Cała wieczność recenzja

Wierzycie w zjawiska Paranormalne/ Nadnaturalne?

Ja jestem jedną z tych osobą, którą wierzy we wszystko, co jest "nie z tego świata", wampiry, wilkołaki, magia to wszystko gdzieś tam jest dla mnie realne i możliwe. Dlatego też nic dziwnego, że chłonę rzeczy o wampirach jak Gąbka.

"Cała wieczność" Gloria Duke.
Wydawnictwo Prószyński Współpraca recenzentka.

Główna bohaterka Lily jest postacią bardzo ciekawą i jej historia zaczyna się niesamowicie. Wyobraźcie sobie, że, idziecie na jakąkolwiek imprezę, pijecie bardzo dużo alkoholu, a następnego dnia rano nie pamiętacie nic. W takiej sytuacji Kac to coś takiego, na co liczycie, jednak kaca nie ma, za to jest bardzo wielka ochota na krew, jak to możliwe?

Nie wiecie, co się stało, nie macie pojęcia o
co chodzi i musicie sobie wszystko przypomnieć. I właśnie o tym jest ta książka, że za pomocą przyjaciółki musisz sobie przypomnieć wydarzenia poprzedniego wieczoru.
Jednak to nie jest książka tylko o szukaniu odpowiedzialnego wampira za to wszystko. Ona porusza bardzo wiele tematów np. akceptowanie swojego ciała i tego, jacy jesteśmy
Bo główna bohaterka jest osobą ze strasznymi kompleksami i jest osobą dorosłą, a kompleksy kojarzył się z nastolatkami, a nie z dorosłymi. Więc to już pokazuje ten taki, że dorosły też może czuć się źle ze sam ze sobą.

Jest to zdecydowanie romantasy, ponieważ mamy tutaj dosyć dużywątek romantyczny.
I ta historia zdecydowanie taka słodko- gorzka, ale żarcikiem też są obecne, który takich normalnych realiach by po prostu bardzo źle odebrane, a mnie bawiły.

W tej książce mamy też uniknięcie kary bardzo dotkliwej, jaką jest kara śmierci przez radę wampirów.
Jest to książka, która bardzo mi się podobała, tzn. ona ma minusy. Takim jednym z głównych dla mnie zarzutów są dialogi między bohaterami i wykreowanie tych bohaterów, liczyłam zdecydowanie na coś więcej, na bohaterów bardziej takich realnych a dostałam tak nie do końca, bo np. Lilly pomimo tego, że jest wampirem zakompleksionym, dorosłą osobą i w sumie wiemy o niej bardzo mało. A Tristan jest przystojny 400- letnim wampirem i to w sumie trochę za mało.

Książka buduje napięcie, buduje naszą wiarę w siebie, pomaga nam przezwyciężyć swoje problemy w głowie. Daje nam nadzieję i jest taka radosna, bo często te ich dialogi są zabawne i pokrzepiające i
doprowadzały do śmiechu.

I ja potrzebowałam tej historii w swoim życiu, ode mnie dostała 5/5 i uważam, że to jest bardzo dobra ocena. Jak na książkę, która była mi potrzebna po prostu. Ja wiem, że to, co wymieniłam, to są naprawdę duże minusy i dla niektórych to jest po prostu pół oceny mniej, ale nie mam problemu, żeby ocenić tak wysoko.