Mattimeo recenzja

Maciej Wojownik powraca

Autor: @spiewajacabibliotekarka ·1 minuta
2024-09-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Trwa Lato Złocistej Równiny. Wszyscy mieszkańcy opactwa przygotowują się do wielkiej pożegnalnej uczty. Nikomu nie przychodzi do głowy, że tuż nieopodal za Rudym Murem czyha niebezpieczeństwo. Bo oto pojawia się on: Szlakar Okrutnik, mistrz podstępu i kamuflażu, który pragnie zemścić się za doznane w przeszłości krzywdy. Za pomocą fotelu, planuje uprowadzić syna Macieja Wojownika, Mattimeo, i najmłodszych mieszkańców Rudego Muru. Z w pogoni za lisim porywaczem wyrusza ekipa ratunkowa z myszkiem Maciejem na czele.

"Mattimeo" jest już trzecim tomem cyklu "Redwall" Briana Jacquesa. Fabuła została zbudowana podobnie jak w pierwszej części i została osadzona w pięknej scenerii Rudego Muru. Były niebezpieczeństwa, zagadki i tajemnice, pojawił się motyw walki dobra ze złem. Na kartach książki zagościli nietuzinkowi, zabawni i kochani bohaterowie znani z poprzednich odsłon serii i miło było spotkać się z nimi ponownie. Za mało mi było w tej części jednak samego tytułowego młodego myszka Mattimeo.

W trakcie całej przygody bawiłam się przednio. Jest to za sługą lekkiego języka i dowicpnych dialogów, których w tej powieści nie brakuje.
Ale tak jak pierwszy tom przeczytałam bardzo szybko, tak ten niestety mi się trochę dłużył i miałam wrażenie, że historia mogłaby być zdecydowanie krótsza. Stało się tak za sprawą powtórzonego znanego schematu. Zaskoczyło mnie natomiast to, kim tak naprawdę jest główny antagonista, Szlakar Okrutnik. Jeśli czytaliście "Bitwę o Rudy Mur", to już mieliście okazję tego jegomościa spotkać.
Brak znajomości drugiego tomu nie przeszkadzał w odbiorze historii zamieszczonej w "Mattimeo". Ostrzegam też, że tak jak w przypadku pierwszej części, tu też dochodzi do morderstw. Trzeba przygotować się na pożegnanie postaci, do których czytelnik zdąży się przyzwyczaić. Mnie osobiście zakręciła się łezka w oku.

Polecam Wam lekturę "Mattimeo", bo choć schematyczna, to jednak jest nadal piękną, pełną przygód i wzruszeń opowieścią z gatunku animal fantasy.

Dziękuję Wydawnictwu Nowa Baśń za egzemplarz do recenzji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mattimeo
3 wydania
Mattimeo
Brian Jacques
7.6/10

Mieszkańcy Redwall przygotowują się do świętowania Lata Złotych Łąk. W oczekiwaniu na dni zabawy nikt nie spodziewa się, że Slagar Okrutny knuje plan, dzięki któremu podbije Redwall. Nie chce jednak a...

Komentarze
Mattimeo
3 wydania
Mattimeo
Brian Jacques
7.6/10
Mieszkańcy Redwall przygotowują się do świętowania Lata Złotych Łąk. W oczekiwaniu na dni zabawy nikt nie spodziewa się, że Slagar Okrutny knuje plan, dzięki któremu podbije Redwall. Nie chce jednak a...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🐭🐭🐭🐭 Recenzja 🐭🐭🐭🐭 Brian Jacques " Redwall. Mattimeo " #3 Cykl: Redwall #3 Wydawnictwo: Nowa Baśń @wydawnictwonowabasn 🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭🐭 " - Jeszcze z tobą nie skończyłem, Macieju z Rudego Muru....

@magdalenagrzejszczyk @magdalenagrzejszczyk

Współpraca barterowa z @Link "Prawdziwy wojownik jest jednak dobry, łagodny i prawy. Jego odwaga pochodzi z wnętrza i uczy się on, jak okiełznać własne lęki i powstrzymać się przed nieprawymi czynam...

@Monika_2 @Monika_2

Pozostałe recenzje @spiewajacabiblio...

Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nika natomiast ma złe przeczucia. W końcu spotyka na ...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Niech żyje zło
Zagrajmy antybohatera!

"Niech żyje zło" Sarah Rees Brennan to opowieść o antybohaterach, wszelkiej maści złoczyńcach, złoczyńczyniach i łotrach. Tym razem głos zostaje oddany zepsutym do szpik...

Recenzja książki Niech żyje zło

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl