Mała księżniczka recenzja

Mała księżniczka

TYLKO U NAS
Autor: @HEBVI ·1 minuta
2022-03-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ojciec odprowadza uroczą Sarę do pensji, gdyż ten wyrusza na wyprawę.
Matka dziewczynki zmarła tuż po porodzie, dlatego kapitan jest jej całą rodziną. Jego córka charakteryzuje się świetną znajomością języka francuskiego, ogromną dobrocią, niewyobrażalną wyobraźnią, inteligencją i chęcią rozwijania się.
W związku z jej statusem materialnym traktowana jest jak prawdziwa księżniczka. Jej opiekunka zapewnia jej wszystko co najlepsze, wprost królewskie sukienki, lepsze warunki mieszkalne. Sara mimo, iż niechętnie chciała wiązać znajomości, zaprzyjaźnia się z kilkoma dziewczynami.
Sytuacja zmienia się gdy jej ojciec umiera, a jego jedyna córka zostaje bez grosza. Właścicielka pensji oburza jest faktem, że tyle pieniędzy wydała na "księżniczkę" i najchętniej wyrzuciła ją z kamienicy. Kobieta zmienia jej życie, każe jej mieszkać na poddaszu, nie pozwala się z innymi uczennicami się uczyć, a jedynie zostaje ich nauczycielką francuskiego. Piękne sukienki zamienione są na stare ciuszki. Sara zostaje dziewczynką na posyłki i zadania. Bohaterka zaczęła żyć w nędzy i głodzie.
Sytuacja zmienia się ponownie, gdy pewnego ranka dziewczynka budzi się i zamiast zaniedbanego pokoiku na poddaszu widzi pięknie urządzony kącik, dostała paczkę z nowymi ubraniami i pełno jedzenia. Tajemniczego czarodzieja nazywa swoim przyjacielem.
W zakończeniu książki Sara trafia w miejsce i u boku ludzi, do których miała trafić już wiele wcześniej.

Napisania historia uczy nas dużo o miłości, przyjaźni i pokorze.
Mimo, iż możemy ją nazwać "białym krukiem" bardzo jasno i klarownie przekazuje wartości, o których często zapominamy. Bo jednak nie zawsze potrafimy okiełznać siedzące w nas źle wartości, czy nie dostrzegamy pozytywnych rzeczy, które nas spotkały a jednak skupiamy się na negatywnych, jakby to że miły nieznajomy przepuścił nas w kolejce.
To jest cudowne, że w takich powieściach dzieci są mądrzejsze i pokorniejsze niż jakiekolwiek dorosłe postacie. Bo dzieci widzą zawsze więcej...

Zdecydowanie jest to obowiązkowa lektura dla każdego z nas, z biegiem lat nadal będzie tak cudowna jak teraz. A może w przyszłości sami zobaczymy o wiele więcej i będziemy błąkać się w naszej wyobraźni jak Sara.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mała księżniczka
50 wydań
Mała księżniczka
Frances Hodgson Burnett
8.5/10

Sara jest ulubienicą pensji panny Minchin. Dobrze wychowana, skromna, pilna i serdeczna, a przede wszystkim bardzo bogata – zamożny ojciec hojnie łoży na utrzymanie ukochanej córki. Aż pewnego dnia...

Komentarze
Mała księżniczka
50 wydań
Mała księżniczka
Frances Hodgson Burnett
8.5/10
Sara jest ulubienicą pensji panny Minchin. Dobrze wychowana, skromna, pilna i serdeczna, a przede wszystkim bardzo bogata – zamożny ojciec hojnie łoży na utrzymanie ukochanej córki. Aż pewnego dnia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jestem zdania, że są książki, które powinien przeczytać każdy człowiek. Są barwne, przyjemne i pełne ważnych wartości, które zawsze będą ważne. „Mała księżniczka” autorstwa Frances Hodgson Burnet...

@olensia @olensia

Historię Sary znam od wielu lat z filmu Alfonso Cuarona z 1995 roku. Wcześniej nie zagłębiałam się szczególnie, aby dowiedzieć się, że jest on na podstawie powieści o tym samym tytule. Kiedy więc zob...

@Banshee22 @Banshee22

Pozostałe recenzje @HEBVI

Hashimoto. Dieta i styl życia w chorobie
Hashimoto. Dieta i styl życia w chorobie

Anna Lewandowska, znana przede wszystkim jako trenerka, dietetyczka i propagatorka zdrowego stylu życia, w swojej książce "Hashimoto. Dieta i styl życia w chorobie" pode...

Recenzja książki Hashimoto. Dieta i styl życia w chorobie
Jak adoptowałem Antona
Silna miłość ojcowska

„Ja adoptowałem Antona” Roberta Klose’a to książka, która na długo zostaje w sercu. Osobiście, nie mogłam się oderwać od tej historii – przepływałam przez nią bardzo szy...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona

Nowe recenzje

Tied with Lancaster
Tied with Lancaster
@SunaiConte:

"Przekraczając próg więzienia, nie zachowywałam się normalnie. Działałam pod wpływem impulsu. Organizowałam zajęcia, do...

Recenzja książki Tied with Lancaster
Toskański ślub
Miłość, tajemnice i Toskania.
@maciejek7:

„Toskański ślub” to samodzielny debiut autorki, który muszę przyznać, że mnie nieco zaskoczył. Przyciągnęła mnie do sie...

Recenzja książki Toskański ślub
1975. Cóż to był za rok!
Rewelacyjna
@violetowykwiat:

Czy są wśród moich obserwatorów osoby urodzone w 1975 roku? Jeśli tak, to chciałabym wam pokazać coś naprawdę wyjątkowe...

Recenzja książki 1975. Cóż to był za rok!
© 2007 - 2025 nakanapie.pl