Miłość aptekarki recenzja

„ Ci, którzy kochają, zawsze znajdą w sobie dość odwagi, by ratować bliskich.” (str.311)

Jest to druga część historii o Klarze, jej rodzinie i przygodach jakie ją spotkały. Była bezsprzecznie odważną kobietą, która mimo ciąży walczyła o swoich bliskich jak lwica z narażeniem życia. Mogła być wzorem dla wielu mężczyzn, gdyż stawiała czoła w niewiarygodnych sytuacjach i nie było dla niej przeszkód, których nie była w stanie pokonać. Często wspierała ją jej przyjaciółka Martha i razem walczyły z tym co niebezpieczne.

Martha mimo iż znalazła męża i dom nie wiodło się dobrze w małżeństwie. Problemem był teść, który po śmierci żony napastował synową, a jej mąż nie był w stanie jej pomóc. Był uległy i posłuszny woli i rozkazom ojca i bez sprzeciwu wykonywał jego polecenia. Martha, która przeszła traumę z powodu postępowania teścia w końcu odzyskała spokój i na nowo stała się sobą. Ponownie patrzyła z nadzieją w przyszłość.

Klara była szczęśliwą żoną i matką. Z teściem dogadywała się znakomicie. Wiodła spokojne życie spodziewając się kolejnego dziecka, do czasu, aż los wywrócił jej życie do góry nogami. Dla niej liczyła się tylko rodzina i zrobiła wszystko by ją chronić. A że była upartą osobą nie odpuszczała. Gdy zamykano przed nią jedne drzwi, pukała do drugich.

Pojawia się nowa postać aptekarza Armina roznoszącego lekarstwa wyprodukowane przez rodzinę Justów. Spotkanie z handlarzem Rudim okazało się tragiczne w skutkach dla niego. Tobiasz na wieść o aresztowaniu Armina udał się w podróż by wyjaśnić sprawę. Nie spodziewał się, że sprawy przyjmą tak niekorzystny obrót. Jego życie i aptekarza było zagrożone.

W rodzinie Justów miały miejsce nieoczekiwane zdarzenia, znacznie komplikujące im życie i zagrażające ich życiu. Każdego z rodziny Justów dotyka nieszczęście, lecz byli zdesperowani i nie spoczęli na laurach. Postanowili walczyć o swój honor i bezpieczeństwo.

Podczas jednej z podróży Klara spotkała człowieka, który handlował lekarstwami wątpliwego pochodzenia. Nie wiedziała, że to był mąż jej kuzynki, o czym dowiedziała się później odwiedzając ją i jej matkę. Obie były chciwe i pazerne. Dużo krzywdy wyrządziły rodzinie Klary. Lecz los się na nich zemścił. Życie kuzynki i jej matki nie było tak bajkowe jak sobie wymarzyły. Mąż kuzynki zmuszał je do ciężkiej pracy. Często też używał przemocy fizycznej.

Niesympatyczną postacią był Rudi-Ludwik. Dokonywał zemsty w swoim imieniu i na polecenie swojego pana. Zbrodnie, których się dopuścił nie zadowalały go. Pragnienie zemsty i kolejnych ofiar wypełniło jego życie.

Kolejną niesympatyczną postacią była Kathrin, córka zmarłego burmistrza, która pragnęła pomścić śmierć ojca i żadne argumenty do niej nie docierały. Władcza, despotyczna, wypełniona nienawiścią panna po śmierci ojca rządziła miastem jak niezależny książę. Coraz bardziej się panoszyła.

Zagrożony był też los farmaceutów i wędrownych aptekarzy. Ktoś usilnie usiłował wyprzeć ich z rynku.

Klara i Tobiasz postanowili wytropić człowieka, który spowodował tyle nieszczęść. Wiele przeszkód napotykali na swojej drodze. Było wiele niewiadomych. Z pomocą innych fragmenty układanki powoli zaczęły się układać, jednak wciąż było parę elementów niepasujących do niej.

Powieść obfituje w wiele dramatycznych wydarzeń, nieoczekiwanych zwrotów akcji, by w końcu znaleźć satysfakcjonujące zakończenia.