Miała umrzeć recenzja

Miała umrzeć

Autor: @iza.81 ·3 minuty
2020-10-31
Skomentuj
3 Polubienia
Trzymająca w napięciu historia dwóch kobiet, których na pierwszy rzut oka nie łączy absolutnie nic. Wychowywały się w innych częściach kraju, w różnych rodzinach, dzielą je też dwie dekady historii. Ich losy przetną się za sprawą skrywanych przez lata tajemnic. Sekretów, które po wyjściu na jaw mogą zabić.

Spragniona mocnych wrażeń grupa znajomych tworzy nietypowy pakt. Regularnie testują granicę psychicznych i fizycznych możliwości, biorąc udział w ekstremalnej grze w wyzwania. Pieczę nad wypełnianiem zadań pełni liderka grupy – Ada. Jedno z wymyślonych przez nią zadań kończy się tragicznym wypadkiem. Ginie przypadkowy człowiek, a grupa przyjaciół ucieka z miejsca zdarzenia. A to tylko początek serii tragicznych zdarzeń…

Mija dwadzieścia lat. Osierocona jako kilkumiesięczne niemowlę, wychowywana przez zimną i oschłą ciotkę, nękana nawracającymi stanami lękowymi Lena wciąż poszukuje swojej tożsamości. Gdy podczas wernisażu zupełnie obcy mężczyzna dotyka jej policzka i w sposób sugestywny twierdzi, że ją zna, a właściwie znał w dzieciństwie, dziewczyna angażuje się w poszukiwanie prawdy o sobie na własną rękę.

Gdy Lena odkrywa kolejne elementy układanki, krok po kroku demaskuje opartą na misternie utkanym kłamstwie przeszłość. Kłamstwie, na którym swoje życie oparło troje nastolatków, by uniknąć poważnych konsekwencji. Kto tak naprawdę pociąga za sznurki, skrywając się za kulisami? Ile osób straci życie z powodu rozpoczętej przed laty i pozornie niegroźnej gry? I dlaczego wszystko jest okryte zmową milczenia?

"Chciałam zrozumieć moją rodzinę, wydrzeć z nich ten kawałek prawdy o sobie, który zabrali do grobu razem z tajemnicą swojej śmierci."

"Miała umrzeć" jest drugą powieścią po "Bliżej, niż myślisz", jaką miałam okazję poznać. Z tym, że jeszcze bardziej się wkręciłam w tę historię. Da się także zauważyć, iż autorka udoskonaliła warsztat i kilka innych elementów. Książka podzielona została na dwie strefy czasowe - lata 90-te i czasy współczesne, co dodatkowo było dla mnie gratką, gdyż doskonale pamiętam tamten okres.

Muszę przyznać, iż początkowo przeraziła mnie mnogość bohaterów i to, czy będę potrafiła ich rozróżnić. Jednak moje obawy szybko się rozwiały, kiedy odkryłam, że każda z postaci jest szczegółowo dopracowana, a do tego ma swoje znaczenie dla całości fabuły. Autorka położyła duży nacisk na warstwę psychologiczną bohaterów. Możemy poznać motywy ich postępowania i konsekwencje wyborów.

Narracja z perspektywy obu głównych bohaterek zabiera nas w ich uczucia, emocje i myśli. Uważam że w trzeciosobowej narracji nie byłoby to wszystko aż tak mocno namacalne.

Pisarka porusza szereg ważnych, trudnych, i poniekąd tematów tabu. Brak akceptacji wśród rówieśników, niezrozumienie ze strony najbliższych, alkoholizm, narkotyki, samookaleczanie się, samobójstwo, trudności w nawiązywaniu bliższych relacji z innymi - to część tego, czego możecie się spodziewać.

"A ja wciąż myślę o jednym. To niebezpieczne pragnienie zadowalania innych sprawia, że sama tracę grunt pod nogami. Na chwilę, bo stan poczucia winy nie trwa wiecznie - acodin znieczula w końcu i mnie, uwalniając swoją pierwszą falę optymizmu."

