Behawiorysta recenzja

Mróz pęknięty

Autor: @Bartlox ·1 minuta
2021-07-31
Skomentuj
2 Polubienia
Ta powieść jest pęknięta. Jest bardzo udana jako taka, jednocześnie nieudana we wszystkich możliwych szczegółach. Jest bardzo dobra co do zasady, a jednocześnie zła wszędzie tam, gdzie jest choćby trochę miejsca na wyjątek.

Udała się lepiej niż bardzo dobrze sama historia. Wciąga, naprawdę wciąga. Naprawdę jesteśmy ciekawi rozwoju wypadków, naprawdę jesteśmy zaskakiwani, naprawdę czytając to mamy wrażenie, że obcujemy z czymś niezwykle dobrym. Pewnie nawet długo po wszystkim pamięta się tę historię. No, przynajmniej jakieś jej elementy, jakieś założenia, które Najpłodniejszy miał podczas pisania tej książki.

Ale:
- język, styl w jakim to jest napisane, jest co najwyżej poprawny, nie zachęca do lektury, miejscami wręcz męczy. Trochę to dziwne u lubiącego przecież szarżować Mroza, potencjalnie można by nawet uznać to za sui generis zaletę "Behawiorysty" ("O, patrzcie, tu Remek nie szarżuje, to powieść jest inna"), ale jakoś to w ten sposób nie działa. Autor unika tu fajerwerków i to niby jest plusem, ale można pisać sprawnie i równo. W tej powieści tego nie znajdziemy.
- postacie są płaskie. W istocie: napisane kilkoma słowami. W szczególności dramatycznie brakuje jakichś ciekawych osób w tle akcji. To się przecież często udawało u Najpłodniejszego (pamiętacie kanibala z Czarnego Łabędzia?), to mamy pustynię i posuchę. Co więcej sam antagonista nie pozostaje specjalnie w pamięci, ewidentnie wbrew zamierzeniom autora.
- zakończenie, rozwiązanie zagadki - katastrofalnie słabe w każdym wymiarze. Porażająco słabe wręcz. Dlaczego to tak musiało być, dlaczego zachował się tak głupio? Cóż...
- Niezgodność z polskim prawem. Ewidentna, u nas istnieje coś takiego jak niekontratypowy stan wyższej konieczności, w tej książce nie istnieje. Autor jest przecież prawnikiem, i co, poświęcił tak ważną sprawę?
- miejsc akcji nie czuje się w ogóle. Opole, rodzinne miasto autora w końcu, nie istnieje jako bohater opowieści, nie czujemy budynków, ulic, niczego.

Ale mimo to polecam. Dla tej głównej "udalności" rzeczonej powieści.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Behawiorysta
5 wydań
Behawiorysta
Remigiusz Mróz
7.7/10
Cykl: Gerard Edling, tom 1
Seria: Mroczna strona

Zamachowiec zajmuje przedszkole, grożąc, że zabije wychowawców i dzieci. Policja jest bezsilna, a mężczyzna nie przedstawia żadnych żądań. Nikt nie wie, dlaczego wziął zakładników, ani co zamierza osi...

Komentarze
Behawiorysta
5 wydań
Behawiorysta
Remigiusz Mróz
7.7/10
Cykl: Gerard Edling, tom 1
Seria: Mroczna strona
Zamachowiec zajmuje przedszkole, grożąc, że zabije wychowawców i dzieci. Policja jest bezsilna, a mężczyzna nie przedstawia żadnych żądań. Nikt nie wie, dlaczego wziął zakładników, ani co zamierza osi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo długo zwlekałam z lekturą "Behawiorysty", który wedle wielu opinii miał być najlepszą pozycją w literackim dorobku Remigiusza Mroza. Bałam się trochę, że rzeczywistość brutalnie zderzy się z t...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

No i tak to jest, jak się wejdzie w fabułę od zakrystii, czyli od serialu… Skusiłam się na obejrzenie serialu, w trakcie którego padły znamienne słowa mojego męża, który powieść „Behawiorysta” łyknął...

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @Bartlox

Mrok
Niezbornie, niezgrabnie, na siłę

„Jego powieści to właściwie tylko dialogi” – takie oto zdanie zdarzało mi się raz czy dwa słyszeć lub czytać, gdy ktoś chciał skrytykować twórczość któregoś z najlepiej ...

Recenzja książki Mrok
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umiejętności przedstawiania wydarzeń

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego faceta, nic nie dowiedziawszy się o jego dzieciństwie...

Recenzja książki Zygmunt III Waza

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl