"Najczęściej ranimy tych, którzy są nam najbliżsi".
Marta Reich opowiada o świecie młodych ludzi kiedyś i teraz. Konfrontuje ich marzenia z rzeczywistością po latach. „Każde twoje słowo”, to powieść o młodzieży, która żyje ideałami, buja w obłokach, i chodzi z głową w chmurach. Marzy o karierze, dobrze płatnej pracy w zagranicznej firmie. Myślą, że tylko wyjazd za granicę pozwoli im te marzenia spełnić, a tu w kraju nie oczekują niczego dobrego, a potem następuje zderzenie z rzeczywistością, która nijak ma się do tych wyobrażeń.
Słowa, obietnice, niedomówienia, zawiedzione nadzieje, niespełnione marzenia, wyścig szczurów w korporacji i ogromna miłość, która mimo minionych lat, wciąż jeszcze się tli, nie chce zgasnąć, wystarczy jeden intensywny podmuch wiatru, by rozpaliła się na nowo.
Jacek i Karolina tak bardzo się kochali, mieli wspólne marzenia i plany na przyszłość, ale jednak nie są razem. Minęło długich piętnaście lat i chociaż oboje skrzętnie dbali o to, by się nie spotkać, los zdrajca ponownie skrzyżował ich drogi. Niestety wydarzenia sprzed lat rzucają cień na ich relacje. Tamte zdarzenia tkwią w sercu niby cierń, nie pozwalają o sobie zapomnieć. Jak ponownie zaufać komuś, kto tak zawiódł?
Pierwsza miłość determinuje w jakimś sensie całe przyszłe życie, zwłaszcza wtedy, gdy mimo przysiąg i pięknych słów, okazuje się, że ta druga osoba oczekiwała zupełnie czegoś innego. Historia przedstawiona z perspektywy teraźniejszości, jak i przeszłości. Czytelnik powoli krok po kroku dowiaduje się, co, kto i dlaczego było powodem, że tych dwoje, mimo wyjątkowego uczucia, które ich łączyło, nie są razem. Co ich poróżniło tak bardzo, że nie mogli dojść do porozumienia?
Karolina cierpi, Karolina nie potrafi poukładać sobie życia, porzuciła marzenia i pracuje w korporacji, chociaż bardzo tego nie chciała. Jacek, którego nadzieje na wspólną przyszłość rozsypały się, jak domek z kart zmienił tożsamość i na stałe osiadł w Londynie.
Urazy, domysły, brak porozumienia, słowa, które powiedzieli i te, które stłumili, rozdzieliły ich i nigdy już nie doszli do porozumienia. Słowa mają moc sprawczą. Nie da się cofnąć raz wypowiedzianych snów, które zapadają głęboko w pamięć, zakorzeniając się w zakamarkach serca, by pielęgnowane urazą i żalem wzrastać powoli i któregoś dnia dać o sobie znać.
Kiedy wszyscy zawiodą, ukochany, przyjaciele, trudno utrzymać się na powierzchni? W takich sytuacjach kładkę nad kłopotami najczęściej przerzucają ludzie, których byśmy o to nie podejrzewali, że zdobędą się na bezinteresowną pomoc.
„Każde twoje słowo”, to powieść nie tylko o niedomówieniach i zawiedzionych uczuciach, ale także o nadziei i daniu, sobie drugiej szansy. To powieść o zdradzie, kłamstwach, krzywdzących plotkach, ale co najważniejsze, porusza ważny problem adopcji ze wskazaniem, które społeczeństwo pozornie akceptuje i stwierdza, że słusznie, iż kobieta przekazała dziecko w lepsze ręce i stwarza mu życiowe szanse. Nie zmienia to jednak faktu, że taka kobieta jest stygmatyzowana. Oddała własne dziecko, więc jest zła.
Marta Reich włożyła ogromną pracę, by jej powieść wypadła wiarygodnie, a czytelnik poczuł więź z bohaterami i bardzo chciał, żeby ich ścieżki życia się wyprostowały.
Powieść o życiu, piękna i uniwersalna o budowaniu i rozwijaniu poczucia własnej wartości, nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji z innymii o tym, że "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma".
„Tylko pasja i miłość. Tylko o to warto się bić. Reszta tak naprawdę nie ma znaczenia”.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński
Rok 2017. Karolina ma wspaniałe życie… i przeszłość z najgorszych snów. Z pozoru silna i niezależna, mierzy się z sekretami i traumami, do których trudno przyznać się nawet najbliższym. Kiedy pewnego...
Rok 2017. Karolina ma wspaniałe życie… i przeszłość z najgorszych snów. Z pozoru silna i niezależna, mierzy się z sekretami i traumami, do których trudno przyznać się nawet najbliższym. Kiedy pewnego...
„Każde Twoje słowo” otrzymałam do recenzji dzięki uprzejmości autorki, Marty Reich oraz wydawnictwu Prószyński i S-ka. To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i byłam go bardzo ciekawa, zwła...
"Dlaczego najczęściej ranimy tych, którzy są nam najbliżsi?" Karolina na przestrzeni lat uległa diametralnej zmianie. W 1999 roku była młodą kobietą snującą plany na przyszłość. Widziała siebie jako...
@kami2002polan
Pozostałe recenzje @gala26
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲
Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...
𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...