Listy znad krawędzi recenzja

Listy znad krawędzi

Autor: @Za_czy_ta_na ·1 minuta
2024-06-11
Skomentuj
1 Polubienie
„Listy znad krawędzi” to nie jest typowy romans. Wątek romantyczny owszem jest, ale przedstawiony w nienachalny, subtelny sposób. Pierwsza skrzypce gra tu wątek sensacyjno-kryminalny, który wciągnął mnie całkowicie, wzbudzając przy tym masę emocji.
Autorka przedstawia obraz tego, jak bolesne konsekwencje mogą mieć źle podjęte decyzje. Jak ogromny wpływ ma na nas nasze dzieciństwo oraz otaczające nas środowisko. Jak łatwo wpaść w pułapkę łatwego i szybkiego zarobku oraz uzależnień.

✉️ Wrocławska policja dostaje zgłoszenie o nowej, toksycznej substancji rozprowadzanej przez tutejsze gangi. Narkotyk już zbiera śmiertelne żniwo, co mobilizuje młodą policjantkę Inez Szulc do natychmiastowego działania. Najgorsze okazuje się to, że choć mundurowi wiedzą, kto stoi za handlem tym niebezpiecznym narkotykiem to nie mogą zrobić z tym nic, ponieważ nie mają wystarczających dowodów. Sytuacja staje się jeszcze bardziej napięta, gdy sprawa ta zaczyna dotykać Inez bezpośrednio, a dokładniej jej wieloletniego przyjaciela.
Julek miał trudne dzieciństwo, naznaczone cierpieniem i łzami. I choć tamten okres już minął to nie tak łatwo całkowicie odciąć się od przeszłości. Chłopak, chcąc spłacić długi ponownie wchodzi w podejrzane układy, ze śmiertelnie niebezpiecznym człowiekiem.
Los postanowił zadrwić z Inez i Julka w najgorszym możliwym czasie. Dokładnie, teraz gdy oboje dopuścili do siebie świadomość, że uczucie, które ich łączy już dawno wyszło poza ramy przyjaźni.

Julka było mi tak po ludzku żal. Chłopak od początku miał pod górkę. Nie posiadał w dzieciństwie dobrego wzorca do naśladowania. Nie zaznał rodzicielskich uczuć. Mocno przeżył stratę bliskiej osoby, nie potrafiąc się z tym pogodzić. To wszystko doprowadziło do tego, że wpakował się w bagno, z którego nie potrafił się wydostać. Julek, choć pobłądził był dobrym człowiekiem, i to chyba boli najbardziej. Dlaczego to, co najgorsze spotyka zawsze tych dobrych ludzi…? Historia Julka pokazuje, jak bezwzględny wobec człowieka potrafi być los. Jak brutalnie go doświadcza, zabierając mu to, co ma najcenniejsze.

Książka zdecydowanie warta uwagi. Polecam

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Listy znad krawędzi
Listy znad krawędzi
Magdalena Łoniewska
8/10

Inez Szulc jest policjantką wrocławskiej komendy i wraz z partnerem próbuje rozpracować gang rozprowadzający bardzo toksyczny narkotyk. Od lat przyjaźni się z młodszym od siebie Julianem Dworskim, kt...

Komentarze
Listy znad krawędzi
Listy znad krawędzi
Magdalena Łoniewska
8/10
Inez Szulc jest policjantką wrocławskiej komendy i wraz z partnerem próbuje rozpracować gang rozprowadzający bardzo toksyczny narkotyk. Od lat przyjaźni się z młodszym od siebie Julianem Dworskim, kt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, jak wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. W książce znajdziemy motyw age gap (ona j...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

📝RECENZJA 📝 Magdalena Łoniewska @whisky_ezzy @magdalenaloniewska @wydawnictwo_jakbook Wydawnictwo JakBook PREMIERA 18.04.2024 Hejka kochani jakie plany czytelnicze na niedzielę????Ja czytam niezłeg...

@kawka.zmlekiem @kawka.zmlekiem

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości