10 lat później recenzja

Miłość przetrwa wszystko

Autor: @Mirka ·3 minuty
2025-01-31
Skomentuj
6 Polubień



„Każdy ma swoją historię.
Ważne, by się nie poddawać.”

Mówi się, że nie powinno wchodzić się do tej samej rzeki dwa razy, ale mimo wszystko bohaterowie książki „10 lat później” postanowili złamać tę przestrogę, gdy los ponownie postawił ich na swojej drodze.

Darek i Sara byli kiedyś parą zakochaną w sobie i snującą plany na wspólną przyszłość. Pewnego dnia po prostu on oświadcza dziewczynie, że musi odejść i to robi, pozostawiając ją bez wyjaśnień z wieloma pytaniami. 10 lat później pojawia się nagle jeden z jego przyjaciół, Marek, który wyjaśnia Sarze, dlaczego jej były chłopak zniknął z jej życia.

Nie przekonało mnie tłumaczenie Darka, dlaczego tak długo zwlekał z powrotem do Polski, ale też jego późniejsze zachowanie zniechęciło mnie do niego. Poznając jego przeszłość, to co robił przez ostatnich 10 lat dziwiłam się, że Sara tak szybko przeszła do porządku dziennego. Sara obecnie jest w związku z Łukaszem, ale nie jest to układ, który ją satysfakcjonuje. Po kolejnym z jego strony lekceważącym zachowaniu, decyduje się na zakończenie tej relacji i niemal od razu spotyka się z Darkiem i dawnymi przyjaciółmi.

Opinie o tej książce są różne. Jedni są nią zachwyceni, inni wręcz przeciwnie. Ja jestem gdzieś pośrodku, bo ogólnie historia mi się podobała ze względu na pomysł na książkę, ale nie wszystko mi w niej odpowiadało. Można na przykład zauważyć kilka typowych dla początkujących pisarzy trendów, chociażby określania osób za pomocą takich zwrotów jak na przykład: „chłopak Sary”, „dziewczyna Darka”, albo poprzez koloru włosów itp.

Uważam, że mimo wszystko powieść „10 lat później” to udany debiut pani Beaty Turlik, chociaż nie wszystko jest tu idealnie. W swoim końcowym słowie napisała, że jest to historia fikcyjna, ale ma w sobie skrawki z jej życia i bliskich jej osób. Stąd zatem pojawia się wrażenie autentyczności tego, co dzieje się na kartach tej powieści.

Jest to historia złożona z kilku wątków ukazująca losy kilku osób, a nie tylko Darka i Sary. Bardzo byłam też zainteresowana chociażby relacją Marka i Anny, która była dla mnie równie ciekawa, a nawet bardziej przykuwająca uwagę, niż relacja głównych bohaterów. Mamy, więc w jednej powieści kilka historii ludzi powiązanych ze sobą więzami przyjaźni.

Fabuła wciąga powoli, chociaż nie brakuje w niej wielu wydarzeń o różnym natężeniu emocjonalny. Trochę było za mało dynamiki w akcji, która w efekcie trochę się ciągnie i tylko czasami mamy nagle jakąś bardziej gwałtowną sytuację, wybijającą nas z jednostajnego rytmu.

Właściwie głównym bohaterem i wątkiem wiodącym jest przyjaźń. I to o niej jest ta opowieść. Poznajemy grupę osób, którzy znają się od lat, ale życie rozdzieliło ich i pokierowało w różnych kierunkach. Teraz odnawiają znajomość i widać, że mimo upływu czasu, nadal łączą ich silne więzi. Są w stanie przebyć nawet dosyć dużą odległość, by się wspierać, spotkać i pomóc sobie wzajemnie.

To także historia, w której ważną rolę odgrywa zaufanie i szczerość wobec siebie. Darek częściej okazuje się w tym temacie nie w porządku, gdyż nie raz zawodził Sarę, raniąc ją, strofując i reagując zbyt gwałtownie na niektóre sytuacje. Bardzo podobała mi się postać Sary, która miała cierpliwość wobec swego chłopaka, wykazywała się wyrozumiałością, gotowością do rozmowy i przede wszystkim potrafiła wybaczać niejednokrotnie błędy Darka. To też opowieść o budowaniu wspólnego życia na nowo, wybaczaniu i byciu ze sobą z widmem choroby w tle.

Powieść napisana przez Beatę Turlik podkreśla, że bycie w związku polega na wzajemnym wspieraniu się, byciu z ukochaną osobą na dobre i złe, a nie tylko w chwilach, gdy wszystko układa się bezproblemowo. Siła miłości ukazuje się właśnie wówczas, gdy pojawiają się trudniejsze dni i chcemy ukochaną osobę wspierać, opiekować się nią, gdy jest taka potrzeba, a nie tylko brać z relacji to, co najlepsze.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Novae Res

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-17
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
10 lat później
10 lat później
Beata Turlik
8/10

Niektóre uczucia żyją w człowieku całe dekady Rodzice Sary zginęli w tragicznym wypadku, jeszcze gdy była w klasie maturalnej. Dziewczyna nie potrafiła odnaleźć się w nowej, przepełnionej samotności...

Komentarze
10 lat później
10 lat później
Beata Turlik
8/10
Niektóre uczucia żyją w człowieku całe dekady Rodzice Sary zginęli w tragicznym wypadku, jeszcze gdy była w klasie maturalnej. Dziewczyna nie potrafiła odnaleźć się w nowej, przepełnionej samotności...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Mam wrażenie, że dostałam więcej, niż na to zasłużyłam. Kiedy o tym myślę, zaczynam się bać, że to się kiedyś skończy... Przecież nic nie trwa wiecznie. Ta bańka mydlana pęknie i coś złego się stani...

@marcinekmirela @marcinekmirela

Dziś przychodzę do was z propozycją książki autorstwa Beaty Turlik pod tytułem „10 lat później”. Jest to debiut literacki, który mogłam zrecenzować dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res. Spotykam...

@zaczytaniwmarzeniach25 @zaczytaniwmarzeniach25

Pozostałe recenzje @Mirka

Kat
"Zbrodnia jest, jak charakter pisma..."

@Obrazek „Kiedy sprawcę i ofiarę łączy jedynie czas, miejsce i trochę przypadku, nie jest łatwo dojść do prawdy.” Zagadnienie dotyczące ludzkiej natury i tego, jak j...

Recenzja książki Kat
Chętnie przyjmę oświadczyny
Singielka do wzięcia

@Obrazek „Coś, co na początku lekko cię uwiera, urośnie z czasem do rangi wielkiego problemu.” Na przestrzeni wielu lat mentalność ludzi bardzo się zmieniła, jeżeli...

Recenzja książki Chętnie przyjmę oświadczyny

Nowe recenzje

Odludzie
"Odludzie " – gdy las staje się domem, a dom......
@Malwi:

Las. Cisza. Dziewczyna, której nie powinno tam być. Zmarznięta, samotna, milcząca. Tak zaczyna się ta historia. Tak zac...

Recenzja książki Odludzie
Demon luster
Niepamięć to wybawienie
@Nastka_diy_...:

Znacie Martynę Raduchowską? Uwielbiam jej twórczość, a najbardziej lubię trylogię Szamanki od umarlaków. Wydawnic...

Recenzja książki Demon luster
Jak zrozumieć kota
Kot i jego niezwykłość...
@maciejek7:

Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze był kot (a czasem nawet kilka jednocześnie), być może dlatego stałam się ich miłośni...

Recenzja książki Jak zrozumieć kota
© 2007 - 2025 nakanapie.pl