Często się mówi, że młodość ma swoje prawa, że to najlepszy czas na popełnianie błędów i naukę życia. Ale czy na pewno jest to dobra rada? Zdarza się przecież i tak, że właśnie wybory, których dokonujemy w młodym wieku mogą zaważyć na całym dorosłym życiu i to niekoniecznie w pozytywnym sensie. I właśnie o tym jest ta książka. Cudowna, mocna, dająca wiele do myślenia, przeszywająca do szpiku kości. Pokazująca, że są ludzie i wydarzenia, które odciskają na nas swoje piętno i żaden upływ lat nie jest w stanie tego zmienić. To opowieść o przyjaźni, miłości, samotności, strachu i traumatycznych zdarzeniach, które mają ogromny wpływ na odbieraną rzeczywistość. Zdecydowanie jest to pozycja, której warto poświęcić swój czas!
Karolina ma świetną posadę, wymarzone mieszkanie i figurę nastolatki. Nie ma w swoim życiu żadnych zobowiązań, może żyć tak, jak chce, bowiem w domu nikt na nią nie czeka. Co prawda od kilku miesięcy spotyka się z Piotrem, ale nie jest w stanie zaangażować się w tę znajomość tak, jak powinna. Pomimo upływu lat wciąż okazyjnie dręczą ją koszmary, przypominając o życiu, o którym chciałaby zapomnieć. I choć gdy spojrzy się na nią z boku to można jej wielu rzeczy pozazdrościć, to nikt nie wie jak wielkie i niezagojone blizny nosi w sercu, jak przytłaczające wspomnienia ciągle rozgrywają się w jej głowie. Czy kiedykolwiek będzie w stanie odciąć się od przeszłości, od niepewności co do swojej wartości, która ciągle w niej tkwi i znajdzie w sobie siłę by...