Lena przeprowadza się z rodzicami do Oslo, by zacząć wszystko od nowa. W jej życiu zaszły ogromne zmiany, ale zaczynając naukę w elitarnym liceum, nie przyznaje się do nich. Wpada w towarzystwo królewskie, zakochuje się w księciu, nic nie wspominając o swoich tajemnicach. Jednak w końcu będzie musiała je wyjawić…
Powiem Wam szczerze, że liczyłam chyba na więcej zabaw i rozrywki w tej historii, a tym czasem dostałam naprawdę coś dobrego i hm…Dojrzalszego. Owszem, jest to młodzieżówka, ale nie byle jaka. Bowiem pokazuje, że nie da się uniknąć konsekwencji za poniesione błędy, o czym przekonuje się główna bohaterka, Lena. Dziewczyna udaje przed wszystkimi kogoś, kim tak naprawdę nie jest. Jedynie jej najbliżsi znają prawdę. Ale czy Lena aby na pewno wciąż chce mieć sekrety, skoro miała zacząć wszystko na nowo?
Royalteen opowiada również o przezwyciężaniu strachu oraz o tym, ile złego mogą wyrządzić media społecznościowe. Te wszystkie tematy, jakie są poruszane w tej historii, są bardzo aktualne i ani trochę nieprzerysowane.
Lena jest trochę pogubiona, nie chce przechodzić po raz kolejny przez to, co się wydarzyło w rodzinnej miejscowości. Uważa, że najlepiej jest być samej. Całe szczęście książę nie zamierza jej na to pozwolić, bowiem ta dwójka szybko wpada sobie w oko. Mamy też siostrę księcia, jego bliźniaczkę – nad wyraz ostrożną i dmuchającą na zimną. Taka trochę sukowata, ale myślę, że to wszystko z troski o r...