*współpraca reklamowa z Wydawnictwem YAvi*
Ostatnio zauważyłam, że dość często sięgam po romanse w stylu young adult. Ta książka jest tego przykładem, do tego ma w sobie dość dobrze rozbudowany motyw sportowy, który także należy do moich ulubieńców.
Karolina jest dosłownie przed maturą, jej rodzina niedawno przeżyła ogromną tragedię, a ona sama stara się poukładać swoje życie. Dziewczyna dorabia sobie jako kelnera, ale jej ostatnia zmiana przybrała nieoczekiwany obrót. Spotyka Michała jednego z najpopularniejszych siatkarzy, który stara się ją poderwać. Oboje wkrótce wpadają po uszy, ale czy związek zwykłej dziewczyny i popularnego siatkarza ma szansę?
Powiem tak, ogólnie fabuła jest całkiem ciekawa, trochę przypomina mi popularne fanfiki, skupiając się na randkowaniu z popularnym sportowcem, ale jak dla mnie trochę za szybka. Romans o którym marzyłaby niejedna nastolatka, ja sama kiedyś miałam podobne marzenia, ale to taki szczegół. Historia lekka i przyjemna, choć mam wrażenie, że troszkę przesadzona i oderwana od rzeczywistości. Rozumiem, że fikcja literacka ma swoje prawa i szczerze mało kiedy takie zabiegi mi przeszkadzają, ale tutaj jest tego po prostu za dużo. Relacja głównych bohaterów pochodzących z różnych środowisk, jest na moje oko zbyt szybka i zbyt intensywna. Niektóre zachowania sięgają już do granicy absurdu, ja też byłam zakochaną nastolatką, wiem jak to jest, ale opisane w książce zachowania po prostu jak dla mnie są zbyt przekoloryzowane.
Fabuła jest dynamiczna, wciąż coś się dzieje, autorka nie przebiera w środkach i wprowadza coraz to nowe wątki, motywy i wydarzenia, które sprawiają, ze historia jest ciekawa i nie ma w niej czasu na nudę, jednocześnie to wszytko wpływa na jej oderwanie od rzeczywistości, tego wszystkiego jest po prostu za dużo, w zbyt krótkim czasie. Bohaterowie też nie do końca zdobyli moją sympatię z powodu swojego impulsywnego zachowania, ale też przez szybkość fabuły nie zdążyłam ich lepiej poznać. Kreowani są na podstawie opinii innych i pobieżnych informacji, które wypływają w chwilach rozmów. Nie czułam też chemii pomiędzy główną parą, która wciąż zapewnia o płomiennym uczuciu.
Ogólnie książka mi się podobała, oczywiście to o czym pisałam wcześniej sprawia, że muszę jej obniżyć końcową ocenę, jednak jest to fajna i lekka lektura na jeden jesienny wieczór, wydaje mi się, że gdybym miała z 10 lat mniej podobała by mi się bardziej. Styl pisania autorki jest lekki i przyjemny, przez fabułę się płynie, a książka nagle się kończy. Historia troszkę oklepana i schematyczna ale też potrafi zaskoczyć. Idealna lektura na zastój czytelniczy.