Łaskun recenzja

Mój pierwszy kontakt z pisarką

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Bartlox ·2 minuty
2021-02-07
1 komentarz
8 Polubień
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Puzyńskiej (szczegóły w pierwszym komentarzu), byłem pod wielkim wrażeniem. Gdy potem przekonałem się, że inne jej dziełka nie są tak dobre, to było to dla mnie wielkie rozczarowanie. Recka poniżej powstała wtedy, nie znałem jeszcze reszty jej twórczości.

Poczynając od podstaw najsłabszym elementem "Łaskuna" był sam pomysł na powieść. Mam wręcz wrażenie, że tu nie było żadnego pomysłu. Był zbiór scen, elementów, często bardzo ciekawych, rzadko odkrywczych, połączonych w tekst powieści. Kilkanaście świetnie zrobionych postaci - mega super biegłości warsztatowej Autorki, piszę te słowa bez cienia ironii, nikt poważny nie kwestionuje- wrzuconych w książkę. Czyta się to przyjemnie, suspens jest, ale... ale trochę to jednak nie jest to, za co można chwalić powieść. Nie ma tego głównego czegoś, nie ma tego głównego sensu akcji. Tyle.

Ma to swoje negatywne odbicie na kwestii postaci jako takiej. Niby są ciekawe, ich motywacje interesują czytelnika, ale... no właśnie, ich los w ogóle mnie nie ruszał. Nie tyle nie zainteresował, ile nie czułem się w żaden sposób związany z nimi i, co za tym idzie, to co się z nimi działo nijak nie działało na mnie. Ktoś umiera - co mnie to? Ktoś idzie siedzieć, a adwokat mówi mu, że w więzieniu lekko mieć nie będzie - jak wyżej. Wydaje się, że to właśnie cena, jaką czytelnik musi zapłacić za taką genezę powieści (choć samo istnienie takiej genezy to tylko moje domysły): najpierw jakaś tam liczba postaci (ciekawych, dobrze "zrobionych") a potem wrzucenie ich w tekst.

Za to najlepszym jego elementem jest język używany przez pisarkę. Przejrzysty, jasny, prosty w najlepszym znaczeniu. Sceny są tak plastyczne, że to wręcz ociera się o geniusz. Choć zaznaczyć muszę, że trochę przestaje to działać wraz z rozwojem akcji powieści. Im dalej, tym jakoś tak staje się jasne, że skoro to donikąd nie prowadzi, to sama techniczna sprawność Pisarki tego mankamentu do końca nie naprawi.. Może przydałaby się jakaś większa zmienność stylu w drugiej połowie dzieła? Ale raczej właśnie coraz wyraźniej widać brak owego generalnego pomysłu

Tempo akcji jest dokładnie takie, jak Autorka chciała i to widać. Tu właśnie widać to warsztatowe mistrzostwo, omalże geniusz Katarzyny Puzyńskiej, gdzie ona chciała tam wydarzenia przyśpieszają, gdzie chciała, tam zwalniają. Pełne panowanie nad tekstem, to jednoznacznie na plus. Podobnie motyw miejsc jako bohaterów opowieści, widziało się, czuło każde z nich. Miasteczka, budynki, łąki. Tak, to wszystko jest w tekście i działa.

Podsumowując, mimo wszystkich zastrzeżeń powieść polecam każdemu :)

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łaskun
4 wydania
Łaskun
Katarzyna Puzyńska
7.4/10
Cykl: Lipowo, tom 6

Opowieści o Lipowie łączą w sobie elementy klasycznego kryminału i powieści obyczajowej z rozbudowanym wątkiem psychologicznym. Porównywane są do książek Agathy Christie i powieści szwedzkiej królowej...

Komentarze
@Bartlox
@Bartlox · prawie 4 lata temu
A było tak: na jakimś profilu na fb (chyba wydawnictwa) pojawił się konkurs, w którym sędzią miała być pani Kasia we własnej osobie, a w którym trzeba było opisać dalsze losy Daniela. Ja miałem taki problem, że nie wiedziałem kim jest Daniel :) Ale kilka dni wcześniej napisałem mini-opowiadanko o policjancie w lesie, więc wkleiłem je, zmieniając tylko imię głównego bohatera na Daniel :D Wygrałem, co mnie nawet zaskoczyło. Książka przyszła kilak dni później, do dziś mam egzemplarz z autografem :)
× 3
Łaskun
4 wydania
Łaskun
Katarzyna Puzyńska
7.4/10
Cykl: Lipowo, tom 6
Opowieści o Lipowie łączą w sobie elementy klasycznego kryminału i powieści obyczajowej z rozbudowanym wątkiem psychologicznym. Porównywane są do książek Agathy Christie i powieści szwedzkiej królowej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Łaskun" jest szóstą książką z cyklu o policjantach z Lipowa. W ostatnim czasie staram się sięgać po polskich autorów, którzy mają dużo do zaoferowania. Autorką cyklu jest Katarzyna Puzyńska, którą b...

@AgataGrabowska @AgataGrabowska

Pozostałe recenzje @Bartlox

Najsłabsze ogniwo
Tylko jeden efekt ;/

Robertowi Małeckiemu bardzo zależało na osiągnięciu efektu zagęszczenia. Na sprawieniu, że powieściowe wydarzenia będą tak „ściśnięte”, tak stłoczone właśnie, że czyteln...

Recenzja książki Najsłabsze ogniwo
W głębi lasu
W emocjonalnych zgliszczach

Trach, brrrrum, bum, bum, bum, raaaaaach Tak, naprawdę mocno czujemy to w finale tej powieści – wszystko się wali. Wszystko nagle rozsypuje się, zmienia się w pył w ni...

Recenzja książki W głębi lasu

Nowe recenzje

Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Jestem Bond... literacki James Bond!
@belus15:

James Bond jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci kina akcji i sensacji, jaka istniała do tej pory, jaka istn...

Recenzja książki Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Czarna owca medycyny
Seria ,,Zrozum" za kulisami tajemnic i istoty f...
@belus15:

Seria książek Zrozum od Wydawnictwa Poznańskiego to jedna z najbardziej nieoczekiwanych pod względem bardzo dobrej, prz...

Recenzja książki Czarna owca medycyny
Virion. Ona
Tak pisać potrafi tylko Andrzej Ziemiański...
@Uleczka448:

Napisać barwną opowieść fantasy, której strony wypełnia akcja, przygoda, magia i wielkie emocje, nie jest łatwo. Jeszc...

Recenzja książki Virion. Ona
© 2007 - 2025 nakanapie.pl