Czas na miłość recenzja

‘Czas na miłość’ to książka opowiadająca o miłości, osadzona w klimacie zimowo-świątecznym. Tak wiem, święta już za nami, ale co nam szkodzi poczuć jeszcze ten klimat.

Jest to moje drugie spotkanie z twórczością Pani Ilony i kolejne z powieścią poruszającą tematykę magii Grudnia i świąt. W ‘Czas na miłość’ autorka skupia się na tematyce miłości, a właściwie pokazuje nam na przykładzie trzech bohaterek, jak różne pokolenia do niej podchodzą. Bardzo spodobało mi się to, że został przybliżony dość współczesny motyw poszukiwania miłości przez internet oraz jakie są tego następstwa.

Jest to bardzo lekka i przyjemna lektura, która wciąga, a niektórych może wzruszyć. Piszę niektórych, gdyż mimo iż cała historia mi się spodobała i wciągnęła, to jakiegoś wielkiego wow czy rozczulenia u mnie nie wywołała.

Książkę czyta się bardzo szybko i płynnie, a to dzięki nieskomplikowanemu i lekkiemu stylowi pisania autorki. Co jest dużym plusem, gdyż sprawia to, że książka idealnie nadaje się na spędzenie z nią szarych, zimowych wieczorów. Mimo iż sama historia jest dość prosta, to i tak skłania czytelnika do refleksji oraz przemyśleń na temat podejścia do miłości. Jest to kolejny plus powieści, gdyż w dzisiejszym świecie wiele osób, zwłaszcza młodych, nie zastanawia się nad miłością, a wręcz podchodzi do niej lekko.

Bohaterki tej historii szybko zdobyły moją sympatię, a to dzięki ich silnym charakterom oraz pewnemu dążeniu do osiągnięcia swoich celów. Napomknąć muszę jeszcze, że mimo iż jest to historia o miłości, to znajdziemy w niej też małe ziarenko tajemnicy z przeszłości jednej z bohaterek i ten zabieg autorki uważam za ogromną zaletę. Dobrze bawiłam się odkrywając tajemnicę Pani Wandy.

Jeśli macie ochotę na lekką, niewymagającą lekturę, to serdecznie polecam Wam sięgnąć po tą pozycję. Przy tej książce można się zrelaksować i odpocząć.

Pytanie do Was kochani: macie już dość klimatu świątecznego czy już za nim tęsknicie?

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Muza oraz autore.