Kompozytor muzyki do reklam, Gideon Lake wprowadza się do apartamentu w nowojorskiej Greenwich Village i od razu zakochuje się w swojej sąsiadce, Kate Solway. Mimo tego, że dziewczyna jest mężatką, ulega namiętności i razem z Gideonem zostają kochankami. Ukrywając się przed jej mężem, Victorem, wyruszają w podróż do Europy. Okazuje się jednak, że kobieta skrywa przerażającą tajemnicę, a bohater zostaje wciągnięty w tajemnicze wydarzenia. Kluczem do rozwiązania zagadki okaże się ogromna wrażliwość Gideona, jego miłość do Kate, a także brutalne zbrodnie, które dzieją się na oczach głównego bohatera.
U Mastertona "ghost story" to rzadkość i egzotyka. W prawdzie w jego powieściach pojawiały się jak dotąd całe rzesze istot niematerialnych, ale zawsze były napędzane mocą złowrogiego demona. Tym razem jest inaczej. Autor zabiera nas w klimatyczną i tajemniczą podróż po Sztokholmie, Londynie i Wenecji - miejscach tych spędził sporą część swojego życia, co pozwoliło mu oddać ich magię. Wraz z bohaterem czujemy się samotni, bezradni i opuszczeni, a wydarzenia, które dzieją się na naszych oczach, możemy jedynie bez słowa akceptować.
Nie znajdziemy tu krwawej masakry, seks jest wysublimowany i delikatny. Jest to dojrzała, kameralna i dramatyczna historia, nie wypełniona charakterystycznymi dla tamtego okresu twórczości Mastertona fajerwerkami.
Książką tą Brytyjczyk udowadnia, że jest wszechstronnym autorem, trafiającym do szerokiego grona odbiorców.