Suknia i sztalugi recenzja

"Malarki tylko przyszpilają cień/ Same - giną w mroku"

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @maslowskimarcinn ·1 minuta
2024-12-14
2 komentarze
10 Polubień
Z okładki najnowszej książki Piotra Oczko spogląda Catharina Van Hemessen. Odważna, bezczelna. I w dodatku kobieta. Ubrana w suknię w stylu hiszpańskim, a nie w ubabranym farbami fartuchu, co kunsztownie podkreśla zaznaczając blaski światła na tkaninie. Pochodzę z dobrego domu, mówi. I maluję! Nie wierzycie mi? Spójrzcie na moje spracowane dłonie. Czy widzicie ślady farby na paznokciu?
I cóż z tego, powiecie. Ano to, że „To pierwszy autoportret w dziejach sztuki europejskiej, na którym artysta (płeć nie gra tu roli!) przedstawił siebie przy pracy, w akcie twórczym”. I wcale ale to wcale nie był mężczyzną.
Czyta się „Suknię i sztalugi” jak malarski kryminał, jak powieść przygodową z tajemnicą w tle. Piotr Oczko odsłania kolejne sekrety kryjące się za (auto)portretami słynnych (a jednak nie zawsze) malarek „dawnych”. Śledzi ich namiętności i życie, artystyczną „drogę zawodową” nie dając ani przez chwilę zwątpić w to, że mamy do czynienia z twórczyniami wybitnymi. Ich pech polegał na tym, że urodziły się kobietami w czasach, w których ich główna rola sprowadzała się do bycia przykładną żoną i opiekunką domowego ogniska. Małżeństwo oznaczało konieczność porzucenia sztalug. Nie wypadało afiszować się ze swoimi uzdolnieniami – przecież życie malarza to życie rozpustnika!
Mimo wielu ograniczeń społeczno-ekonomicznych większości z przedstawionych w książkę bohaterek udało się przełamać konwenanse, przekroczyć granice państw, podróżować, uczyć się i nawiązywać relacje z najsłynniejszymi malarzami epoki. Listy pisane z da Vincim? Dlaczegóżby nie? Zaproszenie na królewski dwór? Malowanie portretu jaśnie oświeconego władcy? Oui, bien sûr!
Dawne malarki przełamywały tabu, osiągały sukcesy i były szczerze podziwiane. Jeśli więc pamięć o nich nieco się zatarła (teraz są odkrywane „na nowo”, a ceny ich obrazów osiągają horrendalne sumy), warto zagłębić się w książkę Piotra Oczka, by odkryć ich świat i zachwycać się ich pracami.
Książkę polecam w sposób absolutny i absolutystyczny. Kończenie dorzucić do „Sukni” równie fenomenalną „Pocztówkę z Mokum” i dać się ponieść malarsko-niderlandzkiej rzece. Popłynie się daleko, za oceany czasu i nasyceń kolorów. Prosto w piękno, w głębię barwy i ukrytych znaczeń, które odczytać mogą wyłącznie wtajemniczeni.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-11
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Suknia i sztalugi
Suknia i sztalugi
Piotr Oczko
8/10

Wielkie artystki istniały. Sofonisba Anguissola, Artemisia Gentilleschi czy Angelika Kauffmann osiągnęły w swoich czasach spektakularny sukces. Tworzyły dzieła wybitne, malowały dla królów i wyższ...

Komentarze
@zuszka60
@zuszka60 · 2 miesiące temu
Ciekawa recenzja. Zachęcająca do przeczytania książki 🥰👍
× 2
@maslowskimarcinn
@maslowskimarcinn · 2 miesiące temu
Dziękuję! 😁
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 2 miesiące temu
Interesująca recenzja i książka.
× 1
Suknia i sztalugi
Suknia i sztalugi
Piotr Oczko
8/10
Wielkie artystki istniały. Sofonisba Anguissola, Artemisia Gentilleschi czy Angelika Kauffmann osiągnęły w swoich czasach spektakularny sukces. Tworzyły dzieła wybitne, malowały dla królów i wyższ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Między posiłkami. Apetyt na Paryż
O pont-l'évêque i innych szaleństwach

Smakowita, powiedziałabym nawet, że wykwintna miejscami, choć nie pozbawiona rubasznej swawoli opowieść A.J.Lieblinga o miejscach i ludziach. Jak to najczęściej bywa w t...

Recenzja książki Między posiłkami. Apetyt na Paryż
Zielone sari
"Jestem mężczyzną i niedługo umrę" czyli opowieść o wściekłości

Oto mężczyzna na łożu śmierci. Zdany na łaskę i niełaskę córki i wnuczki, zanurzony we własnej wściekłości jak w gorącej kąpieli – kocha nienawidzić, a nienawiść jest je...

Recenzja książki Zielone sari

Nowe recenzje

Antidotum
"Antidotum" Roberta Zajkowskiego – Thriller Peł...
@_.wyczytany._:

Robert Zajkowski w swojej powieści "Antidotum" zabiera czytelników w fascynującą podróż do świata międzynarodowych intr...

Recenzja książki Antidotum
Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl