"Uciekinier z Auschwitz" to wstrząsająca książka, która szczegółowo opisuje życie i ucieczkę Rudolfa Vrby, więźnia obozu koncentracyjnego Auschwitz, który zdołał uciec i ujawnić światu brutalną prawdę o Holokauście. Freedland skupia się nie tylko na samej ucieczce Vrby i Freda Wetzlera, ale również na przerażających realiach życia w obozie, co czyni tę książkę zarówno historycznie ważną, jak i trudną emocjonalnie.
Książka podzielona jest na pięć części, z których dowidujemy się jak wyglądało życie Vrby przed trafieniem do obozów, jaką drogę przeszedł, zanim trafił do Auschwitz oraz później jak wyglądały realia w tym obozie. Następnie autor skupia się na pokazaniu, w jaki sposób Vrby i Wetzler uciekli z obozu, jaką drogę musieli przejść, aby odzyskać wolność oraz jak trudno było im przekonać świat do tego, co dzieje się za ogrodzeniem Auschwitz. Ostatni rozdział pokazuję, jak wyglądało ich życie po wojnie oraz jak odnaleźli się w świecie po tym, co przeszli w młodości.
Książka ta, jak każda o tej tematyce, nie należy do najłatwiejszy. Autor w swojej książce przedstawia surowe i drastyczne szczegóły związane z selekcją więźniów, mordowaniem ich za pomocą gazu cyklon B oraz brutalnymi metodami pozbywania się ciał. Te opisy są niebywale trudne, ale zarazem potrzebne, by oddać pełnię okrucieństwa nazistowskiego reżimu. Czytelnik zostaje przeprowadzony przez każdy etap procesu — od momentu, gdy nowi więźniowie przybywają do obozu, przez wyrywanie dzieci matkom, aż po bezlitosną machinę śmierci, która działała w Auschwitz.
Warto podkreślić, że książka zawiera również bogaty materiał wizualny, co jest jednym z jej głównych atutów. Mapy, szkice obozu oraz zdjęcia przedstawiające Rudolfa Vrba i Freda Wetzlera nadają autentyczności i ułatwiają lepsze zrozumienie opisywanych wydarzeń. Ponadto, na końcu książki znajdziemy szczegółowy spis przypisów, podzielony na rozdziały, wykaz użytych skrótów oraz pełną bibliografię i źródła ilustracji – to elementy, które dodają książce dodatkowego, naukowego waloru.
Jednakże jednym z bardziej kontrowersyjnych aspektów książki jest poruszenie tematu polskiego wkładu w ujawnienie prawdy o Auschwitz. Freedland wspomina o bohaterskich działaniach Polaków, takich jak Stanisław Jaster czy Witold Pilecki, którzy jako jedni z pierwszych starali się przekazać światu informacje o nazistowskich obozach śmierci. Choć autor uznaje ich wkład, w niektórych fragmentach pojawiają się kontrowersyjne stwierdzenia, które mogą być odbierane jako umniejszanie ich osiągnięć i roli Polski w ujawnieniu prawdy o Holokauście.
Freedland porównuje znaczenie informacji zdobytych przez Polaków i Vrba, podkreślając, że to Vrba osiągnął więcej i że jego raport miał większy wpływ na reakcję świata. Już samo takie licytowanie się czyje osiągnięcia są lepsze – w kontekście całego Holokaustu budzi niesmak. Kolejny problem pojawia się, gdy autor sugeruje, że polski rząd nie podjął odpowiednich działań z informacjami o obozach, mimo że te informacje docierały nie tylko do polskiego rządu, ale też do innych rządów. Choć późniejsze akapity poruszają szersze konteksty polityczne i komplikacje, te kilka zdań pozostawia wrażenie niesprawiedliwości wobec polskich działań, co może budzić kontrowersje i poczucie zakłamania historii.