Faza pierwsza: Niepokój recenzja

Michael Grant - GONE - Faza pierwsza: Niepokój

Autor: @JenniferLaugh ·3 minuty
2011-06-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
O książce: Lekcja historii. Wszystko tak jak zawsze: gorąco, duszno, nauczyciel nudzi wojną secesyjną, a każdy robi cokolwiek, byle tylko nie zasnąć. I nagle wszystko się zmieniło. Wraz ze zniknięciem dorosłych - ład i porządek. Dzieciaki czując się wolne, robią co tylko chcą. Grają na konsolach przez cały dzień, obżerają się słodyczami, warzywa i owoce wyrzucają do śmieci. Kradną, uciekają, powodują bójki. Pragną władzy. Jednym słowem: chaos. A wraz z nim do serc młodych ludzi zakrada się niepokój. W jednej chwili wszyscy pojmują, że potrzebują przywódcy. Pech chciał, że stał się nim Sam Temple - młody surfer, z którego, jeszcze niedawno wszyscy szydzili. I choć nie ma na to najmniejszej ochoty, musi walczyć, by tego stanowiska nie objął okrutny Orc z lizusem Howardem czy niebezpieczny Caine z tajemniczą Dianą i psychicznym Drake'iem. A przecież ma tylko niecałe 300 godzin... Cała seria "GONE" nie jest lekką lekturą, choć z pewnością "Niepokój" jest najłatwiejszy. Postapokalityczny świat - ETAP (Ekstremalne Terytorium Alei Promieniotwórczej) - w którym muszą żyć bohaterowie historii, jest bardzo realistyczny pod względem życia codziennego. Większość dzieciaków w wieku 8-15 lat nie ma jeszcze świadomości, jakie mogą być konsekwencje ich czynów. I właśnie tego próbuje nauczyć autor serii - Michael Grant. Próbuje nauczyć, że istnieje coś takiego jak ciąg przyczynowo-skutkowy, a także, że każdy czyn ma swoje konsekwencje. A ponieważ przekazuje tę wiedzę w dość radykalny sposób, każdy, kto przeczytał jego książki, wiedzę na ten temat zdobył. Gdyby możliwe było posiadanie mocy, opis wydarzeń zawartych w książce również odpowiadałby nam zachowaniu nastolatek w normalnym świecie. Z początku niepokój i respekt przed dzieciakami posiadającymi niezwykłe zdolności, a później bunty i bójki (choć te jeszcze nie mają miejsca w fazie pierwszej). Skąd to wiem? Wystarczy spojrzeć na nieco zamożniejsze dzieciaki (zarówno te, które się tym szczycą, jak i te, które tego nie chcą) i ludzi wokół nich (zazdrosne, pogardzające, jak i mające wszystko gdzieś). Według mnie sytuacja jest identyczna i doskonale opisana przez autora z dreszczykiem emocji. Wbrew pozorom książka jest napisana naprawdę prostym językiem, który łatwo trafia do młodzieży. Ponadto - większość problemów jakie dotyka bohaterów, są bardziej realne niż może nam się to wydawać. Szkolne osiłki, pierwsze miłości, zdrady przyjaciół są prawdziwymi problemami młodych ludzi. Nie potrzeba nam więc tajemniczych stworzeń, niezwykłych zdolności i zmutowanych zwierząt, by stworzyć niesamowity thriller (choć te z pewnością nie przeszkadzają w takiej sytuacji). Jeśli chodzi o rozwój akcji... Proszę się nie zrażać początkiem. Pierwsza połowa książki jest dość nudna i opisuje - no cóż - początki, więc (szczerze mówiąc) nijak można wprowadzić tam żwawą akcję. Jednak kiedy dotrzemy do momentu, w którym pojawia się Caine z Dianą i Drake'm, nie możemy się oderwać od książki, mimo, że tak tak naprawdę dopiero co się rozpoczyna. Celowo w recenzję wplatałam co rusz słowo "niepokój". Sama długo zastanawiałam się, dlaczego faza pierwsza w polskiej wersji jest właśnie "Niepokojem" - w oryginale książki są po prostu nazwane GONE, HUNGER, LIES, PLAGUE, FEAR, LIGHT. Z początku sądziłam, że wydawnictwo wybrało "pierwsze lepsze" słowo, bowiem za pierwszym razem tego "niepokoju" u dzieciaków nie widać. Kiedy jednak zagłębiamy się w opowieść (jak zrobiłam to ja, pisząc tę recenzję), zauważamy, że faktycznie - dzieciaki się boją, są pełne niepokoju i potrzebują kogoś, kto zapewni im bezpieczeństwo. Pech chciał, że padło na Sama, który chyba nie do końca sobie z wszystkim radzi... :) Jestem przyjemnie zaskoczona i dumna z wydawnictwa Jaguar - lepszego tytułu na fazę pierwszą opowieści GONE nie mogli znaleźć.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Faza pierwsza: Niepokój
2 wydania
Faza pierwsza: Niepokój
Michael Grant
8.2/10
Cykl: Gone, tom 1

W mgnieniu oka wszyscy znikają… Zostają najmłodsi. Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co ...

Komentarze
Faza pierwsza: Niepokój
2 wydania
Faza pierwsza: Niepokój
Michael Grant
8.2/10
Cykl: Gone, tom 1
W mgnieniu oka wszyscy znikają… Zostają najmłodsi. Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasami mamy dość rodziców i ich ciągłych zasad. Gdzieś głęboko w sobie w niektórych sytuacjach chcemy by po prostu zniknęli. Chcemy stać się samodzielni, nieograniczeni, stać ponad prawem. Ale czy z...

@werbalna @werbalna

"Gone. Zniknęli" - chyba mogę powiedzieć, że jest to seria mojego dzieciństwa. Będąc w gimnazjum znalazłam pierwszą część w bibliotece, opis mnie zaintrygował i musiałam ją wypożyczyć. Pochłonęła mni...

@bethwithbooks @bethwithbooks

Pozostałe recenzje @JenniferLaugh

Zemsta czarownicy
List do babci

Błotne Stawy, 28.02.372r. Nowego Czasu Kochana babciu Jagodo! Nie uwierzysz w czego ostatnio weszłam w posiadanie! Stary dziennik oprawiony w czarną skó...

Recenzja książki Zemsta czarownicy
Oddech nocy
Lesley Livingston - O Kelley i Sonnym - Oddech nocy

Przed siedemnastoletnią Kelley Winslow stoi wielka okazja – dziesięć dni przed premierą „Snu nocy letniej” Williama Szekspira aktorka grająca Królową Elfów – Tytanię – ła...

Recenzja książki Oddech nocy

Nowe recenzje

Trup w bibliotece
Złotko i spółka znowu w akcji
@whitedove8:

Od ostatniego prywatnego śledztwa Baśki w sprawie morderstwa sąsiada minęło kilka miesięcy. Młoda kobieta razem ze swoj...

Recenzja książki Trup w bibliotece
Skok na milion
Polecam
@azarewiczu:

"W Święta Bożego Narodzenia najważniejsze są radość, miłość, ale też wolność, by spędzić je z tymi, których najbardziej...

Recenzja książki Skok na milion
Poczuj tę siłę
o krok bliżej
@Utopia:

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Od samego początku bez zbędnego przeciągania książka wciąg...

Recenzja książki Poczuj tę siłę
© 2007 - 2024 nakanapie.pl