The Honjin Murders recenzja

Och, spadł śnieg - jak niespodziewanie

Autor: @KazikLec ·1 minuta
2023-01-26
Skomentuj
4 Polubienia
1937, prowincja, cała okolica żyje ślubem lokalnego panicza i nauczycielki. I będzie jeszcze bardziej żyła morderstwem, które wydarzy się w noc po ceremonii, gdy rodzinę państwa młodych zbudzi krzyk i głośna gra na koto.

No i fajnie. "Honjin Murders" to bardzo klasyczna, spokojnie tocząca się historia, w której autor dużo czasu spędza na opisywaniu tego i tamtego oraz przedstawianiu takiej a nie innej osoby - sam pan detektyw pojawia się dopiero, ja wiem, na ok. 90 stronie (a czytelnik nietypowo spędza dużo czasu z policją i czyta, jak to kolekcjonują dowody, więc kiedy wkracza nasza gwiazda, to nie ma się poczucia, że to totalne kołki). Sama historia jest wyłożona w formie relacji "piszę jak było" - narrator to pisarz powieści detektywistycznych (który lata po morderstwie przeprowadza się do tej okolicy i wszyscy biegną na wyścigi, żeby mu tę sensację opowiedzieć), stąd gratka dla fanów gatunków w postaci licznych wtrętów nawiązujących do klasyków kryminału (okej, czy ktoś mi powie, że A. A. Milne napisał w 1922 świetnie przyjęty kryminał, który tak się Brytyjczkom spodobał, że do 48 było z 23 edycji, czy mam się tego dowiedzieć samodzielnie przy czytaniu japońskiego whodunnit z lat 40).

Sama zagadka (podtyp "morderstwo w zamkniętym pokoju") jest jak najbardziej w porządku, dużo tu umiejętnie wplecionych zmyłek i detali gmatwających sprawę, jakkolwiek nie mam przekonania do samego motywu zbrodni. Jednak samo wytłumaczenie "jak" jest logiczne, a losowe wydarzenia wiarygodne. Co było miłą niespodzianką, bo już mi się mentalnie szykowało na "no takie były czasy” - wydana w 1948 roku książka, której akcja dzieje się w latach 30 na japońskiej wsi ma dokładnie 0 (słownie: zero) durnych komentarzy na temat małżeństwa i kobiet jako takich, czy to o ich rzekomych cechach wynikających z ich rzekomej natury, czy ich roli w społeczeństwie (współczesne anime mogłoby się czegoś nauczyć).

Słowem - dobrze spędzony czas. Może i sama intryga mnie jakoś szczególnie nie porwała, ale podobało mi się tempo, opisy i detale oraz gorzki epilog historii o arystokratycznej rodzinie, na którą nie ma już miejsca w gwałtownych zmianach XX wieku. Dla miłośników niespiesznego rozwiązywania intryg z dużym naciskiem na tło, ja chętnie sięgnę po kolejne części.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-11
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
The Honjin Murders
The Honjin Murders
Seishi Yokomizo
6/10
Cykl: Detective Kosuke Kindaichi, tom 1

In the winter of 1937, the village of Okamura is abuzz with excitement over the forthcoming wedding of a son of the grand Ichiyanagi family. But amid the gossip over the approaching festivities, ther...

Komentarze
The Honjin Murders
The Honjin Murders
Seishi Yokomizo
6/10
Cykl: Detective Kosuke Kindaichi, tom 1
In the winter of 1937, the village of Okamura is abuzz with excitement over the forthcoming wedding of a son of the grand Ichiyanagi family. But amid the gossip over the approaching festivities, ther...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @KazikLec

The Inugami Curse
Chryzantema, cytra, topór

To, że klan Inugami to banda serdecznie nienawidzących się nawzajem palantów, nie jest żadną nowością. Równie dobrze znanym w okolicy faktem jest ich źle skrywane wyczek...

Recenzja książki The Inugami Curse
For Your Own Good
To dla czyjegoś dobra

Jeżeli marzy ci się patrzenie, jak twoje dziecko mimo kolki biegnie dalej ze łzami w oczach w wyścigu szczurów po miejsce w Lidze Bluszczowej, to Belmont jest idealną sz...

Recenzja książki For Your Own Good

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało