Dawno nie czytałam książki, która tak mnie poruszyła i zaszokowała. Jeśli spodziewacie się zwykłego romansu, to jesteście w ogromnym błędzie. Co sprawiło, że ta książka wywołała we mnie tyle emocji ? Dlaczego ta historia jest tak ważna? Zapraszam Was do przeczytania mojej opinii.
Jak wiemy, covid - 19 dotknął nas wszystkich. Każdy w mniejszym lub większym stopniu musiał się z nim zmierzyć. Niestety wielu przegrało tę, jakże nierówną walkę. Autorka w tej książce opisuje to, co FAKTYCZNIE przydarzyło się jej siostrze. Monika Szostak, to osoba, która miała szczęśliwe życie. Ona kurator sądowy, mąż sędzia, dzieci także były sędziami. Mieli szczęśliwe życie i korzystali z niego tyle ile mogli. Ciągłe spotkania z elitą towarzyską i huczne imprezy. Gdy przyszła epidemia, nagle wszystko się skończyło. Wprowadzono przecież tak liczne obostrzenia. I w tym właśnie momencie, w obliczu choroby, gdzie przecież lekarze i szpitale są od tego by leczyć ludzi, zaczął się główny dramat naszej bohaterki. Monika nawet w najgorszych snach nie przewidziała tego, co spotkało ją w polskiej służbie zdrowia. Nagle z kobiety chorej na zapalenie płuc, zrobiono osobę, która ledwo uszła z życiem. Stworzono jej choroby, z którymi nigdy nie miała do czynienia. Na potęgę faszerowano ją lekami psychotropowymi. Zabroniono jej korzystania z toalety, przywiązywano do łóżka pasami i zastosowano wobec niej przymus bezpośredni. Kobieta trafiła do szpitala z pełną świadomością, natomiast nie pamiętała już jak i kiedy go opuściła... Wiedziała jednak, że pogwałcono jej wszelkie prawa. Zabrano jej prawo do leczenia, do godności, do intymności. A to wszystko w imię czego ? Jak potoczyły się losy Moniki po wyjściu ze szpitala? Czy kobieta odzyskała w pełni zdrowie? Jakie kroki powzięła? Jak jej pobyt w szpitalu odbił się na jej relacjach z rodziną i znajomymi ? Na te wszystkie pytania, odpowiedzi znajdziecie w książce.
Przyznam się Wam, że czytając tę publikację, no dosłownie nie mogłam uwierzyć. Choc zdaję sobie sprawę, że tak w istocie było. Wszyscy wiemy, jaką palącą kwestią były statystyki. Podczas pandemii, nieraz słyszeliśmy, że główną przyczyną śmierci był właśnie covid. Same warunki w szpitalach i na oddziałach covidowych już wiele mówiły. Ja również mam nieprzyjemne doświadczenia z lekarzami i pielęgniarkami pracującymi w szpitalu, więc poniekąd rozumiem to, co przedstawia nasza bohaterka. Jednak, to co jej się przytrafiło, jest po prostu PRZERAŻAJĄCE. My możemy sobie jedynie zadawać pytania. Jak do tego doszło ? Kto jest za to odpowiedzialny ? Dlaczego nagle, pieniądze okazały się ważniejsze od ludzkiego zdrowia? Co z przysięgą Hipokratesa, którą lekarze pracujący w szpitalach są zobowiązani wypełniać ? Na te pytania niech każdy odpowie sobie sam. Być może teraz wyleje się na mnie fala hejtu, ale chcę Was uświadomić co ta kobieta przeżyła i z jaką traumą musi się do końca życia mierzyć. Covid oczywiście był, i tego faktu absolutnie nie podważam. Jednak czy wszyscy jak jeden mąż umierali właśnie z jego powodu ? A może, były inne przyczyny tego, że nagle zaczęły się zgony na tak masową skalę? Pani Monika przez to, co jej się przydarzyło straciła wszystko, co było dla niej najcenniejsze. Dlaczego nikt nie poniósł za to kary? I w końcu, dlaczego profesorowie i lekarze, którzy mieli odmienne zdanie w kwestii wirusa, zaczęli być pozbawiani jakiegokolwiek prawa głosu ?
Ta książka owszem, jest kontrowersyjna, ale uważam też, że bardzo potrzebna. Sądzę, że powinno ją przeczytać jak najwięcej osób, aby uświadomić sobie, z jaką skalą problemu mamy do czynienia. Być może wielu z Was, po przeczytaniu tej pozycji otworzą się oczy. Myślę, do wielu osób ta publikacja przemówi, ale niestety wielu też ją pewnie wyśmieje ;( Ja jednak, jestem w pełni przekonana, że to co spotkało Panią Monikę, miało również miejsce wśród wielu ludzi, których znam. Nie wszyscy się tym podzielą, ale takich historii zaczyna się pojawiać co raz więcej. Dlatego liczę, że sięgnięcie po tę historię, aby chociaż wyrobić sobie własne zdanie i mieć pełen obraz sytuacji. Ja jestem zaszokowana i poruszona. Ale też pełna podziwu, że Autorka postanowiła opisać tę historię. To jest lektura ku przestrodze !!! Z pełną świadomością przyznaję tej pozycji 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ / 10 punktów i zachęcam Was do lektury.