Córka dawcy nasienia recenzja

Mój ojciec był dawcą nasienia

Autor: @emol ·3 minuty
około 9 godzin temu
Skomentuj
4 Polubienia
Córka dawcy nasienia. Jak poznałam 35 swoich braci i sióstr jest autobiografią 40-letniej Chrysty Bilton, pierwszego dziecka mężczyzny, który był dawcą nasienia znanym jako „Dawca numer 150” w kalifornijskim Cryobanku.

Matka Chrysty była lesbijką, ale kiedy zapragnęła mieć dziecko chciała począć je w sposób naturalny. Kiedy okazało się to niemożliwe postanowiła skorzystać banku nasienia, ale żaden z dawców nie spełniał jej wymagań. Swój ideał znalazła sama i w ten sposób urodziła się w 1983 roku najpierw Chrysta, a potem jej młodsza siostra Kaitlyn. Dopiero w 2005 roku okazało się, że Jeffrey w 1985 roku został dawcą nasienia. W chwili powstawania książki odnalazło się 35 dzieci urodzonych dzięki jego nasieniu.

Opisana przez autorkę historia jej życia od poczęcia do chwili obecnej jest szczegółowa i bardzo szczera. Chwilami ta szczerość i dokładność opisywanych przeżyć jest wręcz szokująca. Niestabilna emocjonalnie matka, dość często zmieniająca partnerki, okresowo uzależniona od alkoholu i narkotyków i nieregularnie osiągane dochody tworzyły mało sprzyjające prawidłowemu rozwojowi dziewczynek środowisko. W konsekwencji Chrysta miała problemy emocjonalne, anoreksję, sięgała po alkohol i narkotyki i wchodziła w toksyczne związki z mężczyznami. Matka starała się, aby biologiczny ojciec regularnie pojawiał się w życiu dziewczynek, ale nie zawsze się udawało. Prowadził on bowiem tryb życia wiecznego kloszarda, był uzależniony od narkotyków i miał problemy emocjonalne.

Napisanie szczerej prawdziwej biografii wymagało od Chrysty odwagi. Zwłaszcza, że ujawniła w niej wiele intymnych, bolesnych szczegółów swojego życia. Podziwiam jej determinację w przezwyciężaniu swoich demonów i wyjście z anoreksji i uzależnień.

Lektura książki wywołuje mieszane uczucia. Z jednej strony można zazdrościć matce Chrysty podejścia do życia, wiecznej beztroski i łatwości zdobywania pieniędzy. Ale szybko zarobione pieniądze niestety z równą lekkością wydawała. Nie odmawiała dziewczynkom niczego, chodziły do szkoły prywatnej, a matka spełniała ich marzenia. Ale też były momenty w życiu kiedy nasza bohaterka musiała znosić złe traktowanie rówieśników, a potem dość szybko dorosnąć i przejąć opiekę nad siostrą. Ciągle zamiany nie sprzyjały poczuciu bezpieczeństwa i stabilizacji. W tych momentach pojawiało się współczucie i smutek. Atmosfera książki jest odbiciem perypetii życiowych bohaterek, czasem jest sielankowa i beztroska, a czasem smutna i przygnębiająca.

Autorka więcej miejsc w autobiografii poświeciła swojemu dzieciństwu i wczesnej młodości niż dorosłości. Ten okres został szczegółowo opisany, co chwilami może być nużące dla czytelnika.

Początkowo Chrysta wypierała informacje o ojcu jako dawcy nasienia. Myślę, że to jej skomplikowane losy wpłynęły na fakt, że dopiero po założeniu własnej rodziny dojrzała do nawiązania relacji z rodzeństwem przyrodnim czyli dziećmi których biologicznym ojcem był jej ojciec. W przypadku jej rodziny ojciec był znany i przynajmniej czasami obecny w tym życiu. Inne osoby dowiadywały się o swoim pochodzeniu w różny sposób.

Książka skłania do rozważań dotyczących nietypowego rodzicielstwa - poczęcia dziecka z wykorzystaniem nasienia dawcy. Motywy tej decyzji mogą być różnorakie. Ale na przykładzie Jeffreya widać jakie może to nieść niebezpieczeństwa. Dawca nie zawsze jest szczery w zakresie podanych danych. Spór o prymat między genetyką a wychowaniem trwa od dawna i nie jest rozstrzygnięty. Na pewno są rzeczy, które dziedziczymy po przodkach. Czy wiedza o pochodzeniu, o naszych antenatach jest istotna w naszym życiu nie tylko w kontekście chorób rodzinnych? Kolejna kwestia to problem uświadomienia osoby w ten sposób urodzonej o jej pochodzeniu. Czy lepiej wiedzieć czy nie wiedzieć? Osobiście chciałabym znać swoje pochodzenie. W książce także widać, że wiele przyrodniego rodzeństwa chciało poznać biologicznego ojca, dowiedzieć się więcej o nim. To tylko przykładowe obszary do refleksji spośród tych, do których skłania ta lektura.

Córka dawcy nasienia. Jak poznałam 35 swoich braci i sióstr jest lekturą dla miłośników autentycznych relacji opisujących życie jej autora, ale także osób, które sięgają po pozycje dotyczące dylematów moralnych, poszukiwania swojej tożsamości, swojej życiowej drogi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-06
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Córka dawcy nasienia
Córka dawcy nasienia
Chrysta Bilton
7.4/10

Co dla ciebie znaczą słowa „normalna rodzina”? Jakąkolwiek przyjmiesz definicję – moja rodzina prawdopodobnie się w niej nie mieści. Już samo bycie homoseksualną matką wystarczyłoby, żeby wypaść p...

Komentarze
Córka dawcy nasienia
Córka dawcy nasienia
Chrysta Bilton
7.4/10
Co dla ciebie znaczą słowa „normalna rodzina”? Jakąkolwiek przyjmiesz definicję – moja rodzina prawdopodobnie się w niej nie mieści. Już samo bycie homoseksualną matką wystarczyłoby, żeby wypaść p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czym jest normalna rodzina? Według różnych źródeł to pojęcie ma różne znaczenia w zależności od kontekstu i perspektywy. Ale ogólnie rzecz biorąc, normalna rodzina to taka, w której panuje miłość, zr...

@monweg @monweg

Chrysta Bilton w swoim reportażu „Córka dawcy nasienia. Jak poznałam 35 swoich braci i sióstr” opisuje, jak to jest wychowywać się w rodzinie, której daleko do normalności. Mama jest alkoholiczką, na...

@tomzynskak @tomzynskak

Pozostałe recenzje @emol

Karcer
Odkryj tajemnice karceru

Powieść Karcer Grzegorza Juszczaka jest postapokaliptyczną wizją świata przedstawioną nam przez autora. Premiera książki miała miejsce na początku listopada ubiegłego ro...

Recenzja książki Karcer
Efekty uboczne
Zabójcze tabletki

Efekty uboczne Michaela Palmera to klasyka thillera medycznego, który mimo upływu czasu nie traci na atrakcyjności i aktualności. Fabułę stanowi śledztwo lekarki prac...

Recenzja książki Efekty uboczne

Nowe recenzje

Noc, która zmieniła wszystko
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już teraz mogę Was zapewnić, że nie ostatnie! Wiele dobrego słyszała...

Recenzja książki Noc, która zmieniła wszystko
Hate Me, My Dear
Wzruszająca <3
@czarno.czer...:

"Ist­nie­je wiecz­ność, która pew­ne­go dnia sta­nie się na­szym domem". "Hate Me, My Dear" to druga część dylogii Art...

Recenzja książki Hate Me, My Dear
Nowy Jork. Życie w wielkim mieście
Życie z Nowym Jorkiem
@alicjathiziri:

Kto z Was nie marzył choć przez chwilę o podróży do Nowego Jorku? Kto nie chciałby mieszkać na Manhattanie? Możecie to ...

Recenzja książki Nowy Jork. Życie w wielkim mieście
© 2007 - 2025 nakanapie.pl