Vincent recenzja

Marnowanie potencjału i czasu

Autor: @Mania.ksiazkowaniaa ·1 minuta
2023-08-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Mogę nosić koronę, ale w sercu już zawsze będę złodziejem”

Patrząc na okładkę możesz mieć wrażenie tajemniczej głębi, która powinna czyhać w czeluściach stron. Niby jest to pozornie wspaniała kompozycja słów, ale niestety okazuje się być jedynie fasadową próbą zachwycenia czytelnika. Choć słowa są układane w misterną mozaikę, to opowieść wewnętrznie kruchnie, pozostawiając go z uczuciem bez sensu.

Język używany przez autorkę może być chwalony za staranne zdania i kompozycje, jednak te piękne słowa nie potrafią ukryć braku głębi fabularnej. Opowieść miejscami staje się nużąca i monotonna, sprawiając wrażenie, że czytelnik dryfuje przez pustą przestrzeń bez wyraźnej celowości.

Fabuła to nic innego skomplikowany labirynt, który miejscami może skłonić do znudzenia. Wiele się dzieje jednak naszpikowanie tej historii akcją wcale nie ceni ją fascynująca, a przyrównać mogę ją do strzelania w słońce. Z boku wydaje się to ciekawe, ale po dłuższej analizie po prostu irracjonalne. Niektóre wydarzenia zdają się być oderwane od siebie, pozbawione większego znaczenia. Opowieść utyka w miejscach, gdzie brakuje spójnego prowadzenia wątków.

Postacie są jak niewyraźne sylwetki na płótnie, które nie zdobywają głębi ani spójności. Autor próbuje stworzyć postaci o bogatych emocjach i wewnętrznych konfliktach, jednak ich charaktery wydają się być tylko powierzchownie nakreślone. Kiedy brak autentyczności w postaciach, trudno jest zaangażować się emocjonalnie w ich historie. Czytelnik zostaje na dystans, niemal, obserwując ich losy z pewnej odległości.

Brak autentyczności postaci ma wpływ na cały odbiór książki. Tracimy cierpliwość w obliczu niejasnych i nielogicznych momentami działań bohaterów, a brak utożsamiania się z nimi utrudnia zanurzenie się w opowieści. W rezultacie opowieść traci na głębi, a emocjonalne połączenie z postaciami staje się niemożliwe, wpływając na ogólną jakość czytelniczego doświadczenia.

„Marnowanie potencjału i czasu” to określenie, które przychodzi na myśl, gdy po zakończeniu lektury stwierdzamy, że oczekiwania zostały niezrealizowane. Książka zdaje się obiecywać emocjonalne połączenie z czytelnikiem, ale szybko okazuje się, że ten potencjał pozostaje niewykorzystany. Fabuła dryfuje w miejscach, a momenty, które mogłyby wzbudzić zainteresowanie, często zostają rozproszone w chaosie wydarzeń. Otrzymujemy wrażenia niedosytu w zakresie emocjonalnego i fabularnego zaangażowania.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Vincent
Vincent
Julia Brylewska
7.7/10

Vincent jest złodziejem. Niezwykle eleganckim i czarującym. Zdolność urzekania ludzi i owijania ich sobie wokół palca sprawia, że inni z łatwością wierzą w każde słowo opuszczające jego usta. ...

Komentarze
Vincent
Vincent
Julia Brylewska
7.7/10
Vincent jest złodziejem. Niezwykle eleganckim i czarującym. Zdolność urzekania ludzi i owijania ich sobie wokół palca sprawia, że inni z łatwością wierzą w każde słowo opuszczające jego usta. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Vincent" to moje drugie spotkanie z twórczością Julii Brylewskiej i o ile pierwsza przeczytana przeze mnie książka jej autorstwa bardzo mi się podobała, tak do tej drugiej mam dość mieszane uczucia....

@Kantorek90 @Kantorek90

„Czyż najbardziej niebezpieczne nie było szczególnie to zło, które potrafiło omamić tak skutecznie, że wydawało się dobrem?” Vincent od najmłodszych lat rozsmakował się w kradzieżach. Wrodzony wdz...

AN
@anitka170

Pozostałe recenzje @Mania.ksiazkowaniaa

Ostatni król
Świat upadłych rycerzy, zapomnianych monarchów i nadciągającej zagłady.

Literatura fantasy często stawia przed sobą zadanie stworzenia światów, które choć odmienne od naszej rzeczywistości, niosą ze sobą uniwersalne prawdy. Debiutancka powie...

Recenzja książki Ostatni król
Zaklęta w łabędzia
Magiczna opowieść pośród mrocznych tajemnic.

Zimowe opowieści mają w sobie coś niezwykle uwodzicielskiego. Jak migotliwy śnieg tańczący w świetle latarni, tak i książka „Zaklęta w łabędzia” otula czytelnika magią, ...

Recenzja książki Zaklęta w łabędzia

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl