Dzieci upadłych bogów recenzja

Miłość podczas wojny

Autor: @bookoftheuniverse ·2 minuty
2025-02-22
Skomentuj
1 Polubienie
Każda wojna pociąga za sobą ofiary. Nawet ta wywołana w właściwych pobudek. Nawet ta wygrana.

Tisaanah wymienia swoją wolność na bezpieczeństwo tych, których porzuciła, i zmuszona jest walczyć w wojnie Zakonów. Max, mimo cierpienia i bólu, stara się ją uratować. Gdy w ich szeregach dochodzi do zdrady, bohaterowie zostają wciągnięci w brutalniejszy konflikt, a Tisaanah musi poddać się mocy Reshaye... Co poświęcą, aby zwyciężyć? Co oddadzą dla władzy, a co dla miłości?

"Dzieci upadłych bogów" to jedna z tych historii, gdzie tocząca się wojna, ból i smutek nieoderwalnie krążą wokół siebie i oddziałują na bohaterów. Tak naprawdę prawie każdy rozdział jest przesiąknięty cierpieniem, gdzie niekiedy prześwitują nadzieja, radość i uśmiech... Ale dość szybko rozmazują się w realiach brutalnego świata, w którym zmuszeni są żyć Tisaanah i Max. Obydwoje zmagają się ze swoimi demonami przeszłości, a także tego co czeka ich w przyszłości - bo chcąc ratować ogół, muszą być gotowi na własne poświęcenia.

Autorka znakomicie opisuje relację łączącą dwójkę głównych bohaterów, bo widać w niej szczere uczucie, oddanie i chęć pomocy drugiej połówce. Obydwoje mają świadomość własnych wad i lęków, ale jednocześnie ubóstwiają, w każdym z osobna, te drobne gesty, które czynią z nich zwykłych ludzi. Rozdziały z ich perspektywy czytało mi się z przyjemnością, ale i bólem, gdy każde z nich cierpiało i kawałek po kawałku traciło nadzieję na lepszą przyszłość. W tym tomie zostaje również wprowadzona nowa postać i choć początkowo nie byłam do niej przekonana, a także troszkę nużyła mnie jej historia, to wraz z rozwojem wydarzeń i łączących się nitek fabularnych... Zaczynałam wyczuwać w niej intrygujący potencjał. Przyznam, że końcowa sekwencja z jej postacią była naprawdę ciekawa i nadała historii nowego wymiaru, ale też zostawiła nieco niedosytu.

Dodatkowo cała książka przesiąknięta jest znakomitą fabułą - ale muszę zaznaczyć, że dla niektórych może być przytłaczająca. Zwłaszcza, że nieprzerwanie tkwimy w konflikcie wojennym, ludzie poświęcają życie dla dobra ogółu lub bezsensownie dla zaspokojenia chęci władzy złego człowieka. Jednocześnie autorka ujawnia coraz więcej sekretów i tajemnic związanych z mocą Tisaanah, ludem feyów i ich magią. Wszystkie te sekwencje przeplatają się ze sobą i są wielkim wulkanem emocji, który wybucha pod koniec książki. I choć rozdziera on serce... To z pewnością zmusza czytelnika, aby chciał sięgnąć jak najszybciej po trzeci tom.

"Dzieci Upadłych Bogów" to historia, która oferuje czytelnikowi dynamiczną i zawziętą akcję, świetnie napisanych bohaterów, a także multum emocji. Dlatego jeśli zastanawiacie się jeszcze nad jej czytaniem, to mówię wam, że warto!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-18
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzieci upadłych bogów
Dzieci upadłych bogów
Carissa Broadbent
8.6/10
Cykl: wojna straconych serc, tom 2

Każda wojna pociąga za sobą ofiary. Nawet ta wywołana w właściwych pobudek. Nawet ta wygrana. Tisaanah przehandlowała swoją wolność w zamian za bezpieczeństwo tych, których wcześniej porzuciła. W...

Komentarze
Dzieci upadłych bogów
Dzieci upadłych bogów
Carissa Broadbent
8.6/10
Cykl: wojna straconych serc, tom 2
Każda wojna pociąga za sobą ofiary. Nawet ta wywołana w właściwych pobudek. Nawet ta wygrana. Tisaanah przehandlowała swoją wolność w zamian za bezpieczeństwo tych, których wcześniej porzuciła. W...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dzieci upadłych bogów” to drugi tom cyklu autorstwa Carissy Broadbent pod tytułem Wojna straconych serc. Bardzo się cieszyłam, że mogłam poznać historię tak twardej, walecznej i zdeterminowanej boha...

@snieznooka @snieznooka

Czas na drugi tom Wojny Straconych Serc 🔥 Przed sięgnięciem po tę część długo myślałam o tym, że wiele od niej oczekuję. Pierwszy tom był wspaniały w każdym calu, więc czy według mnie drugi dorównał...

@wybrednabooktok @wybrednabooktok

Pozostałe recenzje @bookoftheuniverse

Zaklinaczka kości
Dusze i kości

Wren, młoda wojowniczka z Rodu Kości, marzy o zostaniu walkyrą, by walczyć z nieumarłymi i zyskać uznanie ojca. Niestety, przez sabotaż nie przechodzi próby i zostaje wy...

Recenzja książki Zaklinaczka kości
Krew zdrajcy
Ciekawy debiut

TW: śmierć, wykorzystanie seksualne "Krew zdrajcy" to debiut literacki opowiadający historię Ophelii. Dziewczyna od urodzenia czuła się odrzucona przez rodzinę, ale tyl...

Recenzja książki Krew zdrajcy

Nowe recenzje

Odyseja kota imieniem Homer
Odyseja kota imieniem Homer
@martyna748:

Jaka jest najpiękniejsza literatura faktu, jaką kiedykolwiek przeczytaliście? Ja do tej pory trafiałam na smutne lub ws...

Recenzja książki Odyseja kota imieniem Homer
Cancelled
Persona non grata
@Kantorek90:

W młodości uwielbiałam serial „Plotkara”, więc po przeczytaniu opisu „Cancelled” autorstwa Farrah Penn miałam nadzieję,...

Recenzja książki Cancelled
Zawsze tylko ty
Zawsze tylko ty
@agnban9:

"Zawsze tylko ty" autorstwa Chloe Liese to druga część serii o braciach Bergman. Tym razem bliżej poznajemy Rena, hokei...

Recenzja książki Zawsze tylko ty
© 2007 - 2025 nakanapie.pl