Origin recenzja

Lux: Origin

Autor: @Nastka_diy_book ·2 minuty
2021-03-06
Skomentuj
1 Polubienie
Powoli zbliżam się do finału serii Lux, będzie mi ciężko się pożegnać z tą serią, ponieważ odcisnęła na mnie swoje piętno. Szybko o niej nie zapomnę i jestem pewna, że w końcu zagości na mojej półce. Do tej pory czytałam ją na Legimi, co daje mi możliwość powrotu do nich i jestem pewna, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym będę miała ochotę na powrót do historii Katy i Deamona. “Origin” to czwarty tom serii Lux, jest to książka z gatunku romansu paranormalnego, która jest raczej skierowana do młodzieży, lecz jak wiadomo każda kobieta ma w sobie uśpioną nastolatkę. Dlatego myślę, że spodoba się nie tylko mi ta seria.
“Masz syndrom płatka śniegu. Znowu czujesz się wyjątkowy...”
Kluczowymi słowami w tej książce powinno być pytanie: “Ile jesteś w stanie poświęcić dla miłości?” Deamon nie potrafi się pogodzić z tym co stało się pod Mount Weather, nie potrafi przestać szukać sposobu na odzyskanie Katy. Ona zaś przystosowuje się do nowej rzeczywistości. Szkolenia i badania wypełniają jej dzień, ale nie tylko to. Wciąż wspomina i zastanawia się co dzieje się z jej bliskimi, czy kiedykolwiek uda jej się z nimi zobaczyć i czy są bezpieczni. On za to jest w stanie poświęcić wiele by ją odzyskać, staje się to jego głównym celem. Czy na pewno Arimuanie są złem, którego powinni się bać Luksjanie?
“Spalę cały świat, by ją uratować.”
Jeśli poprzedni to był w moim mniemaniu tym najsłabszym, mimo genialnego zakończenia, myślę, że ten może być tym najlepszym, oczywiście jak do tej pory. Otrzymaliśmy w nim pełno akcji, fabuła płynęła wartko nie pozwalając nam się nudzić. Emocje, które wywoływała były bardzo skrajne, od śmiechu po płacz. Zakończenie ponownie wbiło mnie w fotel i wywróciło moje postrzeganie tej książki na lewą stronę. Nadal uważam, że seria jest genialna i nie jest tylko przeznaczona dla młodzieży, dorosły czytelnik powinien również się przy niej dobrze bawić. Kolejny tom wszystko nam wyjaśni i zakończy historię, która wywarła niemały wpływ na mój czytelniczy gust. Jennifer L. Armentrout nie rozpieszcza swoich bohaterów, stawia swoich bohaterów na krawędzi nie szczędząc im stresu, a niektórym po prostu zakończyła życie. Oczywiście powodując u mnie wylanie morza łez.
Zauważyliście jak idealnie pasują do siebie wszystkie tytuły książek z tej serii? Mam za sobą trzy książki, gdzie w tytule widniej nazwa kamienia, który jest mocno związany z danym tomem. W tej mamy tajemniczą nazwę Origin, która po lekturze tego tomu już nie będzie taka tajemnicza i wiele mi wyjaśniła, znów wprowadzając zamieszanie. Przedemną jeszcze “Opposition” i jestem bardzo ciekawa z czym będę miała teraz do czynienia. Żeby tak szybko nie zakończyć przygody z tą serią mam zamiar przeczytać dodatkowe dwie książki, “Oblivion” jest to książka napisana oczami Deamona, oraz “Obsesja”, która opowiada o Hunterze, bohaterze, którego dopiero poznamy.
“Zawsze jest wybór. To jedyna rzecz, której nikt nam nie może odebrać.”

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-17
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Origin
3 wydania
Origin
Jennifer L. Armentrout
8.6/10
Cykl: Lux, tom 4

Daemon zrobi wszystko, by odzyskać Katy. Po udanej, lecz katastrofalnej w skutkach wyprawie do Mount Weather, będzie musiał zmierzyć się z brutalnym faktem. Katy już nie ma. Została porwana. Odnalezie...

Komentarze
Origin
3 wydania
Origin
Jennifer L. Armentrout
8.6/10
Cykl: Lux, tom 4
Daemon zrobi wszystko, by odzyskać Katy. Po udanej, lecz katastrofalnej w skutkach wyprawie do Mount Weather, będzie musiał zmierzyć się z brutalnym faktem. Katy już nie ma. Została porwana. Odnalezie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W momencie, w którym skończyłam czytać "Opal", na moment moje serce przestało bić. Oczekiwanie na kolejny tom serii Lux było koszmarem, ale w końcu wiem co się dalej wydarzyło... Katy została uwięzio...

@iza122 @iza122

Po nalocie na Mount Weather wszystko się zmienia. Dawson odzyskał Beth, ale nie wszystko potoczyło się tak jak powinno. Spełnia się największy koszmar Daemona. Katy nie ma. Znajduje się teraz w rękach...

@addictedtobooks @addictedtobooks

Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book

Vasharoth: Kuźnia Bogów
Mój nr 1

“Vasharoth. Kuźnia bogów” to trzeci tom wspaniałego cyklu Vasharoth, który stworzyli S.J. Brennenstuhl oraz K.W. Janoska. Ten cykl to moje odkrycie roku i jestem nim z...

Recenzja książki Vasharoth: Kuźnia Bogów
Droga do L.
Droga do L.

Zacznę z grubej rury. Jaki macie stosunek do scen erotycznych w książkach? I nie chodzi mi o romantyczne sceny dwojga osób, które się kochają, chodzi mi o sceny br*ta...

Recenzja książki Droga do L.

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl