Siedemnastoletnia Lena przeprowadza się do Oslo z Horten. Ma wielką nadzieję że zostawi tam swoją przeszłość, a jej pilnie strzeżony sekret nie ujrzy światła dziennego. Liceum Eisenberg nie jest zwyczajną placówką edukacyjną, na jaką wygląda. Wyróżnia ją to, że uczęszczają do niej królewskie bliźnięta. Między Leną i Karl Johanem narodzi się niespodziewane uczucie, dziewczyna zdobędzie się na odwagę i wyjawi mu swoją tajemnicę? A może ktoś ją uprzedzi i wszystko pokomplikuje?
“Nie mogę być jednocześnie osobą, którą byłam wcześniej, i tą, którą jestem teraz”.
Od samego początku książka mi się bardzo podobała, a krótkie rozdziały sprawiły, że przeczytałam ją bardzo szybko. Przez całą z historię z dużym zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów, z którymi się zżyłam. Zdecydowanie na to również wpłynęły ich wyraźnie wykreowane charaktery, które dodatkowo zachęcały jeszcze bardziej do zagłębiana się w historię.
W pierwszej części serii “Royalteen” mamy styczność z konsekwencjami podejmowanych decyzji. Tych świadomych jak i tych spontanicznych. Jednak przede wszystkim książka porusza temat miłość, a właściwe moim zdaniem dojrzewania do tego, aby móc się z kimś związać i podzielić się z drugą osobą swoją najbardziej strzeżoną częścią osobowości. Jest to również historia o zakazanej miłości. O księciu, następcy tronu i zwykłej uczennicy z kolorową przeszłością, o której wolałaby nie wspominać.
Jest to przede wszystkim powieść dla nastolatków, jednak osoby starsze też znajdą w niej coś dla siebie. Książka przede wszystkim pokazuje, że jeśli między dwójką osób narodzi się prawdziwe uczucie, nic nie jest w stanie go zniszczyć. Przy prawdziwym uczuciu status społeczny i wcześniej popełnione czyny odchodzą w niepamięć. A zdjęcie czy filmik opublikowany w internecie może przynieść odwrotny skutek od oczekiwanego. I nie zdradzając wszystkich szczegółów, mogę jedynie wspomnieć, że główna bohaterka zdecydowanie ma coś do powiedzenia w tym temacie.
Skłania ona również do refleksji. W dzisiejszych czasach trudno żyć bez telefonu czy internetu. A presja, jaką wywołują social media, może być nawet dla nie jednej osoby, krzywdząca. W tej historii możemy właśnie poznać ich ciemną stronę.
Autorki powieści piszą w lekkim i przyjemnym stylu. A dawkowanie uroczych momentów sprawiło, że ta historia wkradała się w moje serce, aż w końcu się tam dobrze się zadomowiła. Może i niektóre sytuacje były przerysowane, ale i tak sprawiły, że przeżywałam tę historię z pełnym zaangażowaniem emocjonalnym.
Najbardziej w całej historii podobało mi się obserwowanie, tego jak główna bohaterka dorasta i dojrzewa do pewnych decyzji. A moment, w którym nastąpiła decyzja był przełomowy dla całej historii jak i relacji z nowo poznanymi osobami. Chociaż podczas tej drogi Lena trochę mnie denerwowała. A zwłaszcza to, że chciała zbudować szczerą relację na kłamstwie.
Podsumowując, książka jest jak najbardziej godna polecenia, a satysfakcjonujące mnie, a jednocześnie tajemnicze zakończenie sprawiło że chętnie sięgnę po kolejną część serii “Royalteen”
Za książkę do recenzji dziękuje wydawnictwu