przeczytania, nie tylko tej, ale i innych powieści.