Amy i Isabelle recenzja

Matka i córka

Autor: @almos ·2 minuty
2021-11-27
2 komentarze
14 Polubień
Ten tom prozy Strout opowiada historię matki i nastoletniej córki żyjących w małym miasteczku w Nowej Anglii i pracujących w tym samym biurze, a nawet w tym samym pomieszczeniu. Mieszkają w jednym domu, ale tak naprawdę obok siebie, niby rozmawiają, ale nie ma między nimi ani cienia bliskości, chłód i dystans. Z czasem dowiadujemy się, dlaczego tak jest.

Dla mnie zdecydowanie najciekawszą postacią w książce jest matka, Isabelle, samotnie wychowująca córkę, Amy, od lat marząca o lepszym życiu, nie kupuje domu, w którym od lat mieszka, bo wciąż ma nadzieję na jakąś zmianę: „Nie mogła jednak znieść myśli o kupnie domu i nie mogła przestać myśleć o tym, że prawdziwe życie ciągle czeka na nią gdzie indziej.” Bardzo też zazdrości innym kobietom lepszego życia: rodziny, pieniędzy, podróży. Wykonuje podrzędną według niej pracę sekretarki w fabryce, z góry patrząc na swoje współpracowniczki, myśli: „Należy współczuć tym kobietom z biura ich monotonnych dni wypełnionych nudną pracą, dowcipami, które opowiadają sobie w toalecie, i odwiecznymi waśniami.” Kocha się nieszczęśliwie w żonatym mężczyźnie, który nie zdaje sobie sprawy z jej miłości. Isabelle prowadzi sztuczne, nieautentyczne życie, symptomatyczne też, że nic nie mówi Amy jej ojcu, o swoim przeszłym życiu.

Gromem z jasnego nieba jest dla Isabelle wiadomość o romansie Amy, który córką przed nią ukrywała, Isabelle ma olbrzymią złość do Amy z tego powodu, nie rozumie, że córka nie miała innego wyjścia jak się ukrywać. A Isabelle świat się wali na głowę: „Isabelle nie cierpiała Amy nawet nie dlatego, że ta zabrała jej całe życie. Nienawidziła jej, ponieważ ta dziewczyna zaznawała erotycznych przyjemności z mężczyzną, a ona nie.”

Odkrycie przez Isabelle romansu Amy jest kluczową sceną książki, potem jeszcze mamy dramat koleżanki z pracy. Pod wpływem tych wydarzeń Isabelle otwiera się, ujawnia trudną prawdę o swoim życiu, której to prawdy przez cały czas się mocno wstydziła, ale to otwarcie daje jej szansę na prawdziwe, autentyczne, szczęśliwe życie.

To też książka o trudnej pełnej wybojów miłości rodzicielskiej. I o tym jak trudno się porozumieć rodzicom i nastoletnim dzieciom, nie pierwsza i ostatnia na ten temat, ale pięknie napisana.

Rzecz jest oczywiście znakomicie napisana, ale brakuje jej intensywności emocjonalnej książek z Olive Kitteridge, nie mam pojęcia dlaczego, może dlatego, że u Olive było wielu bohaterów, a tu mamy tylko dwie protagonistki: matkę i córkę. No nie, są jeszcze inne kobiety, bo to jest książka przede wszystkim o kobietach, mężczyźni pojawiają się w niej marginalnie.

Świetna proza.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-23
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Amy i Isabelle
Amy i Isabelle
Elizabeth Strout
7.8/10

„Napisana z humorem powieść o odwadze i trudnych wyborach w tak zwanym zwyczajnym życiu”. – Alice Munro Isabelle i Amy są pod wieloma względami jak każda matka i jej szesnastoletnia córka – mieszank...

Komentarze
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 3 lata temu
Olive bardzo trudno będzie przebić, zwłaszcza drugą część. Zamierzasz sięgnąć po kolejną książkę Strout?
× 3
@almos
@almos · prawie 3 lata temu
Tak, po drugą część Lucy Barton: "To, co możliwe", nawet jak to nie jest poziom Olive, to wciąż znakomita literatura.
× 2
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 3 lata temu
Też będę czytała Strout, być może przy wyborze zdam się na Ciebie (znowu!). Po Olive musiałam zrobić kryminalny reset, ale wciąż ją trawię w głowie, a to nie ułatwia czytania innych lektur.
× 2
@almos
@almos · prawie 3 lata temu
Polecam Ci 'Mam na imię Lucy', jeśli jeszcze nie czytałaś.
× 2
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 3 lata temu
Dzięki, zapisuję.
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · prawie 3 lata temu
Bardzo dobra recenzja. Książka też wydaje się 'wysoce niebanalna'. Strout ma jakiś styl zmuszający do określenia się czytelnika, tak przynajmniej mi wyszło po lekturach z Olive. Tu tez są chyba mocne relacje, choc jak piszesz nieco słabiej to wypadło.
× 2
@almos
@almos · prawie 3 lata temu
Dzięki 😀 Strout po prostu nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu.
× 2
Amy i Isabelle
Amy i Isabelle
Elizabeth Strout
7.8/10
„Napisana z humorem powieść o odwadze i trudnych wyborach w tak zwanym zwyczajnym życiu”. – Alice Munro Isabelle i Amy są pod wieloma względami jak każda matka i jej szesnastoletnia córka – mieszank...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Alfabet polifoniczny
Spotkanie z myślącym człowiekiem

Napisał Tomasz Jastrun wspomnienia w formie hasłowej, przy czym nie opowiada tylko o ludziach, także o zdarzeniach czy ideach. A ma o czym pisać, ten syn pary poetów był...

Recenzja książki Alfabet polifoniczny
Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz jest chaotyczna, a praca redakcyjna woła o pomstę...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki

Nowe recenzje

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?
@asiaczytasia:

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje w...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci
Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
Sześcienny świat.
@Littlevitch:

Frigiel i Fluffy. Strażnik. Turniej trzech narodów. Tom 1, choć to książka o dość długim tytule, to jest nie oficjalny...

Recenzja książki Frigiel i Fluffy. Strażnik. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl