Zakochałam się w historiach tworzonych przez Magdalenę Zimniak po przeczytaniu książki Gra poza prawem, świetnego thrillera psychologicznego z elementami kryminału, w którym porusza wiele ważnych problemów z miejscem osób niepełnosprawnych w społeczeństwie na czele, własnych kompleksach i relacjach z najbliższymi. Poprzednia książka Magdaleny Zimniak – Piwnica, też mi się bardzo podobała, bo jest to powieść, o której nie da się zapomnieć i nie tylko z powodu występujących tu zjawisk paranormalnych, czy tajemnic z przeszłości, ale głównie z powodu oryginalnej fabuły, bo jest to świetnie napisana powieść psychologiczna na tle wydarzeń historycznych.
Kolejna książka autorki to Nasza prywatna gra. Świetnie napisany thriller, który zmusza do refleksji z doskonale skonstruowaną fabułą, nieprzewidywalny i pełen tajemnic. Jestem pewna, że podobnie, jak poprzednie historie napisane przez Magdalenę Zimniak, długo zostanie w mojej pamięci.
Bianka wciąż żyje w cieniu samobójczej śmierci matki, bo nigdy nie dowiedziała się, co pchnęło ją do tego kroku. Uwielbia swoją pracę lektorki w szkole językowej, ale w oczach męża to jest kiepskie zajęcie, nieprzynoszące dla rodziny odpowiedniej gratyfikacji pieniężnej. Niesnaski o pracę powodują, że Bianka czuje, iż jej małżeństwo dryfuje w niebezpiecznym kierunku. Nie mają dzieci, wspólnych pasji i nie wiele już ich łączy.
Wiedziona impulsem pewnego dnia wybiera się sama na grób matki do Nasielska, żeby w ciszy zrozumieć i poczuć, dlaczego jej matka popełniła samobójstwo. Przy okazji odwiedza swój stary dom rodzinny, w którym teraz mieszka matka jej dawnego chłopaka. Niestety nie otrzymuje odpowiedzi na swoje pytania i ta wizyta niewiele jej pomaga ani rozmowa ze znajomą lekarką. Pytani o matkę, kręcą i nie mogą lub nie chcą udzielić jej odpowiedzi.
Po powrocie z Nasielska następnego dnia Bianka wychodzi do pracy jak zwykle, ale z niej nie wraca. Zaniepokojeni mąż i ojciec zgłaszają jej zaginięcie na policję. Bianka budzi się w piwnicy z więzami na rękach i nogach, przywiązana do stołu. Jeszcze się łudzi, że to tylko kolejny koszmarny sen, z którego się obudzi. Gdy uświadamia sobie, że jest uwięziona, w jej głowie zaczynają się rodzić pytania. Kto ją porwał, dlaczego tu ją więzi? Czyżby miało to jakiś związek z jej wizytą w Nasielsku? Rzucone przez porywacza zdanie o prywatnej grze, mrozi kobiecie krew w żyłach, bo nie wiele osób z jej otoczenia o tym wie. Blanka zaczyna snuć domysły kim naprawdę jest osoba, która ją porwała.
Blanka, siedząc uwięziona w piwnicy, nie znając tożsamości porywacza ukrywającego się za dziwnym przebraniem, powoli układa w głowie wspomnienia, które wcześniej wypierała. Z jej wspomnień powoli wyłania się obraz niezrównoważonej psychicznie matki, która wpadała w szał i bez powodu się awanturowała. O ile wcześniej całą złość skupiała na swoim mężu, to gdy dziewczynka zaczęła dorastać, ta niezdrowa obsesja matki zaczęła również dotyczyć jej.
