"Łaskun" jest szóstą książką z cyklu o policjantach z Lipowa. W ostatnim czasie staram się sięgać po polskich autorów, którzy mają dużo do zaoferowania. Autorką cyklu jest Katarzyna Puzyńska, którą bardzo lubię. Moim zdaniem autorka pisze bardzo lekko, podoba mi się jej warsztat pisarski. Dodatkowo pani Katarzyna jest z wykształcenia psychologiem. Postacie, które występują w cyklu, są bardzo dobrze wykreowane zwłaszcza pod kątem psychologicznym. Nic nie jest przesadzone, przeżywamy z bohaterami wzloty i upadki a ich reakcje są bardzo naturalne.
Jest to książka kryminalna z dobrze rozwiniętym wątkiem obyczajowym. Historia dotyczy śledztwa w sprawie zabójstwa byłego sędziego oraz pewnej kobiety, której tożsamość początkowo nie jest ustalona. Jak się okazuje w trakcie trwania akcji, zostało zamordowane jeszcze kilka osób, ale książka rozpoczyna się właśnie tym podwójnym zabójstwem. Sprawca zadał sobie sporo trudu, nie tyle z zabiciem ofiar, ile z przygotowaniem inscenizacji niosącej konkretny przekaz. Poszczególne części ciał ofiar zostały ze sobą połączone tak, że tworzyły ludzką lalkę. Nic do siebie nie pasowało. Na odciętej głowie sędziego znajdowała się ruda peruka, która obok podręczniku do psychologii i sukni, w którą ubrana była "ludzka lalka" kładzie podejrzenie na Daniela Podgórskiego. Nasz bohater zmuszony jest do ucieczki i prowadzenia własnego śledztwa, które oczyściłoby go z zarzutów, a nie jedno ma za uszami w ciągu ostatnich miesięcy.
Sama metoda popełnienia zbrodni jest zaskakująca i w pewien sposób mnie zafascynowała. Sprawca, sam tworzy trucizny na podstawie wiekowej księgi odziedziczonej po swojej babci. Motywy, którymi kieruje się sprawca, są dla mnie intrygujące. To jest niesamowite w książkach pani Puzyńskiej, nie znajdziemy tu standardowych metod zabijania, a motywacja sprawców jest tak dokładnie przedstawiona, że w pełni ich rozumiemy. Autorka ukazuje nam jaki wpływ na człowieka mają jego przeżycia z dzieciństwa, jak pewne traumy rzutują na jego dalsze życie.
W powieści bardzo dużo wątków miesza się ze sobą. Głównym tematem oczywiście jest wielokrotne zabójstwo natomiast obok tego mamy handel narkotykami, prostytucje ukrytą pod przykrywką tańca egzotycznego, korupcje czy nawet satanizm. Przedstawione są osobiste dramaty wielu osób.
Sama forma powieści uległa trochę zmianie w porównaniu z tym, co do tej pory wyszło spod pióra autora. Wydarzenia opisywane są z perspektywy wielu osób. Wcześniej w jednym rozdziale znajdowały się akapity dotyczące konkretnych osób, w "Łaskunie" po raz pierwszy każdy rozdział prowadzony jest z perspektywy innego bohatera. W jednej z poprzednich recenzji książek pani Puzyńskiej pisałam, że jest ona mistrzynią budowania napięcia. Bawi się z czytelnikiem w kotka i myszkę. W tym przypadku jest tak samo. Niby już została zdradzona jakaś ważna informacja, po której spodziewamy się przełomy w śledztwie, a tu nagle kończy się rozdział, a kolejny jest prowadzony z perspektywy innej osoby i dotyczy innego wątku śledztwa. Sprawia to, że nie sposób odłożyć książkę przed jej zakończeniem.
"Łaskun" to kolejna książka napisana przez Katarzynę Puzyńską, którą przeczytałam. Poprzeczka w przypadku tego autora jest postawiona bardzo wysoko. Kolejny raz się nie zawiodłam. Jest to książka trzymająca w napięciu od początku do końca. Do ostatnich chwil nie wiadomo co się wydarzy. Jest tyle akcji, że zastanawiałam się, czy nasi bohaterowie jedzą i śpią. Historia przedstawiona w książce nie jest szablonowa, jak w każdej pozycji pani Puzyńskiej jest bardzo oryginalna. Dobrze rozwinięte elementy obyczajowe i psychologiczne dodają tylko uroku tej pozycji. Zabieg ten pozwala na utożsamianie się z bohaterami oraz zrozumienie ich motywacji. Serdecznie polecam. Sama mam zamiar przeczytać wszystkie książki z tej serii.