Turbopatriotyzm recenzja

Moja polskość jest polskciejsza

Autor: @KazikLec ·2 minuty
2019-12-29
Skomentuj
4 Polubienia
Może orzeł może, ale że może, to nie znaczy, że powinien – bo jak pokazuje przykład sąsiada, czasem zbyt intensywne wpatrywanie się w orła może sprawić, że nie będzie można z niego zdjąć wzroki by zauważyć, że robi się coś przerażającego. To ja już wolę czuć skrajne zażenowanie przy zerkaniu na jego czekoladową wersję.

To że wolę, nie znaczy, że chcę. „Turbopatriotyzm” to esejowa próba pochylenia się nad współczesnym polskim patriotyzmem, spojrzenia zarówno na tę łagodną (choć potrafiącą być okrutną wobec słabszych) stronę i na tę twardą (choć nieraz okazującą słabość). Książka siłą rzeczy zostawia niedosyt, bo poruszane przez nią tematy zasługują na osobne, obszerne publikacje: interpretacja popkultury, muzealne narracje, zawłaszczanie pojęć, rozproszone inicjatywy na stulecie niepodległości, komercyjność patriotycznych symboli, (nie)amatorskie rekonstrukcje, uwodzicielska siła bezpiecznej, bohaterskiej przeszłości. Autor zresztą nęci obietnicą powrotu do tych wątków w przyszłości. No dobra, rozważa taką możliwość, ale ja biorę go za słowo.

Napiórkowskiego znam ze strony Mitologia Współczesna, więc sięgając po książkę było we mnie jakie-takie wyobrażenie, czego się można spodziewać: spokojnego, podszytego szczerą ciekawością tekstu, w którym nie brakuje błysków humoru. Podobnie jak autor jestem po stronie soft, a bliższe mojemu sercu jest kasowanie biletów i segregowanie śmieci niż wypełnianie garderoby koszulkami z powstańczymi kotwicami. I cieszę się, że ktoś z tego środowiska surowo popatrzył na to, co wyprawiamy (słusznie dostaje się chociażby klasizmowi elitom) i wyraził podziw dla tego, co potrafi zrobić strona przeciwna. Nie jest to jednak samobiczowanie się i składanie hołdów, tylko próba zrozumienia tego, co poszło nie tak. Napiórkowski to uważny badacz, który idzie dalej tam, gdzie pewnie wiele osób się zatrzyma i skwituje całą sprawę śmiechem – jak chociażby przy analizie aquaparkowo-żydowskich teorii spiskowych. Łatwo jest nazwać wszystkich maszerujących w marszu niepodległości agresywnymi naziolami, a przemówienie każdego polityka z przeciwnej stroni sprowadzić do steku bzdur łapiących tylko idiotów – ale przecież nie o to chodzi i niedaleko to prowadzi.

Miało być radośnie, europejsko, czysto i słodko – gdzie się pogubiliśmy w czasie transformacji? Gdzie w dążeniu do świetlanej przyszłości zgubiono pół narodu? A może tak naprawdę nie takiej Polski chcemy? W dobie odradzającego się nacjonalizmu za ścianą w bloku i za granicą musimy podjąć się szczególnego wysiłku dla zrozumienia istoty patriotyzmu.

[Recenzja została po raz pierwszy (09.09.2019) opublikowana na LubimyCzytać pod pseudonimem Kazik.]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-09
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Turbopatriotyzm
Turbopatriotyzm
Marcin Napiórkowski
5.2/10
Seria: Nowe non-fiction

Kto chce lepiej zrozumieć współczesną Polskę, powinien uważniej przyjrzeć się jej modelom patriotyzmu. Naszą sferę publiczną organizuje nie zderzenie dwóch partii, lecz znacznie od niego głębszy podzi...

Komentarze
Turbopatriotyzm
Turbopatriotyzm
Marcin Napiórkowski
5.2/10
Seria: Nowe non-fiction
Kto chce lepiej zrozumieć współczesną Polskę, powinien uważniej przyjrzeć się jej modelom patriotyzmu. Naszą sferę publiczną organizuje nie zderzenie dwóch partii, lecz znacznie od niego głębszy podzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @KazikLec

The Inugami Curse
Chryzantema, cytra, topór

To, że klan Inugami to banda serdecznie nienawidzących się nawzajem palantów, nie jest żadną nowością. Równie dobrze znanym w okolicy faktem jest ich źle skrywane wyczek...

Recenzja książki The Inugami Curse
The Honjin Murders
Och, spadł śnieg - jak niespodziewanie

1937, prowincja, cała okolica żyje ślubem lokalnego panicza i nauczycielki. I będzie jeszcze bardziej żyła morderstwem, które wydarzy się w noc po ceremonii, gdy rodzinę...

Recenzja książki The Honjin Murders

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl