Poszukiwałam do „Czeskiego wyzwania” książki autora, którego czytałam w dzieciństwie, a jednocześnie piszącego też dla dorosłych. Oczywiście znalazłam taką książkę na swojej półce, ulubionego pisarza z dzieciństwa, Kornela Makuszyńskiego. Tym razem jest to zbiór szesnastu opowiadań, zebranych z dzieł Makuszyńskiego wydawanych w latach 1911-32, ale po roku 1932 nigdy więcej nie publikowanych, co wzbudziło jeszcze większą moją ciekawość.
Dla współczesnego czytelnika może być mylący tytuł tego zbioru, który jest tytułem pierwszego opowiadania „Dziewięć kochanek kawalera Dorna”. Kawaler Dorn jest samotnym mężczyzną, który poszukuje kobiety, którą pokocha ze wzajemnością. W takim znaczeniu jest tutaj słowo kochanka, jako osoba kochana, a nie we współczesnym znaczeniu. Niestety Dorn jest młodzieńcem bardzo kochliwym, zanim lepiej pozna kolejną kandydatkę, już się zakochuje. Niestety przy bliższym poznaniu czekają go niemiłe niespodzianki. To jest jedyne opowiadanie, gdzie znamy jego zakończenie, ale same perypetie kawalera Dorna dostarczają nam przedniej zabawy. Reszta opowiadań posiada zaskakujące puenty. Często sięga po tematy związane z kobietami. Mylne jest jednak przeświadczenie, że Makuszyński z kobiet drwi lub je wyśmiewa. We „Wstępie bardzo potrzebnym” pisze, że kobiety szanuje, nie szanuje stwora udającego kobietę i tylko takiemu urąga. Jakie to są kobiety łatwo sprawdzić, czytając „Wstęp bardzo potrzebny”. Zresztą wystarczy przeczytać opowiadania „Sprawa o pocałunek” i „Jedno słowo kochającej kobiety”. Jednak drwi też z mężczyzn, jak w opowiadaniu „Adonis”. Wśród opowiadań fantastycznych można spotkać opowieść o diable, który został wyrzucony z piekła i musi egzystować na ziemi. Co sprawi, że nawet diabły się nad nim zlitują? Można znaleźć też opowiadania z życia samego autora, jak „Mój pierwszy zając”, czy „Z Łysej Polany”. Przy drugim znakomicie się bawiłam. Jednak parę tekstów wzbudza zadumę, gdyż poświęcone są sztuce prowadzenia rozmów, słuchania, a także pisania listów. Niestety od czasu napisania tych tekstów przez Makuszyńskiego, te sztuki prawie wymarły. Natomiast nie straciło na aktualności opowiadanie o remoncie domu i zachowaniu majstrów.
Różnorodność opowiadań pod względem formy i tematyki sprawia, że czytelnik świetnie się bawi. Jak zwykle u Makuszyńskiego dowcipne teksty z zabawnymi dialogami, które mogą doprowadzić do niepohamowanego śmiechu. Lektura, która stanowi fantastyczne antidotum na pochmurne i smutne dni.
Książka kwalifikuje się do „Czeskiego wyzwania na rok 2022”, punkt 1. „Książka (autora) z mojego dzieciństwa”