W ciemnym, mrocznym lesie recenzja

,,W ciemnym, mrocznym lesie" to debiut Ruth Ware i zarazem pierwsza książka autorki, po którą sięgnęłam. Jej pozostałe książki są bardzo doceniane przez czytelników, więc z tyłu głowy miałam myśl, że w takim razie, mi też na pewno się spodoba. Owszem, dobrze się przy niej bawiłam, ale końcówka książki, przez swoją przewidywalność zabiła skutecznie budowane napięcie.

Początek książki był troszkę nudnawy, ale to dlatego, że autorka chciała nam przybliżyć bohaterów, ich rozterki i relacje między nimi. Z czasem akcja nabiera tempa, zaczyna się robić coraz mroczniej i bardziej niepokojąco. Czy ktoś jest w domu? Czy ktoś zapomniał zamknąć drzwi? Czyje ślady widziała Nora na zewnątrz?

Umysł głównej bohaterki stale podsuwa jej czarne scenariusze. Niektóre jej zachowania są bardzo dziwne i momentami irracjonalne. Sama jej decyzja o przyjeździe na wieczór panieński Clare wywołuje wiele sprzecznych myśli. Natomiast humor, który się tutaj pojawia, był dobrze wyważony, a postać Niny i jej cięty język, polubiłam od samego początku. Mnożące się tajemnice i pytania powodują stale gęstniejącą, z każdą stroną, atmosferę w Szklanym Domu.

Bardzo ciekawym elementem jest fakt, że główna bohaterka Nora jest autorką kryminałów. Nadaje to klimatu książce i w sytuacjach, kiedy to kobieta zaczyna snuć swoje domysły, jesteśmy w stanie jej uwierzyć, ponieważ wiele mrocznych historii musiała wcześniej wykreować sama.

Budowane przez autorkę napięcie miało doprowadzić do zaskakującego punktu kulminacyjnego, no właśnie, nie do końca tak było. Poznając historię Nory, jej przeszłość, łatwo było mi wysnuć wnioski, jak zakończy się ta historia, a nawet udało mi się przewidzieć, co kierowało mordercą. Niektóre elementy zakończenia wydawały się mało rzeczywiste i dziwne, że aż 10 lat zajęło naszej głównej bohaterce dojście do prawdy o wydarzeniach sprzed lat.

Niemniej jednak, dobrze spędziłam czas z tą historią, lecz po tylu pozytywnych opiniach, chyba będzie to moje małe rozczarowanie. Choć zakończenie uważam za nie najlepsze, to na pewno będę chciała poznać pozostałe książki autorki!