Książka to trzeci tom cyklu Tajemnicze miasteczko Bootleg Springs i muszę nadrobić pozostałe dwie części a będą kolejne. Takie cykle uwielbiam, gdy można czytać jej samodzielnie i nie odczujemy braku poprzednich, ale mimo to wiem ze warto bo obraz pełniejszy.
Cassidy od dziecka była zauroczona jednym z braci swojej przyjaciółki. W zasadzie razem dorastali bo jak to bywa w małych miasteczkach wszyscy o wszystkich wszystko wiedza. Jednak Bowie złamała serce Cass jednym zdaniem. Zawiedziona wyjechała na studia, po czym wróciła do miasteczka. Tu pracuje jako zastępczyni szeryfa ale chce by ja nie oceniano z perspektywy jej ojca, który jest tu nadal szeryfem. Wszystko się zmienia, gdy w miasteczku zostaje wznowione śledztwo w sprawie zaginięcia Callie. Dowody wskazują na ojca Bowiego. Cassidy jest rozdarta zwłaszcza gdy jej kompetencje zostają podważone. Czy będzie musiała wybierać między przyjaźnią z rodziną Bodin a dobrem śledztwa? Jakie napotka przeszkody? Czy dowody, jakie zdobędzie wniosą coś do śledztwa?
Bowie od lat darzył uczuciem Cassidy. Na początku tłumił w sobie wszystko bo to przyjaciółka jego siostry, znał ja od dziecka i traktową jak drugą siostrę. Gdy to się zmieniło nie umiał tego wyznać. Kiedy zdobył się na odwagę, by jej to wyznać, usłyszał od jej ojca prośbę. Czy Bowie dobrze zrozumiał intencje szeryfa? Po latach wszystko się wyjaśnia ale, czy nie jest za późno? Czy Cassidy darzy go jeszcze tym uczuciem, czy to tylko przyjaźń?
Historia ciekawa, wciągająca, czyta się ja naprawdę z przyjemnością. Polubiłam Cass od pierwszych stron. Głowna bohaterka jest uparta, inteligentna i ma we krwi bycie policjantką. Może dlatego, że jej ojciec od lat jest szeryfem i zna to od każdej strony. Jednak ma coś, co w tym zawodzie jest wazne bezstronność. Wie kiedy musi milczeć jednocześnie jest lojalna wobec własnych zasad. Jednocześnie walczy z uczuciami, które po latach nie zniknęły. Bowie to mężczyzna, który ma w sobie dużo sprzeczności. Ma mocny charakt4er ale czasem robi coś na odwrót niż mówi. Jest lojalny wobec swojej rodziny . Dla nich zrobiłby wszystko. Nie miał łatwego dzieciństwa a mimo to poradził sobie doskonale. Chociaż trochę mi nie pasuje do pełniącego zawodu.
Fabuła świetnie poprowadzona, osobiście uwielbiam gdy w książce mieszają się motywy. Tu mamy romans z wątkiem kryminalny, chociaż może należałoby powiedzieć wątek kryminalny z wątkiem romansu. Zależy kto jak to uzna za odpowiednie bo oba watki doskonale się mieszają. Do tego dodać kilka fajnych bohaterów, zgromadzenia mieszkańców za plecami szeryfa. I ten małomiasteczkowy urok, gdzie nic się nie ukryje. Książka na początku zapowiadał się niepozornie ale potem akcja przerodziła się w coś, co uwielbiam. Do tego mamy sporo zabawnych scenek, pikanterii i emocji. Z przyjemnością sięgnę po poprzednie tomu jak i po następne. Ciekawi, jakie tajemnice kryje małe miasteczko i jej mieszkańcy? Jeśli tak to zapraszam do lektury tej serii. Polecam.