Zwykle myślimy, że to przemoc fizyczna czy psychiczna niszczą człowieka. Ale ta historia pokazuje, że obojętność również ma niszczycielską moc. Widzimy jak brak zainteresowania, miłości i wsparcia rodzica odbija się na młodym człowieku. To, co często można przypisać tzw. buntowi nastolatka czy wiekiem dojrzewania, okazuje się, że nie do końca tak jest. To wołanie o pomoc i odrobinę uwagi. To krzyk rozpaczy, który trzeba usłyszeć!

"Ludzie cisi i niezauważalni wcale nie są głusi ani ślepi."

Zepsucie, zdemoralizowanie, wszechobecne zło - to wszystko przygniata czytelnika z siłą, której wcale się nie spodziewa. Autorce ponownie udało się wciągnąć mnie w wir wydarzeń, a przede wszystkim w precyzyjnie utkaną intrygę.

"Miała umrzeć" to trzymający w napięciu, pełen dusznej, niepokojącej, wręcz mrocznej atmosfery thriller psychologiczny o stracie, osamotnieniu, zniszczonej psychice dziecka, poszukiwaniu własnej tożsamości. To powieść o smutnym wydźwięku i tak niesamowicie prawdziwa. To książka z przesłaniem, by nie być obojętnym na drugiego człowieka i jego problemy. Boleśnie uświadamia, że gdzieś obok może być druga taka Ada i rodzina. Że wszystko co robimy, pociąga za sobą konsekwencje w przyszłości.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-31
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miała umrzeć
Miała umrzeć
Ewa Przydryga
8.2/10

Thriller psychologiczny, który wciągnie cię bez reszty! Trzymająca w napięciu historia dwóch kobiet, których na pierwszy rzut oka nie łączy absolutnie nic. Wychowywały się w innych częściach kraju, ...

Komentarze
Miała umrzeć
Miała umrzeć
Ewa Przydryga
8.2/10
Thriller psychologiczny, który wciągnie cię bez reszty! Trzymająca w napięciu historia dwóch kobiet, których na pierwszy rzut oka nie łączy absolutnie nic. Wychowywały się w innych częściach kraju, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubię thrillery Ewy Przydrygi czytane przez Wiktorię Wolańską. Są precyzyjnie skonstruowane i dobrze napisane, często znajduję w nich ciekawe wątki społeczne czy psychologiczne. Lektorka zaś czyta z ...

@almos @almos

Po książki Ewy Przydrygi mogę sięgać w ciemno. Śmiało mogę powiedzieć, że jest jedną z moich ulubionych autorek! Tworzy niesamowicie klimatyczne i wciągające historie, a natura i otoczenie są w jej k...

@aalexbook @aalexbook

Pozostałe recenzje @iza.81

Nasze portrety
Nasze portrety

Zastanawialiście się, czy miejsce, w którym mieszkacie i żyjecie, ma na Was wpływ? A może jest na odwrót? To ono ma wpływ na Was? Ja skłonna byłabym podpisać się pod dru...

Recenzja książki Nasze portrety
In your arms
In your arms

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, wydawałoby się bez wyjścia i nie do pozazdroszczeni...

Recenzja książki In your arms

Nowe recenzje

Boże Narodzenie w Pradze
Może na spacer z autorem?
@Possi:

Książkę kupiłam na Łódzkich Targach Książki, które odbyły się w tym roku w nowej, ciekawej lokalizacji. Mianowicie na D...

Recenzja książki Boże Narodzenie w Pradze
Do stu razy sztuka
Do stu razy sztuka
@Gosia:

„Do stu razy sztuka” Joanny Sarapaty to wyjątkowa, piękna biografia, która każdej kobiecie pokazuje, że warto walczyć o...

Recenzja książki Do stu razy sztuka
Świąteczny rejs
Prawdziwe szczęście jest tam gdzie się nie spod...
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Świąteczny Rejs - A. November Dziękuję autorce za możliwość przeczytania tej książki. Bardzo też się ciesz...

Recenzja książki Świąteczny rejs
© 2007 - 2024 nakanapie.pl