Kossakowie. Tango recenzja

Młodopolskie tango

Autor: @asiaczytasia ·1 minuta
2021-03-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tango może być synonimem romansu. Taniec namiętny, mroczny, zakazany. Kiedy myślę o tangu, słyszę motyw przewodni z "Upiora w operze" i widzę ich dwoje w blasku świec kipiących erotyzmem, nie mogących zapanować nad wzajemną miłością.

Temat powieści Tango pięknie opisuje ten cytat: "-Bo malarz i modelka są, dzięki portretowi, związani na zawsze. Więzami nierozerwalnymi. I jak kochankowie, należą do siebie... Są sobie poślubieni. Jak od tego dnia ty i ja..."[1]

Wojciech Kossak otrzymał zlecenie namalowanie portretu Zofii Hoesickowej. Znany z wielu romansów malarz i piękna modelka- możemy się domyślać do czego ta współpraca doprowadzi. Uczucie, które wybuchło między wspomnianą dwójka stało się inspiracją do napisania powieści "Tango".

Nie bez powodu napisałam powieści.
Taką właśnie konwencję przyjęła Joanna Jurgała- Jurczka. Przeszperała archiwa, przeczytała zachowane listy i pamiętniki i nadała tej historii literacki kształt. Udało się oddać w książce młodopolski charakter literackich saloników, wyrafinowanych flirtów, pruderii pozorów zmieszanej z folgowaniem zachciankom. A jakie wspaniałe persony będziemy mieli okazję spotkać. Sienkiewicz, Axentowicz, Boy- Żeleński, Tetmajer, Zapolska, Wyspiański itp. - legendy świata kultury.

Wróćmy do tematu "Tanga'.
Joanna Jurgała - Jureczka napisała powieść bardzo kobiecą. W teorii tematem przewodnim miał być romans Kossaka z panią Hoesickową, jednak to nie Zofia i Wojciech są głównymi postaciami, a raczej Zofia i jej mąż Ferdynand. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że ten ostatni zdominował powieść. Oboje państwo Hoesick zostali bardzo wspaniale wykreowani. Są tak namacalni, że duch Kossaka wydaje się przy nich romantyczna zjawą, która postanowiła namieszać z zaświatów.

W efekcie poza powieścią miłosną dostajemy historie wielkich, niespełnionych ambicji oraz opowieść o czasach krępujących konwenansami.

Podsumowanie
Usunęłabym z okładki książki słowo "Kossakowie". Mam wrażenie, że może ono odstraszyć potencjalnych czytelników. Część osób może sobie pomyśleć: po co mam czytać o jakiś malarzach, co ja o nich wiem?. Dlatego trzeba głośno krzyczeć, że Joanna Jurgała - Jureczka zbeletryzowała wycinek z życia znanego malarza, że napisała powieść na mocnych fundamentach zachowanych dokumentów i świadectw, ale jednak miłosną, że w bezpruderyjny sposób opowiedziała o początku XX wieku i młodopolskich artystach.

[1] Joanna Jurgała- Jureczka, "Kossakowie. Tango", wyd. Zysk i s-ska, Poznań 2020, s. 12.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kossakowie. Tango
Kossakowie. Tango
Joanna Jurgała-Jureczka
5.5/10

W 1908 roku Wojciech Kossak w krakowskiej pracowni zaczął malować portret Zofii z Lewentalów, żony Ferdynanda Hoesicka – literata i wydawcy. Historia jednego z najgłośniejszych i najdłuższych romansó...

Komentarze
Kossakowie. Tango
Kossakowie. Tango
Joanna Jurgała-Jureczka
5.5/10
W 1908 roku Wojciech Kossak w krakowskiej pracowni zaczął malować portret Zofii z Lewentalów, żony Ferdynanda Hoesicka – literata i wydawcy. Historia jednego z najgłośniejszych i najdłuższych romansó...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeczytałam tę książkę, ale chciałoby mi się powiedzieć: "Jakim kosztem?" W opisie czytamy: "Historia jednego z najgłośniejszych i najdłuższych romansów artysty jest punktem wyjścia opowieści barwn...

@skazani_na_czytanie @skazani_na_czytanie

Powieść zaczyna się obiecująco. Do pracowni malarza Wojciecha Kossaka puka Ferdynand Hoesick, literat. Ma dla Kossak propozycje. Prosi malarza o namalowanie portretu jego żony, Zofii. Jak czytamy w o...

@adam_miks @adam_miks

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Do grobowej deski
Przyjaźń do grobowej deski

Mówi się o miłości do grobowej deski, ale w przypadku „Trylogii funeralnej” Moniki Wawrzyńskiej chyba powinnyśmy zamienić miłość na przyjaźń. Jagnę, Martę i Magdę połącz...

Recenzja książki Do grobowej deski
Alraune. Historia pewnej żyjącej istoty
Mroczna, perwersyjna, niesamowita

„Odpowiadała za szczęście podczas procesów i wojny, była amuletem strzegącym przed czarami i przyciągała mnóstwo pieniędzy do domu. Powodowała też, że ten kto ją posiada...

Recenzja książki Alraune. Historia pewnej żyjącej istoty

Nowe recenzje

Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Wiktor i Hanka
@gulinka:

Marzec. Na drzewach pojawiają się pierwsze pączki. W powietrzu czuć nadchodzącą wiosnę. Świeże kolory zaczynają zastępo...

Recenzja książki Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl