Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945 recenzja

Moc truchleje

Autor: @iza.81 ·3 minuty
2020-11-22
2 komentarze
5 Polubień
Gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję.

Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane „Bóg się rodzi” na tyłach baraku były szczytem odwagi. Ale tak spędzone Boże Narodzenie stawało się też namiastką domu, iskierką nadziei, że kiedyś jeszcze spędzi się je z bliskimi.

Sylwia Winnik sięga po nie znane dotąd świąteczne wspomnienia świadków historii. Inspiracją była dla niej opowieść rodzinna – wspomnienia prababci o Bożym Narodzeniu obchodzonym tuż po wojnie. W skromnych warunkach, ale w niepowtarzalnej rodzinnej atmosferze. Prababcia Emilia w czasie wojny ledwie uniknęła wywiezienia do Auschwitz. Te święta były więc dla niej prawdziwym cudem.

„Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939–1945” to zbiór wspomnień dotyczących świąt spędzonych w obozach koncentracyjnych, w kołchozach na Syberii albo w konspiracji. Te chwytające za serce historie udowadniają, że w skrajnych sytuacjach to poczucie wspólnoty z innymi ludźmi może dać nadzieję i siłę, by przetrwać.

"Tradycja jest tak istotna w naszym życiu, że nawet w czasie wojny, również w miejscach zagłady, ludzie za wszelką cenę starali się ją ocalić."

"Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945" jest zbiorem opowiadań, wspomnień ludzi, którzy pomimo panującej wojny, zimna, smutku potrafili zjednoczyć się przy wigilijnym stole (choć nie zawsze był to stół) i wspólnie przeżyć ten wyjątkowy czas.

"Poczucie tęsknoty, które nie mija, jest jak to puste miejsce przy stole podczas kolacji wigilijnej. Symbol tych, którzy odeszli."

Jak wiemy, Boże Narodzenie symbolizuje narodziny. Ale to także symbol przemijania. Czy w tym okresie nie brakuje Wam kogoś bliskiego? Kogoś, z kim chcielibyście przeżyć te wyjątkowe dni, ale jest to niemożliwe? Dla mnie święta to czas, kiedy nie potrafię tak jak inni przywdziać uśmiech od ucha i cieszyć się w pełni. Zawsze mocno odczuwam nieobecność kogoś, z kim już nie będzie mi dane zasiąść przy wigilijnym stole.

"Patrzmy na siebie, bo kiedyś, gdy zabraknie jednej z drogich nam osób, gdy poczujemy pustkę, zwłaszcza w takie dni jak Wigilia, piękne wspomnienia uświadomią nam, że ich obecność tak wiele zmieniła w naszym życiu i że nadal trwa, choć w inny już sposób."

Kiedy wojna, strach i śmierć opanowały Polskę i każde domostwo, ludzie jeszcze bardziej potrzebowali swojej obecności, wsparcia, solidarności i miłości. Te krótkie wspomnienia dają wyraz temu, jak wyglądało wówczas życie. Rzeczywistość, która z jednej strony przygniatała człowieka cierpieniem, bólem, stratą, a z drugiej gdzieś głęboko tliła się nadzieja na powrót do normalności.

Dziś, gdzie wszystkiego mamy pod dostatkiem, nie potrafimy tego docenić. Kiedy zaczęły liczyć się dobra materialne, przepych na stole? A ludzie, więzi, uczucia i życie? Ta lektura przypomina o tym wszystkim, co powinno być dla każdego z nas najważniejsze. Że Boże Narodzenie to coś więcej, niż tylko migające światełka, czy szał prezentów. Jestem pełna podziwu dla tego, jak starano się, by w tym smutnym, niepewnym, pełnym obaw czasie stworzyć choć namiastkę atmosfery świąt Bożego Narodzenia. A magia? Ona przybiera w książce zupełnie inny wymiar.

Autorka przybliża nam to, jak wyglądała Wigilia przed wojną (w gronie najbliższych, z choinką i z pachnącym potrawami), ale i w trakcie. Prowadzi nas poprzez Kresy, Syberię, Auschwitz-Birkenau, Pawiak. Dzięki takiemu przybliżeniu rzeczywistości czytelnik zaczyna doceniać to, co ma, otwiera oczy na istotne wartości.

Jak mówi sama Sylwia Winnik, jej książka to nie tylko reportaż, wspomnienia, ale również przepełnione rozważaniami i refleksjami osobiste myśli pełne lęku, poczucia straty, ale i nadziei oraz miłości.

W książce znajdziemy również dwanaście przepisów na wigilijny stół z czasów wojny, którymi podzielili się bohaterowie książki oraz babcie i prababcia autorki. Dopełnieniem są też liczne fotografie.

"Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945" to wyjątkowa książka o Bożym Narodzeniu, przemijaniu, stracie, tradycji. To pozycja dla tych, których interesują reportaże, II wojna światowa i relacje świadków historii. Każdy z nas podczas Wigilii odczuwa pewien rodzaj pustki, kogoś mu brakuje, za kimś tęskni. Ta lektura skłania do refleksji, kruszy serce i dodaje otuchy. Nie zastanawiajcie się ani chwili - czytajcie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-22
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945
Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945
Sylwia Winnik
8.3/10

Gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane „Bóg się rodzi” na tyłach barak...

Komentarze
@anu_histeria
@anu_histeria · prawie 4 lata temu
Idealna lektura na grudniowy wieczór, nie tylko wigilijny.
× 1
@jorja
@jorja · prawie 4 lata temu
Mnie przekonałaś!
× 1
Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945
Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945
Sylwia Winnik
8.3/10
Gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane „Bóg się rodzi” na tyłach barak...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na niebie widać pierwszą gwiazdkę. Rodzina zasiada do wieczerzy wigilijnej. Patrząc sobie głęboko w oczy, składając ciepłe życzenia, życzą sobie zdrowia, miłości i wszelkiego dobra. Zwyczajem naszych...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Rok 1939 wielkie zmiany. 1940 gestapo tworzy getto przesiedlając do niego Żydów. Miasto nie jest już miejscem bezpiecznym tylko pustym i cichym. Jednak Boże Narodzenie ludzie obchodzili mimo to urocz...

@jagodabuch @jagodabuch

Pozostałe recenzje @iza.81

Tropem miłości
Tropem miłości

Zapewne niejeden z nas zastanawiał się, czy wie wszystko o osobie, którą kocha? Czy miłość może być silniejsza niż lojalność i moralność? Czy można budować miłość na cud...

Recenzja książki Tropem miłości
Moc słabości
Moc słabości

"Moc słabości" jest kontynuacją "Cichych cudów" z seriiZzachwytu nad życiem.Jest to książka, z której wybrzmiewa prawda, autentyczność i szczerość. Dodam iż wszystkie cz...

Recenzja książki Moc słabości

Nowe recenzje

Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Dobre!
@daria.ilove...:

"To za trudne, rozpoznać znaczenie tego wszystkiego, życie, umieranie i pozwolenie na śmierć – łaska czy kara, egoizm c...

Recenzja książki Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl