Karolina i Sławek są zupełnie różni, niczym ogień i woda, jednak te dwa światy połączyły się w jeden, spójny i wzajemnie uzupełniający się. "A z biegiem lat kurtyna wielkich wzlotów i upadków nieco opada, (...) możemy odetchnąć, czuć się swobodnie, wyjść z roli i być po prostu sobą." Ta rutyna nie do końca wpływa pozytywnie na ich relacje. Coś zaczyna się między nimi psuć.
"(...) droga, którą idziemy razem, wymaga od nas wiele wysiłku. Nie zawsze jest łatwa. Czasem trzeba podskoczyć, a czasem się pochylić, by móc dalej iść w obranym przez nas kierunku. Niekiedy można upaść, ale ważne, by się potem podnieść. I naprawdę łatwiej się podnieść, gdy ktoś nam poda pomocną dłoń. Musimy tylko być gotowi na to, by tę dłoń przyjąć."
"Listy pisane szeptem" to obraz małżeństwa, dojrzałego związku dwojga ludzi, którzy po latach lekko się pogubili i zatracili we własnych światach. Są razem a jakby osobno. Potrzebują impulsu, by na nowo wzniecić płomień miłości, który przez splot wielu zdarzeń zaczął przygasać.
Historia opowiedziana oczyma Karoliny i Sławka. Bardzo ciekawie zaprezentowane dwie perspektyw, damska i męska. W międzyczasie podrzucane są migawki z przeszłości. Oprócz tego dużo prawd przemyconych jest w tak zwanych listach pisanych szeptem, które wymieniają między sobą Marta i Marcin. Te kobiece prezentują bardziej romantyczne podejście do związku. Męskie zaś, to pragmatyczne spojrzenie na małżeństwo i łączenie się w pary.
To jest książka, którą chce się delektować. Nie opiera się na wartkiej akcji. To niezwykle życiowa i intymna historia. Zawiera mnóstwo dojrzałych przemyśleń, a nawet ostrzeżeń, które warto sobie wziąć do serca.
W pierwszej kolejności ukazuje zderzenie się z codziennością młodego rodzica. Nagle nic nie jest już spontaniczne, a przede wszystkim podporządkowane małej istocie. Przychodzi zmęczenie, bezradność i frustracja. Właśnie w tym czasie ważne jest wzajemne zrozumienie i wsparcie.
Dalej w związek często wkrada się rutyna, a brak szczerej rozmowy czy ciągłe mijanie się powoli burzy to co udało się zbudować. Nawarstwiają się wzajemne pretensje, które zaczynając się od drobnostek urastają do rangi problemu nie do rozwiązania. Każdy może mieć różne oczekiwania, ale ważnym elementem związku jest wypracowanie pewnego kompromisu. Zdrowy egoizm jest ważny, ale należy zwracać uwagę również na potrzeby drugiej osoby. Warto czasem po prostu zapytać jak minął dzień, co działo się w pracy, nawet jeśli sprawy zawodowe partnera nie do końca nas interesują.
Istotne jest pogodzenie się z upływem czasu, ze zmianami jakie zachodzą w życiu, z tym że dzieci dorastają, opuszczają dom rodzinny, a oczekiwania związane z tym okresem nie do końca mogą pokrywać się z rzeczywistością.
Oprócz niezwykle wartościowej treści książka jest przepięknie wydana. Mimo dostępności ebooka i audiobooka nie miałam najmniejszej ochoty z nich korzystać. Nie ważne, że łatwiej i szybciej byłoby mi ją odsłuchać. Ja chciałam trzymać ją w ręku, zachwycać się detalami, które umilały lekturę. Czytanie tak pięknie, starannie wydanych książek to czysta przyjemność.
Ogromnie Wam ją polecam! Myślę, że każdy uszczknie z niej coś dla siebie.