„Jeżeli są oczekiwania, to sto procent nie ma miłości”. – Oskar Wilde
Najnowszy thriller Tess Stimson to opowieść o morderczym trójkącie miłosnym. Obecna żona była żona i mąż, który został zamordowany. Była żona to potwór z piekła rodem, który knuje, manipuluje, jątrzy. Mąż to facet, który kłamie i wykazuje się brakiem zdecydowania oraz obecna żona uosobienie dobroci i wyrozumiałości.
On zamordowany, one obie obecne na miejscu zbrodni. Która winna ? Która zabiła ? Dramatyczny początek niesamowitej historii. Czytelnik nie dostaje wskazówek, kto popełnił zbrodnię, tylko stopniowo poznaje mroczne sekrety obu żon. Każda z kobiet miała motyw, obie go kochały, obie nienawidziły, ale czy jedna z nich aż tak, że zabiła ? Caz zawsze była tą drugą, chociaż mieli dziecko i wzięli ślub, niestety widziała spore zaangażowanie Andrew w pierwszy związek. Zaangażowanie, które spowodowało, że mężczyzna wkręcił się w spiralę nienawiści. Kto zatem nienawidzi go tak bardzo, że był zdolny do morderstwa ? Świetna historia, skupiona przede wszystkim na postaciach. Dwie główne samolubne bohaterki, które jak wydaje się czytelnikowi, że są w stanie podejmować tylko złe decyzje. Zachowują się niedojrzale, jakby były niespełna rozumu, a nie jak dwie dorosłe kobiety, które mają dzieci i gospodarstwo domowe, którymi trzeba się zająć.
Świetnie skonstruowana fabuła. Narracja prowadzona raz z perspektywy Luise, raz z perspektywy Caz. To czytelnik musi zdecydować, której z nich bardziej wierzy. Autorka podsuwała mi każdą możliwą wersję, co chwila zmieniałam zdanie co do sprawcy, a zakończenie to szok w czystej postaci. No może jednak tak nie do końca, bo miałam swój typ i podejrzenia. Dobrze nakreśleni bohaterowie i stopniowe, ostrożnie krok za krokiem odkrywane sekrety, sprawiają, że czytelnik dopiero na końcu poznaje motyw morderstwa. Dlaczego zabójca to zrobił, co nim kierowało ?
Podobała mi się struktura książki. Sposób, w jaki autorka porusza się pomiędzy teraźniejszością a tygodniami poprzedzającymi przyjęcie. Straszna, podła była żona, która próbuje uprzykrzyć życie następnej wspaniałej kobiecie, żonie swego byłego męża. Obecna tak myśli, gdyż dostała taką wersję, a może Andrew oszukuje ją również ? Caz liczyła, że uda jej się przetasować priorytety swemu partnerowi, bo wydaje jej się, że wyszła za mąż za mężczyznę swoich marzeń. Nie rozumie, że wzięła ślub nie tylko z nim, ale także z całą pajęczyną jego powiązań z poprzednią rodziną. Następują próby nacisku, szantażu, walki. Przez długi czas wersje obu żon są sprzeczne, a moja sympatia przenosiła się z jednej na drugą. Każda z kobiet miała swoje motywy, które potencjalnie wskazywały na nie obie, co dodaje smaczku całej opowieści. Dochodzi ciągle do scysji i nieprzyjemnych zdarzeń, które przeradzają się w coś, co przypomina śmiertelną walkę, kiedy obie walczą o odzyskanie lub zatrzymanie Andrew. W miarę rozwoju akcji okazuje się, że sieć zabójców staje się coraz szersza, ponieważ więcej osób miało motyw poza oczywistymi rywalkami. Postacie okłamują nie tylko czytelnika, ale również siebie. Tak bardzo, że wierzą własnym kłamstwom. Świetnym dodatkiem, uzupełniającym intrygę i wspaniałym odwróceniem uwagi były rozdziały z przesłuchaniami policyjnymi. Niewiarygodne zwroty akcji, to niewątpliwie największe atuty tego thrillera. „Była żona”, to ciekawa, mroczna, kręta, uzależniająca lektura. Polecam gorąco. Autorka poruszyła tu problem rodziny patchworkowej, z mnóstwem dramatów. Jest jej historia, jego historia, twoja historia, a prawda gdzieś pośrodku, bo ma nic gorszego od wściekłości wzgardzonej kobiety, a w tej powieści są dwie. „Pamięć jest bardzo niewiarygodnym narratorem ... wszyscy uważamy, że wspomnienia są przechowywane w naszych mózgach tak samo, jak w komputerach. Po zarejestrowaniu dane są przechowywane w celu przechowywania i ewentualnego przywołania. Fakty się nie zmieniają. Ale prawda jest taka, że za każdym razem, gdy coś sobie przypominamy, rekonstruujemy to zdarzenie, ponownie składając je na podstawie śladów w mózgu.”
Za niesamowitą lekturę dziękuję Wydawnictwu Otwarte, dzięki któremu mogłam przeczytać książkę przedpremierowo.
Nie miałam pojęcia, w co się pakuję. Druga żona. Ta następna. Naiwnie liczyłam na coś lepszego. Wystarczy jednak, że Louise strzeli palcami i on do niej biegnie. Równie dobrze mogłoby mnie nie być. K...
Nie miałam pojęcia, w co się pakuję. Druga żona. Ta następna. Naiwnie liczyłam na coś lepszego. Wystarczy jednak, że Louise strzeli palcami i on do niej biegnie. Równie dobrze mogłoby mnie nie być. K...
Lubicie kryminały albo thrillery, a może nigdy ich nie czytacie? Dajcie znać! Rozwód zazwyczaj oznacza koniec związku między małżonkami. Każdy rozchodzi się w swoją stronę by lizać rany albo zac...
Wielu z nas jest w stanie zrobić dla ukochanej osoby bardzo wiele. Ale co jeśli jeśli dwie kobiety kochają tego samego mężczyznę?Co może się wydarzyć?Coż...ktoś na pewno ucierpi...prędzej czy później...
@basia1982r
Pozostałe recenzje @gala26
𝗖𝘇𝘆 𝘁𝗼 𝗷𝗲𝘀𝘁 𝗽𝗿𝗮𝘄𝗱𝗮?
𝐹𝑎𝑘𝑡𝑎𝑚𝑖 𝑡𝑒ż 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑚𝑎𝑛𝑖𝑝𝑢𝑙𝑜𝑤𝑎ć, 𝑛𝑖𝑒𝑘𝑡ó𝑟𝑒 𝑝𝑜𝑚𝑖𝑗𝑎ć, 𝑎 𝑖𝑛𝑛𝑒 𝑛𝑎𝑑𝑚𝑖𝑒𝑟𝑛𝑖𝑒 𝑒𝑘𝑠𝑝𝑜𝑛𝑜𝑤𝑎ć. – cytat z 𝑂𝑠𝑡𝑎𝑡𝑛𝑖𝑒𝑔𝑜 𝑧𝑎𝑑𝑎𝑛𝑖𝑎 Przemysław Kowalewski to autor, którego poprzednie książki z...
Iwona Feldmann to doskonale znana czytelnikom autorka, która mistrzowsko łączy historię z emocjami, tworząc opowieści, które zapadają w pamięć i serce. 𝑅𝑜𝑧𝑑𝑧𝑖𝑒𝑙𝑒𝑛𝑖 to ks...