„Czekać i nie tracić nadziei”.
Ta książka była najdłużej czytaną książką w moim życiu. Właściwie, to najpierw czytałam, a potem przez małą i mocną zwartą czcionkę przerzuciłam się na audiobooka, którego słuchałam w chwilach, kiedy nie mogłam się zdecydować się jakiej muzyki chcę posłuchać lub nie miałam nastoju na muzykę, a takie chwile zdarzały się rzadko. Dlatego skończenie tej książki zajęło mi ponad rok, ale jak już zaczęłam słuchać, to nie mogłam skończyć.
Dzieje niezwykłych losów oficera marynarki, Edmuda Dantesa, poznajemy w momencie wpłynięcia do Marsylii trójmasztowca „Faraon”, na którym objął on, po śmierci dowódcy, stanowisko kapitana. Wydaje się, że na młodego oficera czeka świetlana przyszłość. Dodatkowo niedługo ma wziąć ślub ze swoją ukochaną Mercedes. Niestety, tuż przed swoją śmiercią były dowódca poprosił Edmunda, aby dostarczył do Paryża pewne dokumenty, które podczas rejsu zostały zabrane z Elby, gdzie przebywał uwięziony Napoleon. Niestety o tym tajnym zadaniu dowiedzieli się zazdrośni o jego sukces ludzie, który piszą na niego donos. W wyniku tego Edmund trafia do więzienia w twierdzy If. Okrucieństwo wyrządzone Dantesowi przez tych, których miał za przyjaciół, odebrało mu miłość, wolność i naiwną radość życia. Mroczne lochy więzienia zmieniły szlachetnego i zarazem łatwowiernego młodzieńca w ogarniętego żądzą zemsty mężczyznę. Po ucieczce z twierdzy If odnajduje ukryty skarb i staje się hrabią Monte Christo. Właśnie wtedy zaczyna spełniać swój wielki i misterny plan oddania sprawiedliwości wobec wrogów, jak i przyjaciół wedle ich zasług i przewinień.
To, co stworzył Dumas to prawdziwy majstersztyk. Minęło prawie 180 lat od ukazania się książki, a to genialne dzieło nadal jest niedoścignioną opowieścią o zemście, ogromnej intrydze, wymierzaniu sprawiedliwości, a także potędze przyjaźni. Autor zadbał o wszystkie najmniejsze szczegóły. Starannie dopracowane opisy postaci i ich historii, miejsc, wystrojów wnętrz czy nawet strojów, sprawiają, że człowiek dosłownie przenosi się do pierwszej połowy XIX wieku i jest częścią tej opowieści. Możemy poznać uosobienia i życie codzienne ludzi tamtych czasów. Przekonamy się jakie metamorfozy mogą zajść w człowieku i jak dane sytuacje mogą go zmienić. Do tego wszystkiego w pakiecie mamy niesamowicie interesującą i pełną zwrotów akcji powieść.
Nie ma chyba osoby, która nie słyszała o hrabi Monte Christo. Powstało kilka adaptacji filmowych, jednak jak to zazwyczaj bywa, książka jest milion razy lepsza niż film. A uwierzcie mi, że historia przedstawiona w filmach jest tylko małą częścią tego, co czeka na was w książce, a nawet niektóre rzeczy kompletnie się różną.
Bez wątpienia Dumas stworzył niezwykłe i ponadczasowe dzieło. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki i żałuję tylko, że dopiero teraz ją przeczytałam.
Definitywnie „Hrabia Monte Christo” to książka, którą powinno się przeczytać raz w życiu.