Maigret i złodziej recenzja

Metoda pracy Maigreta

Autor: @almos ·1 minuta
2024-01-19
1 komentarz
23 Polubienia
Kolejny tom serii z paryskim komisarzem zaczyna się od tego, że Maigretowi w zatłoczonym autobusie kradnie portfel młody człowiek o rozbieganym spojrzeniu. Co ciekawe złodziej odsyła Maigretowi portfel z nienaruszoną zawartością: w ten dziwny sposób kieszonkowiec chciał nawiązać kontakt z komisarzem; ta relacja staje się ważna w dalszej części książki.

Treścią kryminału jest subtelna gra psychologiczna między komisarzem a facetem, który sam sobie wmawia, że zostanie oskarżony o zabójstwo żony, i oczekuje, że Maigret go aresztuje.

Przy okazji Maigret poznaje światek paryskiej bohemy: tych artystów pełnych wielkich planów, a nie mających pieniędzy na obiad. Panują wśród nich swobodne obyczaje: zdrada czy promiskuityzm nie są niczym zdrożnym. Oczywiście są też smaczki kulinarne: Maigret je w knajpie kociołek zupy rybnej i udziec barani (sam by to zjadł!).

Dowiadujemy się też trochę o metodzie pracy Maigreta. Przede wszystkim unika ferowania opinii w czasie śledztwa, co ilustruje następujący dialog: „A pan, co o tym wszystkim myśli, panie komisarzu?...- Nie wiem. Mężczyzna był zdziwiony. Żeby wysoki funkcjonariusz policji nie miał wyrobionego zdania, to przechodziło jego pojęcie.” Poza tym Maigret głęboko wchodzi w środowisko, w którym zdarzyła się zbrodnia: „Podczas pierwszego etapu śledztwa, gdy nagle znajdował się w nowym środowisku, wśród ludzi, o których nic nie wiedział, wydawało się, że odruchowo wchłania w siebie otaczające go życie i nasącza się nim jak gąbka.” A potem jest lepiej: „Teraz wchłonął już mnóstwo wrażeń, gmatwaninę obrazów, wypowiedzianych zdań, mniej lub bardziej ważnych słów, dostrzeżonych spojrzeń, ale nie miał jeszcze pojęcia, co z tym wszystkim począć. Najbliżsi zaś współpracownicy wiedzieli, że lepiej nie zadawać mu pytań ani nawet nie spoglądać na niego pytająco, ponieważ zazwyczaj stawał się opryskliwy.” No, a potem już się Maigret domyśla, kto popełnił zbrodnię...

To typowy kryminał Simenona, ani lepszy, ani gorszy od innych, dobre czytadło na podróż, sam przeczytałem książkę w pociągu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-06-09
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Maigret i złodziej
Maigret i złodziej
Georges Simenon
6/10
Cykl: Komisarz Maigret, tom 66
Seria: Biblioteczka Konesera

Komisarz Maigret pada ofiarą złodzieja kieszonkowego. Wkrótce nienaruszony portfel wraca do właściciela, a razem z nim zjawia się złodziej, lękający się o własne życie. To początek kolejnego śledztwa...

Komentarze
@Meszuge
@Meszuge · 11 miesięcy temu
Kiedy pojawiają się Twoje recenzje Simenona, mam ochotę wrócić do Maigreta i obiecuję to sobie, jak tylko uporam się z nowościami. :-) Naiwne, to, prawda?
× 3
@almos
@almos · 11 miesięcy temu
Dlaczego naiwne? Simenon to w pewnym sensie klasyka, a do klasyki się wraca...
@Meszuge
@Meszuge · 11 miesięcy temu
Naiwne, bo nowości przybywa za dużo i może nigdy nie nadejść czas na powrót do Simenona, Christie, McDonalda, Chandlera... :-(
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · 11 miesięcy temu
@ Meszuge, Ale te nowości nie dorównują klasyce. Mnie się już nie chce czytać tych wypocin 😩
× 1
Maigret i złodziej
Maigret i złodziej
Georges Simenon
6/10
Cykl: Komisarz Maigret, tom 66
Seria: Biblioteczka Konesera
Komisarz Maigret pada ofiarą złodzieja kieszonkowego. Wkrótce nienaruszony portfel wraca do właściciela, a razem z nim zjawia się złodziej, lękający się o własne życie. To początek kolejnego śledztwa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl