Małe Licho i tajemnica Niebożątka recenzja

Małe Licho i tajemnica Niebożątka

Autor: @norzechowicz ·1 minuta
2020-06-24
Skomentuj
1 Polubienie
Przyznaję bez bicia, że do tej pory jakoś udawało nam się omijać w książkach temat potworów, strachów, czy innych fantastycznych, niepięknych i rzadko spotykanych stworzeń. "Po co niepotrzebnie rozbudzać w dziecku strach"- myślałam raz za razem pomijając tę pozycję podczas książkowych zakupów. Ale i tak kupiłam, jak zawsze.
W końcu kiedyś te strachy spod łóżka i wyimaginowane potwory z szafy trzeba jakoś oswajać, prawda? Tym bardziej, że zaczęły nam się domowe rozmowy o aniołach dobrych, złych...o stróżach i opiekunach z zaświatów. No i o duchach. "Małe Licho" to lektura w punkt. Mowa o duchach w sposób zupełnie niestraszny i wywołujący u małego czytelnika uśmiech na buzi, to jest to!
Głównym bohaterem jest chłopiec o imieniu Bożek ( czyli Niebożątko właśnie), który mieszka w trochę przerażającym domu z mamą, wujkiem i całym batalionem przeróżnych stworzeń. Ma także najlepszego przyjaciela, który przy okazji jest...jego aniołem stróżem! Głupiutkim i naiwnym, ale jedynym. Razem z Lichem spędzają czas wymyślając przeróżne zabawy i psocąc na całego. Wcale im niespieszno do opuszczenia bezpiecznego, znanego od podszewki domostwa.
Jednak nadchodzi taki moment, kiedy wkracza do akcji stanowczy wuj Konrad i Bożek musi zrezygnować z domowej edukacji i pójść do szkoły. Nowe środowisko, nowe zasady i prawa, spotkanie z innymi dziećmi (pierwsze w życiu!) i całe mnóstwo zabawnych lub mniej zabawnych sytuacji wynikających z inności Bożka i jego nieznajomości rówieśników.
Książka dla dzieci, ale tak naprawdę - czy rzeczywiście dla dzieci? Walor edukacyjny w tej fantastyczności na pewno jest niemały. Córka napotkała dużo niezrozumiałości i nawiązań do literatury romantycznej, co powodowało całe mnóstwo pytań. I prowokowało do dyskusji ( to wielki plus według mnie, bo co to za książka, której nie trzeba "rozkminiać"). Mało dialogów, dużo opisów. Kolejny plus to ilość synonimów zawarta w tekście - coś cudownego, co sprawia, że ani się obejrzymy, jak dziecko zaczyna operować słowami, o których istnieniu nie mamy pojęcia. Ja osobiście - uwielbiam. Duża czcionka ułatwiająca czytanie.
No i przepiękne, czarno białe ilustracje Pauliny Wyrt, nad którymi spędziłyśmy naprawdę dużo czasu wyszukując coraz to nowe szczegóły. Takie tajemnicze!
Podsumowując - prawie dziewięciolatka zażyczyła sobie drugiej części. Więc to chyba najlepsza rekomendacja, prawda?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe Licho i tajemnica Niebożątka
2 wydania
Małe Licho i tajemnica Niebożątka
Marta Kisiel
8.3/10
Cykl: Małe Licho, tom 1

"Małe Licho i tajemnica Niebożątka" to ciepła i mądra opowieść o trudach dzieciństwa, o samodzielnym stawianiu czoła światu i o odwadze bycia innym. To idealna książka dla młodych Czytelników, dla któ...

Komentarze
Małe Licho i tajemnica Niebożątka
2 wydania
Małe Licho i tajemnica Niebożątka
Marta Kisiel
8.3/10
Cykl: Małe Licho, tom 1
"Małe Licho i tajemnica Niebożątka" to ciepła i mądra opowieść o trudach dzieciństwa, o samodzielnym stawianiu czoła światu i o odwadze bycia innym. To idealna książka dla młodych Czytelników, dla któ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Małe Licho i Tajemnica Niebożątka” to pierwszy tom serii zatytułowanej „Małe Licho”, która jest pisana przez Martę Kisiel. Jest ona swego rodzaju kontynuacją trylogii „Dożywocie” skierowanej do star...

@u2003 @u2003

Bożek, Niebożek, Bożęty. Czyli pewien bardzo szczególny chłopiec mieszkający w pewnym bardzo szczególnym domu. To właśnie on jest głównym bohaterem książki Marty Kisiel, a nie Małe Licho, jak sugeruj...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @norzechowicz

Wielki napad na mózg
Wielki napad na mózg

„Mamo... a nie możemy napisać do Autora i zapytać, czy będzie kolejna część, bo ja nie wytrzymam” - zawodzenie dobiegło moich uszu i już wiedziałam, że książka się podob...

Recenzja książki Wielki napad na mózg
Sprawa osobliwego wachlarza
Sprawa osobliwego wachlarza

Z ogromną przyjemnością sięgamy po kolejne tomy tej prawdziwie detektywistycznej serii o bystrej i inteligentnej nastolatce, która w obawie przed wysłaniem jej na pensję...

Recenzja książki Sprawa osobliwego wachlarza

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl