Zdeptane kwiaty. Tom 2 recenzja

Marzenia, a rzeczywistość ... Gdzie jest prawda?

Autor: @malgosialegn ·2 minuty
2023-01-31
Skomentuj
6 Polubień
Poznajemy dalsze losy rodziny Eriki i Barnarda Lotzów. Mijają lata, wojna dawno się skończyła, a ich życie nadal nie jest usłane różami. Córki dorastają, a wraz z nimi rosną wszelkie problemy. Rodzice coraz bardziej podupadają na zdrowiu, trudna sytuacja finansowa powoduje, że ciągle brakuje pieniędzy na leczenie. Jedna z córek zakłada rodzinę i wyprowadza się od rodziców. Dwie młodsze chodzą do szkoły, ale w ich życiu pojawiają się pierwsze miłostki. Relacje z rodziną Bernarda nadal są napięte, można śmiało stwierdzić, że cała rodzina się ich wyrzekła. Ta sytuacja jest bardzo niezrozumiała i trudna do zaakceptowania.
Erikę nadal nurtują rodzinne tajemnice z przeszłości. Stara się dotrzeć do źródeł i poznać skrywane od lat przez przodków fakty. Nikt nie chce z nią na ten temat rozmawiać, każdy z rodziny zasłania się jakąś wymówką, a to pamięć nie ta, a to pośpiech i brak czasu, a to rzekomo nic nie wiedzą. Jaka to może być tajemnica, że nie daje spokoju bohaterce? Co rodzice przed nią ukrywali? Dlaczego w tej kwestii panuje taka zmowa milczenia? Najmłodsza córka, Basia, ma charakter i zacięcie matki, i też nurtuje ją przeszłość rodziny. Może wspólnymi siłami uda im się poznać swoją prawdziwą przeszłość? Przekonajcie się sami, dlaczego dotarcie do prawdy było takie trudne i skomplikowane …
W tej drugiej części nadal są aktualne pytania stawiane w części pierwszej. Dlaczego rodzina jest taka skłócona? Jak można być tak niesprawiedliwym wobec bliskich i tak wzajemnie się nie krzywdzić? Gdzie miłość, więzy rodzinne i zrozumienie? Wzajemny szacunek i empatia?
Ta kontynuacja jak dla mnie zawierała zbyt wiele detali i szczegółów z życia rodziny. W zasadzie ta rodzina niczym się nie różniła od każdej innej rodziny. Ich bóle i smutki, radości i sukcesy są bliskie każdemu z nas. Mnie ta drobiazgowość trochę zmęczyła, fabuła się snuła powoli i leniwie. Brakowało mi pazura, efektu, który by mnie obudził i sprawił, że moje odczucia będą mocne i w pełnej gotowości. To nie jest lektura, w której można liczyć na szybie zwroty akcji, napięcie i ogromne emocje. To historia niemieckiej rodziny, która się osiedliła na Mazowszu i stara się zakorzenić tam na dobre. Nie mieli łatwo i my im towarzyszyliśmy w ich cierpieniu i walce z miejscowym społeczeństwem.
Pierwsza część historii była zdecydowanie ciekawsza, z ogromnym ładunkiem emocjonalnym. Mam takie osobiste przemyślenie, że ta kontynuacja została napisana trochę na siłę. Naprawdę całą opowieść można było śmiało zamknąć w jednym tomie i w moich oczach taka zwięzła relacja zyskałaby większą popularność. Trochę mnie znudził brak podziału treści na mniejsze części, np. rozdziały. Wszystko było napisane jednym ciągiem, zbite i stłumione. Nawet ciężko się czyta taką jednostajną opowieść.
Odczuwam ogromny niedosyt po zakończeniu. Liczyłam na wielkie zaskoczenie, ale się nie doczekałam. Ale czy warto sięgnąć po tę opowieść? Zdecydowanie tak. Jeżeli macie za sobą pierwszy tom, nie odpuszczajcie, będziecie później żałować. Bądźcie z bohaterami do końca, oni potrzebują waszej obecności, aby mieli z kim dzielić się swoimi trudnym, ale jestem pewna, że satysfakcjonującym życiem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-31
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zdeptane kwiaty. Tom 2
Zdeptane kwiaty. Tom 2
Renee Linn
8/10
Cykl: Zdeptane kwiaty, tom 2

Nienawiść i strach potrafią łączyć równie mocno, co miłość Choć od II wojny światowej minęło już wiele lat, niemieckie pochodzenie wciąż jest przyczyną nieszczęść, jakie spotykają coraz mocniej podu...

Komentarze
Zdeptane kwiaty. Tom 2
Zdeptane kwiaty. Tom 2
Renee Linn
8/10
Cykl: Zdeptane kwiaty, tom 2
Nienawiść i strach potrafią łączyć równie mocno, co miłość Choć od II wojny światowej minęło już wiele lat, niemieckie pochodzenie wciąż jest przyczyną nieszczęść, jakie spotykają coraz mocniej podu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek "Nienawiść i strach potrafią łączyć równie mocno, co miłość.” Po przeczytaniu pierwszej części sagi „Zdeptane kwiaty” byłam ogromnie przejęta losami rodziny Basi Lotze. Nienawiść z powo...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Uwaga! Intrygujące buntowniczki nadchodzą!

Każda z nas ma w sobie coś w łobuziary. Może nawet o tym nie wie, ale po przeczytaniu tej lektury znajdzie wiele takich cech. A Ty z która łobuziarą literacką się utożsa...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Okej, panie psychiatro, jaki jest klucz do szczęścia?

W dzisiejszym czasach obserwuje się, że coraz więcej osób korzysta z pomocy psychiatry. Czy to czasy, w jakich żyjemy, czy to presja na bycie najlepszym, czy też słaba p...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Portrety z łagru
Oligarcha, a potem więzień
@almos:

Ta cieniutka książeczka była w swoim czasie mocno promowana, usiłowano zrobić z jej autora największego rosyjskiego dem...

Recenzja książki Portrety z łagru
Rzeźbiarz kości
Wielka sztuka ukryta w książce😈
@Allbooksism...:

Już poraz kolejny Wojciech Kulawski zachwyca, mnie swoimi dziełami.Z każdą kolejną książką udowadnia, mi że jest bardzo...

Recenzja książki Rzeźbiarz kości
Wielka inwigilacja
Social media – fałszywi przyjaciele !
@Vernau:

Na pewno znacie taki obrazek z komunikacji miejskiej. Ludzie z nosami w telefonach przeglądają internet i media społecz...

Recenzja książki Wielka inwigilacja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl