Listy Noel recenzja

Listy noel

Autor: @ksiazka_w_kwiatach ·2 minuty
2023-01-01
Skomentuj
1 Polubienie
"Droga Noel,
najwspanialszą opowieścią, jaką kiedykolwiek napiszesz, jest Twoje życie, utrwalone nie tuszem, ale Twoimi codziennymi czynami i decyzjami. Nie przejmuj się dokładnością, ona nie istnieje i nigdy nie istniała. Wszyscy pisarze usuwają coś ze swoich tekstów, wszyscy mają złe pomysły, które potem lądują w koszu na śmieci. Ostatecznie Twoją opowieścią nie jest to, co piszesz, ale to, co otrzymujesz od życia".

Noel pracuje jako redaktorka w nowojorskim wydawnictwie. Wiele lat temu postanowiła sobie, że już nigdy nie wróci do rodzinnego domu, ale w momencie, gdy dociera do niej wiadomość o złym stanie zdrowia ojca, kobieta postanawia po raz ostatni wrócić do rodzinnego miasta. Na miejscu okazuje się, że ojciec zmarł. Chwilowy powrót do rodzinnego domu szybko zamienia się w zupełnie nowe życie. Noel przytłoczona zmianami, jakie zaszły w jej życiu, dostaje tajemnicze listy pełne życiowych mądrości. Kobieta jest przekonana, że adresat dobrze ją zna i chce pomóc jej uporać się z demonami przeszłości. W międzyczasie w jej życiu pojawia się Dylan — ukochany z dawnych lat. Noel zaczyna podejrzewać, że to on jest nadawcą listów…

Wiele lat temu bardzo lubiłam sięgać po twórczość autora. Jego powieści zawsze wywoływały we mnie mnóstwo emocji. Czytając opinie o „Listach Noel” pomyślałam, że ta historia, podobnie jak starsze powieści, na pewno mnie wzruszy, niestety okazała się lekturą przeciętną, która z pewnością zbyt długo nie pozostanie w mojej pamięci.
Powieść napisana jest w przyjemnym stylu, czyta się ją naprawdę dobrze, wciąga czytelnika i intryguje, ale zabrakło mi momentów, w których moje serce, by zabiło mocniej, a w oczach pojawiły się łzy. „Listy Noel” miały być powieścią okołoświąteczną, dla mnie zabrakło w niej tej magii, która umiliłaby mi czas oczekiwania na święta (książkę czytałam przed świętami). Ogromnym plusem tej powieści jest to, że niesie ze sobą mnóstwo życiowych i bardzo ważnych rad, które skłaniają nas do refleksji.
Pomimo że lektura nie wywołała we mnie emocji i nie wzruszyła, to uważam, że czas, jaki spędziłam z książką, nie był czasem straconym. Z przyjemnością śledziłam losy bohaterów i, pomimo że przewidziałam, jak to wszystko się zakończy, to i tak byłam ciekawa zakończenia. „Listy Noel”, pomimo swojej przewidywalności, to lekka i przyjemna lektura, która z pewnością umili Wam czas.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Listy Noel
Listy Noel
Richard Paul Evans
7.8/10
Seria: Seria z Noel

Kiedy myślała, że straciła wszystko – znalazła to, co najważniejsze. Gdy do Noel, redaktorki nowojorskiego wydawnictwa, dociera wiadomość od umierającego ojca, jej uporządkowany świat rozsypuje si...

Komentarze
Listy Noel
Listy Noel
Richard Paul Evans
7.8/10
Seria: Seria z Noel
Kiedy myślała, że straciła wszystko – znalazła to, co najważniejsze. Gdy do Noel, redaktorki nowojorskiego wydawnictwa, dociera wiadomość od umierającego ojca, jej uporządkowany świat rozsypuje si...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Listy Noel" to już czwarta część świątecznego cyklu autorstwa Richarda Paula Evansa. Warto pamiętać, że Noel oznacza tyle, co narodzić się, a zatem jest wyznacznikiem nowego początku. Nie mogłam się...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

W okresie świątecznym nie czytywałam nigdy książek o tematyce, a jakże, świątecznej. W tym roku postanowiłam to zmienić. I chociaż moją pierwszą taką pozycją była książka Sylwi Kubik - Zimowe Żuławy ...

AN
@anna.thebookaholicgirl

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_kwiatach

Ostatni taniec
Ostatni tankec – recenzja

Przemysław Piotrowski, jeden z moich ulubionych polskich pisarzy, zaprasza nas na ostatnie spotkanie z Lutą Karabiną – bezwzględną, zdeterminowaną i niezwykle odważną ko...

Recenzja książki Ostatni taniec
Aplikacja
Aplikacja – recenzja

Debiut Filipa Nafalskiego, „Aplikacja”, zapowiadany jako połączenie slashera, kryminału i thrillera, przyciągnął moją uwagę intrygującym opisem oraz okładką, która od ra...

Recenzja książki Aplikacja

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl