Loba Negra. Czarna wilczyca recenzja

Loba Negra

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
około 2 godziny temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Cykl z Antonią Scott przypadł mi do gustu, więc po skończeniu Czerwonej Królowej obiecałam sobie, że przeczytam kontynuację. Tak się złożyło, że Czarna Wilczyca musiała chwilę poczekać na swoją kolej, ale nareszcie się doczekała swojej wielkiej chwili. Czy była to równie dobra lektura, co poprzednia? O tym w recenzji poniżej.

Antonia Scott nie boi się niczego – tylko samej siebie. Jest jednak ktoś, kto jest niebezpieczniejszy i kto mógłby pokonać Antonię w kilku ruchach. Czarna Wilczyca się zbliża, a Antonia pierwszy raz odczuwa lęk. Czy to starcie rzeczywiście okaże się tak niebezpieczne, jak wszyscy oczekują? Jedno jest pewne – przed Antonią Scott okrutnie trudny czas.

Tak, jak Reina Roja przypadła mi do gustu i, prawie że z miejsca wciągnęła do swojego świata, tak Loba Negra miała odrobinę utrudnione zadanie. Zaczęłam lekturę tej książki, po czym na jakiś czas ją odstawiłam — uznałam, że to jeszcze nie jej czas, a nie chciałabym jej niesprawiedliwie ocenić. Po upływie kilku dni faktycznie wróciłam do jej bliższego poznawania i tak oto w ciągu kilku godzin zapoznałam się z całością.

Nadal pozostaję pod ogromnym wrażeniem Antonii Scott i jej kreacji. To, jak ta postać została przedstawiona w tym cyklu, mnie zachwyca i przyznam szczerze, że jest to chyba jedna z moich ulubionych kobiecych postaci w książkach, naprawdę. Fascynuje mnie to, w jaki sposób autor poprowadził tę bohaterkę i jak dopracował jej bardziej psychologiczny portret. Wybaczcie, że się tak zachwycam, ale nie potrafię inaczej, po prostu.

Juan Gómez-Jurado ma bardzo dobre pióro i każdą jego książkę, którą miałam okazję czytać, poznawało mi się naprawdę przyjemnie i całkiem szybko. W pewnym momencie książka czytała się właściwie sama, a już zwłaszcza w momencie, gdy zaczynał wkraczać punkt kulminacyjny powieści. Nie będę jednak ukrywać, że Czarna Wilczyca nie kupiła mnie aż tak mocno, jak Czerwona Królowa, nad czym trochę ubolewam. Nie można mieć jednak wszystkiego, a drugi tom cyklu i tak, i tak jest świetny i wciągający, nawet mimo kilku przestojów w akcji, na jakie się tutaj natknęłam.

Loba Negra. Czarna Wilczyca to bardzo dobry thriller, w którym dzieje się całkiem sporo. Od porwań, przez wychodzące na jaw tajemnice z przeszłości, aż po zaskakujące zakończenie, które zdecydowanie zachęciło mnie do sięgnięcia od razu po tom trzeci. No, trzeba autorowi przyznać, że potrafi kończyć swoje książki z przytupem i tak, że czytelnik po prostu musi przeczytać kolejną część.

Cieszę się, że mogłam poznać tę książkę i że Loba Negra okazała się równie dobrą pozycją książkową. Moje czytelnicze serce nadal należy do Czerwonej Królowej, jednak sympatią obdarzyłam i tę powieść.
Jeżeli poszukujecie książek na długie jesienne wieczory, to zdecydowanie cykl o Antoni Scott powinien znaleźć się na Waszej liście książek do przeczytania. Ja z kolei biegnę czytać Białego Króla, bo czuję, że będzie się działo...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Loba Negra. Czarna wilczyca
Loba Negra. Czarna wilczyca
Juan Gómez-Jurado
7.6/10
Cykl: Antonia Scott, tom 2

Skarbnik rosyjskiej mafii zostaje zamordowany, a jego żona ledwo uchodzi z życiem. W Marbelli dużo się dzieje. Trwa pościg za kobietą. Kto pierwszy jej dopadnie? Czerwona Królowa w towarzystwie inspe...

Komentarze
Loba Negra. Czarna wilczyca
Loba Negra. Czarna wilczyca
Juan Gómez-Jurado
7.6/10
Cykl: Antonia Scott, tom 2
Skarbnik rosyjskiej mafii zostaje zamordowany, a jego żona ledwo uchodzi z życiem. W Marbelli dużo się dzieje. Trwa pościg za kobietą. Kto pierwszy jej dopadnie? Czerwona Królowa w towarzystwie inspe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Okej, trzeba rozpocząć od stwierdzenia faktu, że jest taka jedna pewna, niezaprzeczalna konkluzja związana z tym tekstem. Wniosek, z którym wszyscy się chyba zgodzą, który nie wzbudzi prawdopodobnie ...

@Bartlox @Bartlox

Czy forma, w jakiej autor konstruuje zdania w opowiadanej przez siebie historii ma dla Ciebie znacznie? Ja wcześniej nie zwracałam na to uwagi, dopóki nie sięgnęłam po "Loba Negra. Czarna wilczyca" J...

@chomiczek71 @chomiczek71

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Taki dobry chłopak
Taki dobry chłopak

Kiedy otrzymałam propozycję przeczytania książki Hanny Dobrowolskiej, z miejsca się zgodziłam. Autorka postanowiła zbadać i przedstawić sprawę Kajetana Poznańskiego, któ...

Recenzja książki Taki dobry chłopak
Zostań moją gwiazdą
Zostań moją gwiazdą

Komiksy to w ostatnim czasie idealna forma książkowa dla mnie – czyta się je zazwyczaj szybciej i przyjemniej niż zwykłe książki, a i sama fabuła często jest bardzo wcią...

Recenzja książki Zostań moją gwiazdą

Nowe recenzje

Opowieść o japońskim Nowym Roku
Bogactwo kultury Japonii
@whitedove8:

Ta pozycja to nie jest stricte książka podróżnicza czy biograficzna. Choć oczywiście można w niej znaleźć te elementy, ...

Recenzja książki Opowieść o japońskim Nowym Roku
Jak zostałem premierem. Rozmowy pełne Moralnego Niepokoju.
Na wesoło
@beatazet:

Książka "Jak zostałem premierem. Rozmowy pełne Moralnego Niepokoju" Roberta Górskiego i Mariusza Cieślika to humorystyc...

Recenzja książki Jak zostałem premierem. Rozmowy pełne Moralnego Niepokoju.
Każdy ma swoje Kilimandżaro
Wielkie wyzwania
@beatazet:

„Każdy ma swoje Kilimandżaro” autorstwa Małgorzaty Wach to wzruszająca relacja z niezwykłej wyprawy zorganizowanej prze...

Recenzja książki Każdy ma swoje Kilimandżaro
© 2007 - 2024 nakanapie.pl