Suknia i sztalugi recenzja

"Malarki tylko przyszpilają cień/ Same - giną w mroku"

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @maslowskimarcinn ·1 minuta
4 dni temu
2 komentarze
10 Polubień
Z okładki najnowszej książki Piotra Oczko spogląda Catharina Van Hemessen. Odważna, bezczelna. I w dodatku kobieta. Ubrana w suknię w stylu hiszpańskim, a nie w ubabranym farbami fartuchu, co kunsztownie podkreśla zaznaczając blaski światła na tkaninie. Pochodzę z dobrego domu, mówi. I maluję! Nie wierzycie mi? Spójrzcie na moje spracowane dłonie. Czy widzicie ślady farby na paznokciu?
I cóż z tego, powiecie. Ano to, że „To pierwszy autoportret w dziejach sztuki europejskiej, na którym artysta (płeć nie gra tu roli!) przedstawił siebie przy pracy, w akcie twórczym”. I wcale ale to wcale nie był mężczyzną.
Czyta się „Suknię i sztalugi” jak malarski kryminał, jak powieść przygodową z tajemnicą w tle. Piotr Oczko odsłania kolejne sekrety kryjące się za (auto)portretami słynnych (a jednak nie zawsze) malarek „dawnych”. Śledzi ich namiętności i życie, artystyczną „drogę zawodową” nie dając ani przez chwilę zwątpić w to, że mamy do czynienia z twórczyniami wybitnymi. Ich pech polegał na tym, że urodziły się kobietami w czasach, w których ich główna rola sprowadzała się do bycia przykładną żoną i opiekunką domowego ogniska. Małżeństwo oznaczało konieczność porzucenia sztalug. Nie wypadało afiszować się ze swoimi uzdolnieniami – przecież życie malarza to życie rozpustnika!
Mimo wielu ograniczeń społeczno-ekonomicznych większości z przedstawionych w książkę bohaterek udało się przełamać konwenanse, przekroczyć granice państw, podróżować, uczyć się i nawiązywać relacje z najsłynniejszymi malarzami epoki. Listy pisane z da Vincim? Dlaczegóżby nie? Zaproszenie na królewski dwór? Malowanie portretu jaśnie oświeconego władcy? Oui, bien sûr!
Dawne malarki przełamywały tabu, osiągały sukcesy i były szczerze podziwiane. Jeśli więc pamięć o nich nieco się zatarła (teraz są odkrywane „na nowo”, a ceny ich obrazów osiągają horrendalne sumy), warto zagłębić się w książkę Piotra Oczka, by odkryć ich świat i zachwycać się ich pracami.
Książkę polecam w sposób absolutny i absolutystyczny. Kończenie dorzucić do „Sukni” równie fenomenalną „Pocztówkę z Mokum” i dać się ponieść malarsko-niderlandzkiej rzece. Popłynie się daleko, za oceany czasu i nasyceń kolorów. Prosto w piękno, w głębię barwy i ukrytych znaczeń, które odczytać mogą wyłącznie wtajemniczeni.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-11
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Suknia i sztalugi
Suknia i sztalugi
Piotr Oczko
8/10

Wielkie artystki istniały. Sofonisba Anguissola, Artemisia Gentilleschi czy Angelika Kauffmann osiągnęły w swoich czasach spektakularny sukces. Tworzyły dzieła wybitne, malowały dla królów i wyższ...

Komentarze
@zuszka60
@zuszka60 · 4 dni temu
Ciekawa recenzja. Zachęcająca do przeczytania książki 🥰👍
× 2
@maslowskimarcinn
@maslowskimarcinn · 3 dni temu
Dziękuję! 😁
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 3 dni temu
Interesująca recenzja i książka.
× 1
Suknia i sztalugi
Suknia i sztalugi
Piotr Oczko
8/10
Wielkie artystki istniały. Sofonisba Anguissola, Artemisia Gentilleschi czy Angelika Kauffmann osiągnęły w swoich czasach spektakularny sukces. Tworzyły dzieła wybitne, malowały dla królów i wyższ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

101 Reykjavik
"Jedyne co wiem to ja"

Ależ to była jazda! Owszem, nie ukrywajmy "faktów oczywistych" – grubaśna książka Helgasona nie jest do wchłonięcia „na raz” i nie dlatego, że wieje nudą, lecz wymaga sk...

Recenzja książki 101 Reykjavik
Szesnaście na Bourbon
O zielonym groszku kwestii kilka, czyli jak to wszystkie utopie zmieniają się w powieści historyczne

Wprawiła mnie najnowsza książka Bartosza Sadulskiego w kłopot niemały – bo oczekiwania po fenomenalnym „Rzeszocie” były jak stąd na Madagaskar. Mimo, że wybuchowa w form...

Recenzja książki Szesnaście na Bourbon

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Wszyscy jesteśmy martwi część 3
@Malwi:

Zima w Ostrobotni jest jak dodatkowy bohater tej opowieści – nieprzewidywalna, bezlitosna i obezwładniająca. W takiej s...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi. Część trzecia
Miał być spokój, są kłopoty
"Miał być spokój są kłopoty"
@agnieszkamts:

„Znając moją skłonność do pakowania się w kłopoty, wiejska sielskość wydaje się mało prawdopodobną perspektywą. – Więc ...

Recenzja książki Miał być spokój, są kłopoty
Wojna
"Wojna"
@agnieszkamts:

"Stra­ta to rana, która nigdy się nie goi. Prze­nig­dy. Strup­ki od­pa­da­ją izcza­sem za­po­mi­na się oura­zie, ale po...

Recenzja książki Wojna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl