Szczerze przyznam kiedy dostałam książkę, byłam pewna że ciężko będzie mi się przez nią przebić, jednak moje obawy rozwiały się wraz z pierwszym rozdziałem. Książka mimo iż porusza historyczne aspekty, co dla niektórych może wydać się nudnawe, wciąga na całego.
Pani Agnieszka Lisak postawiła za cel ukazanie nam całkowicie odmiennej przeszłości. Chciała przedstawić nam „prawdziwe ludzkie oblicze” w starej Polsce, bez wyidealizowanego obrazu. W takim zwierciadle zostaje przedstawiona miłość i perypetie z nią związane, oraz to jak z nią zmagali się nasi przodkowie.
W książce znaleźć można poszczególne etapy i rodzaje miłości. Autorka patrzy na świat z perspektywy tamtejszych kobiet, i tak widzimy, że zawarcie dobre małżeństwa i odnalezienie w nim miłości było zwykle największym sukcesem na jaki mogła liczyć wówczas dziewczyna. Dalej poznajemy losy poszczególnych kobiet a zatem ich obyczaje i mentalność tamtych wieków.
W pierwszych rozdziałach możemy przeczytać o przygotowaniach do zamążpójścia – w końcu miłość głównie z tym była związana. Zaczynamy od odpowiedniego kandydata, jednocześnie poznając wiele zwyczajów z tym związanych co na pewno korzystnie wpływa na wartość książki.
W dalszych rozdziałach ukazują nam się małżeńskie losy – szczęśliwe lub tragiczne. Tak jak w dzisiejszych czas, tak i wcześniej zdrady, romanse i wpadki nie były obce. Miłość nie zawsze ogranicza się tylko do małżeństwa. Nie brakuje również pikantniejszych rozdziałów, gdzie możemy dogłębniej poznać tajemnice naszych monarchów ale i problemy seksualne szlachty czy mieszczaństwa.
Spodobało mi się to, że autorka nie ogranicza się tylko do ludzi z wyższej klasy, ale przykładów szuka spośród różnych stanów. Jak wiadomo strzałą Amorka nie zna różnic społecznych, jednak skutki jej działania mogły być różne w zależności od pozycji kochanków. Oprócz tego w książce znaleźć możemy życie tych, których miłość ominęła bądź zmusiła do płacenia za nią – smutne losy Anny Jagiellonki i żony Zygmunta Augusta.
Oprócz tego wyruszamy w podróż po staropolskich szlakach wędrówki francuskiej choroby – bigamiści, czarownice i zoofilie nie będą nam obcy.
Chociaż autorka skupia się na przedstawieniu dziejów miłości w Rzeczypospolitej szlacheckiej to nie stanowi dal niej problemu wybiegnięcie w inne okresy historyczne. Dzięki temu mamy okazję poznać miłosne perypetie władców średniowiecznych, czy poczytać o obyczajach XIX wieku które mnie osobiście najbardziej się spodobały.
Książkę uzupełnia kilkadziesiąt kolorowych ilustracji zamieszczonych między tekstem – ilustrują one życie codzienne, przedstawiają bohaterów rozdziałowych. Z pewnością są cennym dodatkiem do lektury.
Komu mogę polecić książkę? Na pewno osobą które fascynują się historią, ale i tym którym temat miłości nie jest obcy – czyli każdemu. Obyczaje, obrzędy i cała historia jest naprawdę świetnie skrojona i każdy odnajdzie rozdział dla siebie.
Moja ocena: 8/10