Wyobraź sobie, że istnieje Zasłona, która oddziela Twój świat od świata legendarnych i mitycznych stworzeń, gdzie magia naprawdę istnieje. Za Zasłoną istnieje prawdziwy Mikołaj, który być może teraz tworzy listę prezentów dla dzieci. Za Zasłoną istnieją prawdziwe smoki, czarodzieje, gobliny, zwykli ludzie, którzy niechcący przeszli przez Zasłonę, a nawet zaginiona Atlantyda. Czy chciałbyś tam się znaleźć?
"I na tym polegało zadanie Zasłony. Na tym polegała jej magia. Żeby dochować tajemnicy."*
Grudzień. Dzień przed swoim ślubem z Julianne Cox, Oliver Bascombe spędza noc w rezydencji swojego ojca, w pokoju jego zmarłej matki. Czytając książkę, nie zauważył jak przez otwarte okno zaczyna wpadać śnieg, a na podwórku rozpętała się wichura. Gdy mężczyzna próbuje zamknąć okno, do pokoju wpada chłodny wiatr, a na środku pokoju na śniegu, materializuje się postać cała z lodu. Stworzenie to, trzyma się za ranę, z którego cieknie woda. Prosi o pomoc. Prosi o jak najszybsze przeprowadzenie przez Zasłonę. Oliver postanawia mu pomóc. Jak się okazuje tym stworzeniem jest Dziadek Mróz, a goni go Sokolnik, który ma za zadanie zabić wszystkich Pograniczników, czyli tych, którzy jako jedyni mogą przechodzić przez Zasłonę do świata ludzi. Niestety gdy Oliver pomógł Mrozowi i przebił się razem z nim przez Zasłonę, został okrzyknięty Intruzem i naznaczony przez Sokolnika śmiercią.
Oliver razem z Dziadkiem Mrozem podróżują już w świecie mitów i uciekają od Łowców. Razem z nimi podróżuje Kitsune, kobieta lis. Na swojej drodze spotykając dużo pułapek, przygód i uwalniają Piaskoluda.
Tymczasem Piaskolud, postać cała stworzona z piasku, Pogranicznik, terroryzuje świat ludzi. Morduje dzieci na całym świecie, przez wyrwanie im oczu i zjedzenie ich. W akcie zemsty zabija ojca Olivera i porywa jego siostrę - Collette. A detektyw zatrudniony przez firmę ojca Olivera, próbuje go znaleźć i złapać mordercę dzieci.
Czy Oliverowi uda się ocalić swoje życie i z powrotem wrócić do swojego świata? Czy uda mu się odnaleźć i uwolnić swoją siostrę? Czy tej małej paczce przyjaciół, uda się ochronić wszystkich Pograniczników przed pewną śmiercią?
"Żadna podróż nie jest zakończona, dopóki nie wrócimy do miejsca, skąd wyruszyliśmy."**
Christopher Golden to autor powieści fantasy, horrorów, komiksów i gier wideo. Jego powieści z cyklu "Buffy: postrach wampirów" zostały nawet sfilmowane. Książka "Łowcy mitów" rozpoczyna trylogię w której znane mity zostają ożywione, a ich światu grozi niebezpieczeństwo. Czy powieść przypadła mi do gustu? Powiem szczerze, że opis jakoś nie specjalnie mnie zainteresował, jednak wydawał się intrygujący. Skusiłam się na nią. Czy żałuję, że przeczytałam tą książkę? Raczej nie. Chociaż jakoś specjalnie nie jestem nią zachwycona, to jednak uważam, że jest warta przeczytania.
"Przeszłość to sen, z którego nigdy się nie budzimy."***
Powieść napisana jest w narracji trzecioosobowej, przez co możemy dowiedzieć co czują wszystkie postacie i co się dzieje w dwóch różnych miejscach w tym samym czasie. Książka podzielona jest na rozdziały, a na końcu znajduje się epilog.
Mam trochę mieszane uczucia co do stylu tego autora. Z jednej strony jak dla mnie jego opisy otoczenia, emocji, czy sytuacji są bardzo kolorowe i łatwo nam to wszystko wyobrazić, ale z drugiej strony czasami autor z tym wszystkim przesadzał i niektóre momenty były według mnie po prostu niepotrzebne. Chociaż akcja książki toczyła się dosyć szybko, czasami się nudziłam, bo nic mnie nie zainteresowało. Opisy walki czytałam z zapartym tchem i podobały mi się. Wydarzenia, które odbywały się w prawdziwym świecie ludzi czasami wydawały mi się niepotrzebne, nie były za bardzo interesujące.
Książkę przeczytałam dosyć szybko, zajęło mi to jakieś kilka godzin, jednak nie zrobiłam tego w jeden, dzień bo nie byłam w stanie. Musiałam trochę odpocząć, ale następnego dnia od razu zabrałam się za tą powieść.
Co mogę powiedzieć o postaciach? Czasami wydawały mi się takie bezbarwne i trochę nudne, a czasami jakoś się wyróżniały i chętnie czytałam wtedy ich przygody. Niektóre postacie wydawały mi się niepotrzebne, zapewne autor chciał po prostu urozmaicić ten świat mitów i pokazać jakie istoty tam żyją.
"Nieszczęście lubi towarzystwo."****
Podsumowując, "Łowcy głów" nie są jakoś specjalnie zachwycające, jednak niektórym osobom może przypadną do gustu. Podoba mi się opisany tam świat i z chęcią sięgnę po kolejną część, by dowiedzieć się o dalszych przygodach Olivera. Polecam tym, którzy lubią takiego rodzaju powieści, tym, którym spodobał się opis, albo tym, którzy po prostu chcą poznać tego autora.
*cytat z książki, strona: 61.
**cytat z książki, strona: 79.
***cytat z książki, strona: 103.
****cytat z książki, strona: 294.