Między literami recenzja

Między literami

Autor: @misako.amaya ·2 minuty
2022-01-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Z wielkim entuzjazmem podeszłam do lektury. Sądziłam, że historię Meg i Reid’a pochłonę na raz, a tym czasem potrzebowałam więcej czasu i cóż… Wypadło słabiej niż przypuszczałam.

Nie zrozumcie mnie jednak źle, bo całość jest naprawdę dobra. Uważam jednak, że występują tutaj pewne mankamenty, które utrudniają odbiór książki, ale to tylko moje zdanie.

Zacznę od tego, że była to moja pierwsza styczność z Autorką i z pewnością sięgnę po jej kolejne książki, jeśli tylko zostaną wydane.

Meg słynie z kaligrafii – z tego też żyje. Dodatkowo odczytuje znaki, których inni nie widzą. Przy realizacji pewnego zamówienia umieszcza informację, iż ślub nie ma sensu. Nie przypuszcza, że przyszły pan młody, Reid, znajdzie ukryte hasło. Pojawia się przed Meg po roku czasu i prosi o wyjaśnienie, skąd wiedziała, że ślub nie ma sensu. Meg nie chce odpowiadać, ale wierzy, że dzięki jego towarzystwu odnajdzie inspirację. Żadne z nich nie spodziewa się, że między nimi pojawi się uczucie. Zwłaszcza, że ukrywają przed sobą kilka spraw.

Meg jest bardzo specyficzną osobą, skrytą, wrażliwą. Typowa artystyczna dusza, aczkolwiek zaczęłam się w pewnym momencie zastanawiać, czy nie miała też jakiś problemów związanych z emocjami. Jest silnie przywiązana do swojej przyjaciółki.

Reid też jest skryty, ale uważam, że pokazuje się w bardziej negatywny sposób. Taki stary mruk, a nawet pryk. Od samego początku widzimy, że mężczyzna coś ukrywa, ale ani razu nie przyszło mi do głowy, że to coś jest aż takiego kalibru! I myślę, że w moich oczach to właśnie TO sprawia, iż oceniam całość dużo lepiej niż początkowo.

Jak dla mnie Autorka przedstawia zbyt wiele szczegółów związanych z kaligrafią i liternictwem. Nie powiem, fajnie było czegoś się dowiedzieć, ale w pewnym momencie jest tego za dużo i bardzo przytłacza. Sądzę, że mogłoby być tego o połowę mniej.

Rozdziały są raczej dłuższe, ale styl i język Autorki są przyjemne w odbiorze. Wydaje mi się, że największym mankamentem, i nawet takim jedynym, to są po prostu te szczegóły związane z tym, czym się zajmuje Meg.

Fajne jest też to, że Autorka poruszyła tutaj różne kwestie. Ukazała problemy bohaterów, przedstawiła uczucia, które nimi targają i zrobiła to naprawdę dobrze. Potrafiłam sobie wyobrazić to, co oni czuli. Pod tym kątem naprawdę wypadła bardzo dobrze.

Na mocną czwórkę jak najbardziej zasługuje. No i muszę jeszcze wspomnieć o okładce, która jest bardzo w moim guście 😊

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Między literami
Między literami
Kate Clayborn
7.6/10

Meg Mackworth jest literniczką, projektuje czcionki do całej oprawy ślubnej (zaproszenia, wizytówki, listy gości itp.), personalizowane planery dla nowojorskiej elity, ma popularne konto na Instagram...

Komentarze
Między literami
Między literami
Kate Clayborn
7.6/10
Meg Mackworth jest literniczką, projektuje czcionki do całej oprawy ślubnej (zaproszenia, wizytówki, listy gości itp.), personalizowane planery dla nowojorskiej elity, ma popularne konto na Instagram...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Istnieją takie książki, które wywołują w czytelniku wiele emocji. Z jednej strony, chcemy jak najszybciej skończyć czytanie takiej historii, by poznać jej finał, jednak z drugiej strony, odczuwamy ża...

PA
@pasjonatka.czytania

🌞"Ludzie muszą być mili dla jakiegoś palanta w swojej pracy, żeby z niej nie wylecieć. Muszą się uśmiechać i zaciskać zęby, kiedy członek rodziny jest wredny, żeby nie pogorszyć sytuacji. Muszą znosi...

JA
@ja.czytam

Pozostałe recenzje @misako.amaya

Escort Girl
Escort girl

Sara chciałaby się wyrwać z domu i zacząć w końcu żyć własnym życiem. Nie ma najlepszego kontaktu z matką, która nie traktuje ją jak córkę, a opiekunkę do dziecka i sprz...

Recenzja książki Escort Girl
Autoboyography
Autoboyography

Tanner postanawia wziąć udział w prestiżowych zajęciach, w ramach których najlepsi uczniowie mają za zadanie napisać własną książkę. Mentorem grupy zostaje były absolwen...

Recenzja książki Autoboyography

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl