Złamana róża recenzja

Nie ukrywam, że najbardziej byłam ciekawa właśnie tej książki z całej serii. Nie wiem jak inni ,ale ja nie wyobrażam sobie Balearów bez Sofii. Drugi tom to bardzo ciężka i zarazem bardzo emocjonalna historia o wspaniałej kobiecie, która przeżyła prawdziwy koszmar. Porusza bardzo ważny i ciężki temat handlu ludźmi i niewolnictwa seksualnego.

Książka rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych, w teraźniejszości czyli po wydarzeniach z pierwszego tomu i po miesiącach walki o zdrowie i życie Sofii. W tym czasie kobieta ma już przepracowane traumy, choć po ślubie Dariusa i Nicoli zaczyna czuć się niepewnie w świecie, w którym postanowiła zostać wraz z Adamem.

Cofamy się także w czasie, gdzie niemal ze szczegółami opisywane są wydarzenia i piekło, przez które przeszła kobieta. Możemy obserwować stan kobiety już po wyzwoleniu, jej załamania, obawy, traumy i walkę o każdy kolejny dzień.

Sofia jest temperamentną i buntowniczą kobietą, na której dawne wydarzenia odcisnęły swoje piętno. Kobieta jest świadoma tego co przeszła i próbuje odzyskać życie sprzed Dubaju. Pomaga jej w tym Adam jednocześnie jej ukochany i osoba która wyzwoliła ją z piekła na ziemi. Ich droga jest ciężka, pełna wzlotów i upadków, a Sofia walczy ze swoimi traumami na swój sposób.

Książka jest niesamowita, bardzo emocjonalna, brutalna i jednocześnie erotyczna. Opisane wydarzenia nie nadają się dla czytelników poniżej 18 roku życia, ale i dla niektórych starszych osób może to być za dużo. Fabuła jest wciągająca, opisywana z różnych perspektyw, przez co poznajemy historię w pełnym świetle. Książka w zasadzie czyta się sama, wciąga od początku do samego końca. Ja przeczytałam za jednym podejściem bo nie mogłam się od niej oderwać.

Historia Sofii jest bardzo poruszająca, pokazuje jak ciężko podnieść się po traumatycznych przeżyciach i jak ważne jest wsparcie bliskich osób w takim czasie. Książka ta, to zdecydowanie nie jest zwykły romans mafijny, to wspaniała i emocjonująca opowieść przetrwaniu i walce o lepsze jutro.