Emil zastanawia się, czy żona została porwana, czy postanowiła sama zniknąć, tym bardziej że kiedyś miało miejsce podobne zdarzenie z jej udziałem. Zaczyna prowadzić własne dochodzenie, ale im więcej faktów odkrywa z przeszłości Blanki, tym bardziej stwierdza, że nie wiele o niej wie. Stefan były policjant, jest przerażony zaginięciem córki, ale jednocześnie okazuje się, jak wiele ma do ukrycia. Panicznie boi się, że cała prawda wyjdzie na jaw. Obaj mężczyźni pomagają sobie w poszukiwaniach Blanki, ale nie przeszkadza im to we wzajemnym podejrzewaniu się o udział w jej porwaniu.
Nasielsk, to mała miejscowość, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą, to jednak niektórym z mieszkańców udaje się zataić swoje tajemnice. Autorka umiejętnie zaciemnia obraz, nie pozwala na odkrycie prawdy aż do końca i skutecznie miesza w głowie. Przeplata wspomnienia z codziennością, co z jednej strony tworzyło pełniejszą perspektywę relacji pomiędzy bohaterami, a z drugiej ciągle podawało w wątpliwość każdy wysnuty wcześniej wniosek. Gdy wydawało się, że zaczyna być wszystko jasne, następował nagły zwrot akcji i pojawiały się kolejne pytania.
Nasza prywatna gra to świetny thriller na bardzo wysokim poziomie, wspaniale napisany, wciągający, nieodkładalny. Krótkie rozdziały powodują, że przez fabułę książki mknie się z zawrotną prędkością, a przerzucana od jednej postaci do drugiej narracja, przypominała zgrany bieg w sztafecie. Z każdym przekazaniem pałeczki na jaw wychodzą kolejne, ciemne tajemnice bohaterów. Każde z nich ma swoją chwilę prawdy, ale te ich rozważania, wcale do tej prawdy nie przybliżają, a wprost przeciwnie jeszcze bardziej zaciemniają obraz, bo każde z nich ma coś na sumieniu. Gdy zostaje zamordowana Cecylia żona byłego chłopaka Blanki, sprawy jeszcze bardziej się komplikują. Magdalena Zimniak zaprezentowała rotmistrzowo świata w konstruowaniu intrygi. Wszyscy wydawali się podejrzani, każdy z nich miał coś do ukrycia, każdy miał coś na sumieniu i mógł być sprawcą porwania Blanki. Rodzinne tajemnice ukryte w zakamarkach pamięci niczym w mrocznej i dusznej piwnicy. Nasza prywatna gra to niesamowita układanka, w której nic nie jest oczywiste, nawet wtedy, gdy wydaje się, że kolejny element trafił we właściwe miejsce. Każdy fragment tego mrocznego obrazu kryje złe emocje, strach, obłęd, trudne relacje rodzinne, osobowość borderline, depresja poporodowa, brak akceptacji i zrozumienia. Niejednoznaczne relacje sąsiedzkie, podejrzenia, nieufność, niesłuszne oskarżenia i na koniec zaskakujący finał.
Autorka, jak zawsze prezentuje nie tylko wspaniały warsztat pisarski, ale pokazuje, że nie boi się poruszać trudnych tematów, a teraz nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kolejną książkę.
Koszmar się zaczyna, a skrywane tajemnice wychodzą na wierzch… Bianka odwiedza rodzinny Nasielsk, gdzie rozmawia ze starymi znajomymi i idzie na grób matki. Wieczorem prowadzi zajęcia w warszawski...
Koszmar się zaczyna, a skrywane tajemnice wychodzą na wierzch… Bianka odwiedza rodzinny Nasielsk, gdzie rozmawia ze starymi znajomymi i idzie na grób matki. Wieczorem prowadzi zajęcia w warszawski...
Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż lektury Magdaleny Zimniak nie należą do lekkich, banalnych konstrukcji. Dawno jej ...
Zachwycona najnowszą książka Pani Magdaleny Zimniak "Czarcie lustro" nie mogłam sobie odmówić przyjemności i sięgnąć po poprzednią książkę autorki "Nasza prywatna gra". Tak się składa, że tę książkę ...
@kuklinska.joanna
Pozostałe recenzje @gala26
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲
Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...
𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...