„Nie pozwolę tego robić pierwszemu lepszemu gościowi poznanemu na ulicy. Najpierw ten ktoś musi zyskać moje zaufanie, a na nie trzeba zapracować.
Jakby mi wymierzyła policzek. Wygrała, i to tak, że czuję się jeszcze gorzej niż pięć minut wcześniej”.
„Romans pod siatką” to fascynujący, lekki sportowy romans ze sporą różnicą wieku, skoncentrowany na siatkówce i rodzących się uczuciach.
Dostajemy wątek, Enemies To Lovers, życie w blasku fleszy i jego cieniach, pasji, utraty bliskich, różnicę wieku. Akcja tej historii została osadzona w Polsce, co dodaje smaczku tej historii. Dostajemy mnóstwo emocji, walkę z demonami przeszłości, strachem przed nawiązaniem znajomości, momenty zazdrości i czasami słodko – gorzką nutę, która wybrzmiewa w tej opowieści. Momentami emocje zagłuszały ich zdrowy rozsądek, wywołując burzę.
Wątek romantyczny autorki ciekawie nakreśliły, jest delikatny, pełny zawirowań i z nutką pikanterii. Chociaż delikatnie zabrakło mi większej iskierki, uczuć pomiędzy nimi.
Fabuła książki wciągająca, dynamicznie poprowadzona, wszystko bardzo szybko się tutaj dzieje, dialogi pełne przepychanek słownych, ciekawie zostały poprowadzone. Zostaniemy, również nie raz zaskocz przebiegiem wydarzeń.
Autorki pokazują, jak ważna jest szczerość, zaufanie i rozmowa ze sobą. Zobaczymy, jak słowa mają wielką moc, potrafią ranić serce niczym sztylet, a przeżyte sytuacje i lekcje od losu, uczą czegoś bohaterów.
Autorki mają lekkie, przyjemne pióro, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie.
Bohaterzy ciekawie wykreowani, barwni, różnorodni. Oboje zmagają się z własnymi uczuciami, stratą bliskich im osób.
Początki ich znajomości nie należą do przyjemnych, kilka słów za dużo, niewykorzystane możliwości, a jednak z czasem dają sobie szansę na lepsze zrozumienie i poznanie się, choć czasami bywa trudno o zrozumienie siebie, swoich wzajemnych uczuć. Muszę przyznać, że u Michała widziałam więcej uczucia i zaangażowania, niż ze strony Karoliny.
Karolina to odważna, zadziorna, pyskata i impulsywna dziewczyna, która przeżywa stratę swojej siostry. Nie umie zaufać i to widać w budowanym związku z Michałem. Nie lubi być w centrum uwagi. Czasami zachowuje się dość dziecinnie, myśli tylko o sobie, szybciej mówi, niż pomyśli, co może ranić innych i skutkuje konfliktami. Ale zrzucam to na młody jej wiek, więc wybaczam, niektóre jej zachowania.
Michał błyszczy w blasku fleszy, jest jednym z najpopularniejszych siatkarzy w kraju, uwielbia to co robi.
Skrywa swoją przeszłość przed wszystkimi, wiele przeszedł w swoim życiu. Ma swoje lęki i obawy, szybko się poddaje, ale nie w każdej sytuacji. W sporcie zawsze walczy do samego końca. Ciężko przebić się przez mury, którymi się otoczył, choć Karolinie udaje się to bez żadnego problemu. Z zawrotną prędkością Karolina zawróciła mu w głowie. Muszę przyznać, że zazdrośnik z niego. Pragnie miłości i stabilizacji.
Sebastian chwilami namiesza w życiu Michała i Karoliny. Muszę przyznać, że to ciekawa postać.
„...chcę o nią walczyć. Z własnymi demonami, ludźmi i nawet z nią samą. Chcę ją chronić i być dla niej najważniejszy”.
Karolina dorabia sobie jako kelnerka w barze. Tam właśnie, los sprawia, że poznaje Michał Sawickiego, jednego z najpopularniejszych siatkarzy w kraju. Ona przez przypadek wylewa na niego kawę. To spotkanie odmienia ich życie, dostarczając wiele emocji i niepewności. Bardzo szybko rodzi się pomiędzy nimi uczucie, tylko czy mają szansę na rozwinięcie tego co wokół się nich dzieje, gdy muszą nauczyć się życia na odległość, a krótkie momenty razem, wymagają wiele zrozumienia i cierpliwości, której im brakuje, a błysk fleszy utrudnia życie.
-Czy Karolina zaryzykuje i da szansę Michałowi?
-Czy blask fleszy nie przestraszy Karoliny i nie zrezygnuje, z czegoś pięknego co może się narodzić pomiędzy nimi?
-Czy Karolina znajdzie skrawek szczęścia przy Michale?
-Czy intryga nie rozdzieli ich?
-Czy zdołają utrzymać tę relację?
-Czy ich miłość wystarczy, by byli szczęśliwi?
Polecam.