Zaginieni z Księżycowa recenzja

Ofelia zostaje młodszą Bajarką samego Ducha Rodziny. Musi zaskarbić sobie przychylność Faruka opowiastkami – od tego zależy jej życie. Iluzoryczne Niebiasto ma jednak swoje sekrety, a wkrótce zaczynają w tajemniczy sposób znikać arystokraci. Kto jest adresatem gróźb skierowanych do Czytaczki? I czy małżeństwo z Thornem dojdzie do skutku?

„Zaginieni z Księżycowa” zostało podzielone na 2 części. Pierwsza część, „Bajarka”, była zupełnie pozbawiona wyrazistości. Ofelia, wielokrotnie występuje na scenie, jednak te fragmenty ciągnęły się niemiłosiernie i niewiele wnosiły do fabuły. Mam wrażenie, że cały ten wątek można było pominąć, co zdecydowanie poprawiłoby dynamikę.

Po lekturze „Zimowych zaręczyn” liczyłam, że Ofelia, mimo swojej niezdarności, będzie bohaterką, która nadrabia spostrzegawczością. Niestety, jej postać rozczarowała mnie jeszcze bardziej. Ofelia wciąż nie potrafi się postawić ani wyrazić swojego zdania, a tam, gdzie powinna ustąpić, uparcie stawia na swoim. Jedną gwiazdkę odjęłam za scenę, w której opowiada Farukowi historię o Lalce. Duch Rodziny kilkukrotnie mówi, że nie chce tej opowieści, a Ofelia, wbrew zdrowemu rozsądkowi, kontynuuje. Cytuje: „Jak gdyby jej usta lepiej od niej wiedziały, co robić”🙄 To była tak skrajnie głupia scena, że długo zastanawiałam się nad DNF-em. Zwłaszcza że już wcześniej Ofelia opowiadała kilkukrotnie te same historie i mogła w tamtym momencie zrobić to samo.

Znacznie lepiej wypada część druga, „Czytaczka”. Dostajemy więcej emocji, a fabuła nabiera tempa. Thorn staje się bardziej wyrazistą postacią, a między nim a Ofelią zaczyna unosić się delikatne napięcie.

Wprowadzenie wątku śledztwa wprowadza odrobinę napięcia, choć rozwiązanie zagadki tożsamości szantażysty nie było dla mnie satysfakcjonujące. Spodziewałam się większego efektu zaskoczenia. Niemniej Ofelia zyskała trochę więcej charakteru i wreszcie zaczęła przejmować kontrolę nad swoim losem.

Gdyby nie intrygujący świat przedstawiony, który nadal mnie fascynuje, pewnie nie zdecydowałabym się na kontynuację serii.

Znowu 3/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️