Kamuflaż recenzja

Magnetyczna

Autor: @NataliaTw ·2 minuty
2011-06-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Muszę przyznać, że zabierając się za czytanie Kamuflażu miałam mieszane uczucia. Okładka mnie zarówno magnetyzowała jak i niepokoiła, jednakże moje wątpliwości topniały z każdą stroną, aż w końcu zawładnęła mną doszczętnie, aż do tego stopnia, że spałam z nią pod poduszką:). Każda wolna chwila jaka trafiła mi się w dość gorącym dla mnie okresie poświęcona była właśnie tej książce. Kiedy powieść Ewy Ostrowskiej stała się również tematem rozmów ze znajomymi przy obowiązkowym weekendowym piwie stwierdziłam (a moi znajomi razem ze mną), że trzeba mieć nierówno pod deklem, żeby w trakcie sesji egzaminacyjnej i przygotowań do obrony z zakresu kryminologii jeszcze czytać i fascynować się książkami z wątkiem kryminologicznym. Jednakże jak się nie fascynować dziełem, które do samego końca trzyma nas w niepewności? W jaki sposób przestać myśleć o tym kto jest psychopatycznym mordercą i jakie tajemnice skrywają jeszcze mieszkańcy Nevady?
Autorka zaprasza nas do świata, w którym nic nie jest takie jakie pozornie wydaje się być - gdzie w każdym zakątku czai się jakaś mroczna tajemnica. Kiedy już myślimy, że wiemy, kto jest mordercą i zaczynamy domyślać się zakończenia autorka poddaje w wątpliwość nasze domysły. To tak jakby zdawała się bawić z czytelnikiem uświadamiając mu, że równie dobrze możemy się mylić w naszych przypuszczeniach.
Muszę przyznać, że już ustawiła się kolejka po tą książkę i nie zdziwiłabym się jakby, któryś z moich znajomych zapragnął mieć na półce tą książkę.
Jednak, żeby nie było tak kolorowo jest jedna rzecz, której bym się przyczepiła. A mianowicie określenie, które zostaje użyte względem psychopatycznego mordercy (niestety, albo na szczęście włączył mi się mój kryminologiczny umysł;p). Ewa Ostrowska używała wobec naszego potwora określenie, że jest socjopatyczny. Mnie to określenie trochę "gryzło", bo ja bym użyła trochę innego przymiotnika wobec mordercy - bardziej określiłabym go jako psychopatycznego ze względu na to jaki obraz tego bohatera wyłaniał mi się w trakcie czytania. Pani Ostrowska mogłaby bardziej nakreślić tą postać tak, żeby nie było wątpliwości co do niej, bo dla mnie nie wynikało jasno, że to socjopata. Jednakże w stosunku do całości książki nie było to dla mnie coś co zepsuło mi przyjemność czytania, ale sprawiło, że włączył mi się krytycyzm wobec tego co czytam, a to chyba dobrze.
Polecam każdemu, kto tak jak ja lubi kryminały - niezależnie od tego czy jest to książka, film czy serial:).
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kamuflaż
Kamuflaż
Ewa Ostrowska
7.8/10
Seria: ABC

Nevada - małe miasteczko w stanie iowa. ciche, spokojne, w którym nic się nie dzieje, aż do dnia, kiedy tuż sprzed domu hellen i williama barkinsów znika w dziwnych okolicznościach bawiący się w piask...

Komentarze
Kamuflaż
Kamuflaż
Ewa Ostrowska
7.8/10
Seria: ABC
Nevada - małe miasteczko w stanie iowa. ciche, spokojne, w którym nic się nie dzieje, aż do dnia, kiedy tuż sprzed domu hellen i williama barkinsów znika w dziwnych okolicznościach bawiący się w piask...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dla Hellen dzień zaczął się niczym najpiękniejszy sen. Wstała bardzo wcześnie by móc obserwować wschodzące słońce, które pobudza do życia cały jej ogród. Otwierające się pąki kwiatów, pierwsze owady k...

@anatola @anatola

Ciemno wszędzie, cicho wszędzie… „Kamuflaż” Ewa Ostrowska wyd. Oficynka rok: 2011 str. 384 Ocena: 5,5/6 Uwielbiam kryminały, urzekają mnie mrożące krew w żyłach opisy i niesamowite pomysły autorów ...

@Sil @Sil

Pozostałe recenzje @NataliaTw

Starucha
"Gołoborze. Starucha" - kilka słów o finale serii.

"Starucha. Gołoborze" to ostatnia część z serii o historii Nawojki i Wojciecha. W tej niesamowitej przesiąkniętej słowiańszczyzną historii odnajdziemy zarówno elementy s...

Recenzja książki Starucha
Złoty pył
Rozczarowujący "Złoty pył"

"Złoty pył" to wznowienie książki Jakuba Szamałka, która w pierwszym i drugim wydaniu miała tytuł, @Link. Czytałam tę książkę już w pierwszym jej wydaniu w okolicach jej...

Recenzja książki Złoty pył

Nowe recenzje

Dziewczyny, które zaginęły
Dziewczyny, które zaginęły
@something.a...:

Pewnej pamiętnej nocy dwadzieścia lat temu grupa czterech młodych kobiet uległa wypadkowi po nocy spędzonej poza domem....

Recenzja książki Dziewczyny, które zaginęły
Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń
Poezja, które żyje.
@marzena.matera:

Książka pod tytułem ,,Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń" to coś więcej niż powieść i poezja. To pewnego rodzaju artyst...

Recenzja książki Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń
Agentka Churchilla
Warta uwagi i porywająca
@klaudiamatera:

Alan Hlad w powieści "Agentka Churchilla" zabiera czytelnika w mroczny, ale zarazem fascynujący świat drugiej wojny świ...

Recenzja książki Agentka Churchilla
© 2007 - 2024 nakanapie.pl